tl;dr: W bardzo dobrym stanie, cały serwis eksploatacyjny już zrobiony, gotowy do jazdy, szyba turystyczna i torba BMW w komplecie

Szczegółowy opis: Sprzedaję mojego prywatnego Scarvera, bo zastąpiła go znacznie młodsza maszyna, więc czas by BMW nawijało kolejne kilometry dając radochę następnej osobie. Po zakupie zrobiłem mu pełny serwis, żeby go dobrze przygotować do jazdy - szczegóły są udokumentowane, ale z ważniejszych rzeczy to wymienione były opony na Metzeler Sportec M9 RR, uszczelniacze i olej w widelcu oraz manetki na używane z innego egzemplarza (były wytarte mocno, a prawa pęknięta).

Do motocykla dodaję regulowaną turystyczną szybę (na zdjęciach jest fabryczna owiewka) i oryginalną miękką torbę do "bagażnika" z przodu.

Mam również pasujący akcesoryjny wydech Dominator OVR z dwoma dB-killerami (o różnym stopniu tłumienia hałasu), z którym mogę się rozstać za dodatkowe 500 zł.

Najważniejsze cechy:

- Duży moment obrotowy - 5 sekund do 100 jest możliwe z lekkim jeźdźcem i nie trzeba wachlować biegami, motocykl sprawnie przyspiesza już od 3000 obrotów

- Łatwa w obsłudze skrzynia biegów i lekkie sprzęgło

- Łatwy w prowadzeniu - 189kg gotowy do jazdy, nisko położony środek ciężkości, wyprostowana postawa za kierownicą, bardzo łatwo skręca

- Bardzo niskie siedzenie - 780mm idealne dla niższych osób, choć ja mając 184cm też się spokojnie zmieściłem

- Bezobsługowy wtrysk paliwa

- Bezobsługowy napęd paskiem

- Sprawny ABS z przodu i z tyłu

- Przewody hamulcowe w stalowym oplocie

- Fabryczne podgrzewane manetki

- Niskie spalanie 4-5L/100km

- Duża pojemność oleju i brak oznak jego spalania - nie trzeba dolewać między wymianami

Wad nie ma dużo jak na motocykl, który ma 21 wiosen za sobą:

- Motocykl nie miał wywrotki w ruchu, ale widać kosmetyczne ślady przewrotki parkingowej - pierwszy właściciel musiał go położyć, ja jestem drugim właścicielem (od tej wiosny) i nie miałem żadnych "przygód" tego typu.

- Poddały się zaczepy siedzenia z przodu - włókno szklane kanapy popękało, więc siedzenie z przodu jest przypięte paskiem z klamrą, żeby się nie przesuwało na boki, z tyłu jest wszystko w porządku. Od czasu założenia tego paska w żaden sposób nie wpływa to na jazdę motocyklem.

- Drucik trzymający żarówkę mijania pękł - jest dołożony inny, który miałem pod ręką i na razie trzyma, ale przydałby się jakiś sztywniejszy na przyszłość.

- Fabryczna miękka torba BMW (brak na zdjęciu) zaczęła się pruć, ale po tylu latach chyba ma do tego prawo.

I to tyle, z resztą jest wszystko w porządku - jeździłbym dalej, gdybym nie chciał czegoś nowszego i z dwoma cylindrami.