Witam,

Podjąłem decyzję o sprzedaży mojej SV-ki po tym jak razem przejechaliśmy 2 sezony.

Moto jest w pełni sprawne, nigdzie nie porysowane ani nie popękane. Ma idealną historię, wolną od jakichkolwiek stłuczek czy ślizgów. Nie sprzedawałbym go, gdyby nie trzymał mojego budżetu na kolejne, bardziej turystyczne moto.

Motocykl ma wbite w papierach 25 kW, ale tak naprawdę z pełnym przekonaniem mogę powiedzieć, że ma pełną moc (choć na hamowni nie byłem). Jeździłem innymi, prawdziwymi 35 kW motocyklami jak i MT-07, która ma moc tożsamą z SV-ką i odczuwalnie motocykle są sobie równe.

Moto jest w pełni sprawne. Kupiłem je z większością rzeczy eksploatacyjnych do wymiany i w lipcu ubiegłego roku wymieniłem kompletny napęd na wzmocniony złoty łańcuch DID wraz z oboma zębatkami, zmieniłem opony na Pirelli Diablo Rosso III i wymieniłem akumulator na nowy. Hamulce zostały, były w dobrym stanie (i do dziś są).

SV-ka ma oryginalną puszkę Leo Vince'a, która gada przepięknie, ale trasy 300+ km można spokojnie robić. Do tego crash pady, które dwa razy przytrzymały mi moto , gdy nie dociągnąłem stopki na parkingu (dzięki temu czaszka jest w idealnym stanie), oraz akcesoryjne kierunkowskazy LEDowe.

Trudno mi wymieniać po kolei co w nim jest sprawne, bo po prostu wszystko jest i nigdy nic mnie nie zawiodło w tym moto. Zawieszenie, hamulce, silnik, elektryka, układ paliwowy - wszystko jest w stanie idealnym, nawet bak nie ma rys. Jedyne miejsce, to przetarcia pod akcesoryjną kanapą, która sprawia że nawet po 300km poślady nie bolą. Niestety, rzemieślnik który ją robił nie wiedział gdzie dać punkty podparcia więc po zdjęciu kanapy widać przetarcia lakieru, ale z założoną kanapą niczego nie da się dostrzec.

Posiadam do niego dwa kluczyki:

- czarny oryginalny

- niebieski dorabiany (na zdjęciach)

Osoby zainteresowane kupnem dobrego motocykla, który daje ogromną frajdę z jazdy i jest zadziwiająco niezawodny zapraszam do kontaktu telefonicznego.