CFMOTO 700 CL-X Heritage 2022 – sprzęt, który powinien być w trasie, nie w garażu

Motocykl do sprzedania, bo po prostu nie mam kiedy na nim jeździć.

Stał się jednym z tych sprzętów, które się odpala co jakiś czas, żeby się nie nudził – i to wszystko. A szkoda, bo to maszyna, która naprawdę potrafi dać radość z jazdy.

Tyle że ja ostatnio bardziej trzymam kluczyki w dłoni niż manetkę w garści – i trochę mnie to wkurza, więc wolę go oddać w ręce kogoś, kto zrobi z niego użytek.

Motocykl kupiony w lipcu 2023 roku od dealera (ABC Moto w Szczecinie), już jako zarejestrowany, gotowy do jazdy.

To model to połączenie klasycznego stylu z nowoczesnymi rozwiązaniami.

Sprzęt wygląda bardzo dobrze, jeździ jeszcze lepiej. Nie miał żadnych przygód, wszystko działa jak należy.

Dołożona owiewka – poprawia komfort jazdy przy wyższych prędkościach i wizualnie dobrze się komponuje z resztą.

Kilka konkretów:

Silnik 693 cm³, rzędowa dwójka, chłodzony cieczą

Elektroniczny wtrysk BOSCH EFI – działa płynnie i bez kombinacji

Elektroniczna przepustnica – żadnych linek, wszystko precyzyjnie sterowane

74 konie i 68 Nm – czyli moment, który czuć przy każdej zmianie biegu

Seryjny tempomat – serio, bardzo wygodna rzecz

Pełne oświetlenie LED – dobrze wygląda i dobrze świeci

Zawieszenie KYB – regulowane, działa świetnie

Hamulce J.Juan – porządna robota, konkretne zaciski, które robią to, co trzeba

ABS Continental – sprawdzony system, bez kombinowania i bez dramatów. Po prostu działa

6-biegowa skrzynia – chodzi gładko i precyzyjnie, jak trzeba

Slipper clutch – przy ostrej redukcji to on ogarnia, zanim asfalt cię złapie

Motocykl ma przebieg 1 333 km – czyli, krótko mówiąc: dopiero się rozgrzał.

Jest garażowany, nie jeżdżony w deszczu, pali od strzała.

Nie był tuningowany, modzony, nic nie było naprawiane ani szlifowane – czysta, oryginalna maszyna.

Ubezpieczenie i przegląd aktualne.

Cena: 18 500 zł

Realna, uczciwa. Negocjować można, ale przy motocyklu, nie przez telefon.

Kontakt tylko telefoniczny.

Nie odpisuję na wiadomości, nie bawię się w „tu Janusz, za ile pójdzie?”, nie zamieniam na rower, drona ani pakiet gier na PS5.

Jak jesteś konkretny – dzwoń. Przyjedź, obejrzyj, odpal.

A potem… już będziesz wiedział, czy chcesz nim wracać do domu.

Nie sprzedaję, bo coś z nim nie tak. Sprzedaję, bo nie mam czasu jeździć.

A ten sprzęt zasługuje, żeby żyć, nie czekać.