Dzień dobry. Na sprzedaż wystawiam na prośbę kolegi Kawasaki Z1000SX z 2018 roku. Motocykl zadbany i poszanowany od motocyklisty. Ogólnie historia tego sprzętu od momentu zakupu była usłana różami. Po zakupie (trzy lata temu), kolega podchodził do niej w moim mniemaniu lepiej jak do żony. Mianowicie zostały kupione końcówki tłumika Leo Vince od razu hamownia ze strojeniem w Warszawie w Mototune. Kawasaki wypluła bezpieczne 160 konia. Ma tam kilka fajnych opcji wgranych w softa czyli np po zapięciu pierwszego biegu wzrastają obroty do 1400, żeby nie zgasła w razie jak się zapomni dodać gazu ;), została wyłączona sonda lambda i ustawiono szybsze włączanie wentylatora chłodnicy o kilka stopni (fajna opcja na miasto). Kupione zostały kufry boczne - Kawasaki (dedykowane z zamkami pod jeden klucz ze stacyjki). Został wymieniony kompletny rozrząd (łańcuch i ślizgi), ustawione luzy zaworowe (mieliśmy lecieć w Europę). Na koniec zeszłego sezonu położona została ceramika z polerką szyby, która jest w tych modelach regulowana. Tylna opona 2024, kajdan prawie w połowie naciągu, lagi proste i suche, na przodzie założony oplot Hell, na tył (do założenia) dodaje jak ktoś kupi, klocki hamulcowe z przodu Brembo (też zeszłoroczne), filtr powietrza K&N, grzane manetki Oxford, crasch pady CSP, rolki na przednią oś i tylny wahacz pod stojaki. Generalnie jest dobrze doposażona. Ma tam kilka rysek z racji wieku ale to pierdoła. Cena według mnie niska z racji doposażenia i stanu faktycznego. Jazda próbna tylko po suchym i po wyłożeniu na stół pełnej kwoty za sprzęta. Vin podaje w ogłoszeniu jakby ktoś chciał sprawdzić. Więcej zdjęć wstawię w tygodniu jak uda mi się wrócić z pracy o normalnej porze za dnia, bo światło w garażu nie oddaje tego połysku lakieru, co się świeci jak „psu jajca”. Jakby ktoś się zastanawiał dlaczego tak dobry i doposażony sprzęt zostaje wystawiony na sprzedaż? Dlaczego typ władował dwa spore worki hajsu i sprzedaje? Otóż życie pisze czasami scenariusze o których się nikomu nie śniło. Zdrowie siada, los kopie po dupie i trzeba sobie jakoś radzić. Właściciel musiał wyjechać za pieniądzem do Stanów Zjednoczonych. Poprosił mnie czy wystawię to wystawiam. Jak ktoś kupi, to w ramach tego dostaje dwa klucze od stacyjki, ubezpieczenie, dowód rejestracyjny, naklejkę i pełen bak paliwa pb98! Bym zapomniał - przebieg Kawasaki to 29757 km, ubezpieczenie i przegląd aktualne.