W moich rękach od 04.2021, gdy kupiłem ją z przebiegiem ok 1200km. Pierwszy właściciel wymienił tę sztukę na Africe.

Pierwszy przegląd w ASO, pozostałe robiłem sobie sam. Olej i filtr na każdy koniec sezonu, gdzie robiłem ok. 2500km. Płyn hamulcowy i chłodniczy zmieniony w zeszłym roku, podobnie jak akumulator (choć tu mi szkoda było 500zł na yuase, a że potrzebowałem na szybko, to jest chińczyk i też pieknie pali i śmiga).

Przy pierwszym wrzucaniu na podnośnik, nieopatrznie upuściłem dziada i narobiłem blizn na karterze silnika, końcówce kierownicy, czy klamce hamulca (na zdjęciach).

Wersja z quickshifterem, grzanymi manetkami, regulowanymi klamkami chyba Puig, owiewką i osłoną chłodnicy.

Jeżdżony głównie turystycznie, po mieście z momentami gdzie po prostu trzeba odwinąć. Nie umiem na gumie, czy bokami, na torze nie byłem, stąd krawędzie strachu mają 1 cm i więcej :).

Bardzo przyjemny, ładnie mruczący, niedoceniony naked, który potrafi powoli i szybko.