Do oddania w dobre ręce suzuki bandit 650s rok 2010, w dowodzie 25kw czyli kategoria prawa jazdy A2, przebieg 45 tysięcy km i ciągle rośnie . Motocykl jak na swój wiek, przebieg i polski rynek motoryzacyjny mogę z czystym sumieniem powiedzieć że idealny. Serwisowany w szrama motocykle warszawa farbiarska, więc u najlepszego i najbardziej doświadczonego mechanika do motocykli japońskich (a już szczególnie suzuki) w Polsce. Wykonana akcja serwisowa na regulator napięcia w suzuki motors żerań warszawa. Pedantycznie podchodziłem do wymian płynów i oleju (co około 4-5 tysięcy km), a także filtrów (interwał zmniejszałem do połowy, zamiast 16 co 7-8 tysięcy km). Przed jazdą motocykl zawsze rozgrzewany na wolnych obrotach. Z rzeczy które są do roboty według serwisówki to za chwilę się przebiegowo zbliża synchronizacja przepustnic - koszt 200 zł u szramy i wymiana świec bo obydwie rzeczy powinno się robić co 12 tysięcy w Suzuki. Nie jest to pilne bo motocykl chodzi bardzo ładnie, ale jeżeli chce się mieć coś na tip top to można to zrobić. Świece są założone irydowe także powinny dłużej wytrzymać niż te katalogowe 12 ale pisze żeby wiedzieć. Z historii mam wszystkie dokumenty za mojego użytkowania. Motocykl pewny zadbany, z rzeczy wizualnych to lekka gleba przy zawracaniu z powodu kamyka, ucierpiał lekko kierunek, lusterko, crashpad i obdarła się lewą pokrywą silnika. Mi to nie przeszkadzało bo motocykl ma być przede wszystkim sprawny technicznie i taki jest. Z akcesorii: siedzenie szyte na zamówienie (bardzo wygodne), craspady puig koszt chyba z 700-800 zł, stelaż i płyta kufra givi kolejne z 600 zł, i ładowarka do tel też powyżej 100. Nie chce się dłużej rozpisywać, motocykl jest w naprawdę bdb stanie jak na swój wiek i przebieg. A patrząc na to co sprzedają i na czym jeżdżą ludzie na polskim rynku to uczciwie mówię mój jest w idealnym. Koszt utrzymania (oczywiście nie wliczam opłat, paliwa itd. bo większość tak robi…) wraz z kupnem już dawno przekroczył 30 tysięcy a mam go przeszło rok. Na wszystko mam dowody zakupu, zbierałem nawet paragony za paliwo. A odnośnie jego to lane 95 na orlenie i dolewany dodatek millersa wysokooktanowy. Części zawsze oem suzuki albo najwyższa dostępna półka. OC świeżo opłacone na kolejny rok, przegląd kończy się jakoś pod koniec września.

Zgadzam się na sprawdzenie motocykla w dobrym warsztacie motocyklowym, nie mam nic do ukrycia, nie chciałem go sprzedawać ale z powodu rozszerzenia prawa jazdy do kategorii A i kupna większego motocykla, muszę tak zrobić. Jazda próbna po wpłacie całości kwoty. W razie pytań proszę dzwonić. Jeśli wiesz jak wygląda polski rynek motocyklowy, jakie szroty ludzie potrafią sprzedawać, jak długo trzeba czekać na termin u dobrego mechanika i ile kosztują części i roboczogodzina to dobrze trafiłeś, gwarantuje, że na miejscu się nie rozczarujesz.

Do motocykla oczywiście 2 czy chyba nawet 3 kluczyki.

VIN: JS1CZ211100100608

PNT NM94

DATA 1 REJ: 28.09.2010R.