Sprzedam Suzuki BANDIT GSF 1250 SA ABS 2007 r. W moim posiadaniu od kilku ładnych lat, kupiłem w 2016 r. od motocyklisty, a nie handlarza. On również kupił od kolegi motocyklisty. Przebieg ok. 95 tys. Powód sprzedaży - jeżdżę nim już 8 lat, kusi spróbować coś innego.

Doposażony na maxa:

- wydech Yoshimura

- scottoiler

- gmole

- podnóżki spacerówki

- obszywana i wyprofilowana kanapa

- tempomat

- wyświetlacz biegów

- filtr K&N

- szyba turystyczna MRA + deflektor

- podwyższenie kierownicy

- krótkie klamki

- podgrzewane manetki

- kufry boczne (centralny do dogadania)

Same dodatki są warte parę tysięcy zł.

Motocykl w ubiegłym roku przeszedł bardzo duży serwis. Pojechałem nim w ubiegłym roku na Bałkany. W ciągu 10 dni przejechałem ok 7 tyś km i bez żadnych usterek wróciłem. Relacja na grupach i moim profilu Facebooku. Przed wyjazdem zrobiłem mu osobiście bardzo dokładny serwis i przegląd; regulacja zaworów, synchronizacja przepustnic, kontrola rozrządu, czyszczenie i smarowanie przełączników i linek, wymiana świec, płynów (hamulcowych, chłodniczych itd). A po powrocie wymieniłem cały napęd (najmocniejszy łańcuch DID i zębatki - przednia z tłumikiem) oraz uszczelniacze lag, a przy okazji nowe tulejki ślizgowe (oczywiście oryginalne Suzuki). Takie rzeczy jak wymiany oleju czy filtrów pomijam bo to standard co roku.

Pewnie wiele jeszcze pominąłem

Motocykl pewny, z pewną historią.

Niezależnie od prędkości można śmiało puszczać kierownicę. Nic nie ściąga ani nie drży (nie występuje shimy) niezależnie czy z kuframi czy bez. Czujnik luzu też wymieniony nowy oryginalny Suzuki.