Drogi użytkowniku Otomoto.


Sprzedam Suzuki GSR 750 – bo czas podzielić się radością.

Panowie (i Panie, o Was też będzie!), mam coś, co wyrywa z butów mocniej niż nowy odcinek ulubionego serialu Suzuki GSR 750 – maszyna, która sprawia, że każda trasa staje się przygodą, a życie za kierownicą wreszcie nabiera smaku. A jak ktoś ma czas i doczyta to dowie się, że sprzedaje maszynę ,,amulet" która ma z moim obecnym życiem więcej wspólnego niż myślicie.

Ale o tym za chwilę...

- 750 cm³ czystej mocy – silnik, który ciągnie tak... że Twoje ego będzie się czuło jak na sterydach.

- 105 koni - bo jednym koniem w bryczce już nie wypada jeździć.

- Maszyna w świetnej kondycji, serwisowana jak trzeba. Nic nie stuka, nic nie puka, tylko ryczy.

- Agresywny design – serio, ten motocykl wygląda tak dobrze, że miałem podejrzenia, że narzeczona się na niego patrzy bardziej niż na mnie.

No właśnie, narzeczona... Suzuki GSR 750 pomógł mi wyrwać moją obecną. Pierwsza przejażdżka? Facet, zapomnij o przygotowywaniu najlepszych tekstach na podryw – ten motocykl mówi za Ciebie. Działa jak magnes! A ja? No cóż, teraz mam piękną narzeczoną, a i tak podejrzewam, że czasem zerka bardziej na motocykl niż na mnie. Podsumowując kto ma Suzuki, ten może zapomnieć o samotnej podróży po tym łez padole. Motor na baby.

Przebieg:

Jak na motocykl do latania, to niewiele bo 16600 km . Coś tam pojeżdżone, ale bez przesady – motocykl nie leżakował w garażu, ale też nie jeździł po autostradzie z Niemiec do Włoch na pełnym ogniu. Tak, to znaczy: jest w świetnej formie. Gotowy do dalszej jazdy bez zbędnych dram.

Idealny na pierwszy motocykl!

Jeśli zaczynasz swoją przygodę z jednośladami, to GSR 750 będzie Twoim najlepszym kumplem. Lekki, łatwy w prowadzeniu, ale z wystarczającą mocą, żeby dać Ci poczuć, że masz coś więcej niż motorynkę dziadka. Świetny na pierwszy raz – nie zawiedzie Cię na żadnym zakręcie.

Nie myślcie, że to oferta tylko dla facetów! Panie, ten motocykl jest również dla Was. Jeśli chcecie wzbudzać zazdrość na ulicy i mieć coś, co robi większe wrażenie niż nowa torebka, to GSR 750 będzie idealny. Motocykl przyciąga spojrzenia wszystkich, bez wyjątku!

Cena?

Powiem tak – 23400 zł za taki sprzęt to okazja. Lepsza niż promocje w Lidlu.

Nie czekaj, zadzwoń, pogadamy jak trzeba, a może nawet na próbę się przejedziesz i poczujesz, co stracisz, jeśli nie skorzystasz.

Bonus.

Jeśli kupisz motocykl do końca września, dorzucam kask gratis:

Kask- żebyś wyglądał jak prawdziwy rycerz w lśniącej zbroi na BIAŁYM KONIU.

Poradnik ,,Jak nie tłumaczyć się sąsiadom, że to Twoje, a nie syna" oraz czasopismo ,,To nie kryzys wieku średniego"

PS narzeczona nie jest na sprzedaż, wiec z motoru będziesz musiał wycisnąć resztę uroku samodzielnie.