Na sprzedaż idzie mój prywatny triumph, którego mam już drugi rok i postaram się go jak najdokładniej opisać.

Speed 2009 rok, czyli polift, zawieszenie w pełni regulowane ohlins, zero wycieków, czy innych dolegliwości. Hamulce brembo, dla twardzieli, bo bez ABSu, tarcze wyglądają prawie jak nowe, klocków dużo. Przód hamuje elegancko, tył jak w większości motocykli, jest, ale wiadomo, spowalniacz.

Motocykl oryginalnie z Francji, więc widać na nim przygody, wgnieciony i porysowany bak, porysowane dekle, popękane plastiki, prawy podnóżek trochę krzywy, nie wiem czy silnik był malowany, czy co, ale w kilku miejscach jakby łuszczy się farba. Jeden kluczyk do stacyjki, drugi do ściągania kanapy.

Za to dopóki go nie kupiłem to miał blokadę (blaszkę) na przepustnicy (taki stary francuski przepis, że moto mogło mieć max niecałe 100 koni). Blokada usunięta, wgrana mapa pod ten wydech. Apropo wydechu, oryginalny Arrow, sygnowany logiem triumpha, z homologacją, db killery posiadam. Strzela pięknie i mruczy też =)

W maju zrobiony serwis: olej, filtry, świece oraz płyn chłodniczy. Był wyciek z krućca pompy, została wymieniona na inną. Starą dorzucam.

Niestety dopadły mnie dwie popularne dolegliwości tych silników. Pierwszy to problem z odpalaniem na ciepłym, który został prawie rozwiązany, ale mechanik mnie nie posłuchał i zamiast wsadzić aku 230CCA to dał 185 według zaleceń producenta i w gorące dni, jak się porządnie człowiek przejedzie to po zgaszeniu potrzebuje kilku minut zanim zapali. Jak się go nie zagrzeje porządnie to problem nie występuje. Zanim mechanik doszedł do tego, że poprzedni (nowy!) aku był problemem, to sprawdził luzy zaworowe (praktycznie fabryka) przy okazji rozrząd (nie ma potrzeby wymiany w najbliższym, ani dalszym czasie), zostały założone przewody 25mm2 (zakute w profesjonalnej firmie, a nie u "Mietka" na stole), wymieniony regulator napięcia (podobno stary był wadliwy, niby częste, ale mam mieszane uczucia), rozrusznik dostał nowe części i przy okazji jak i tak moto było rozebrane to przepustnice zostały wyczyszczone i zsynchronizowane. Ogólnie rachunek na ponad 1500 zeta w ostatnim czasie.

Drugi problem: zacinająca się dźwignia zmiany biegów. Jest o tym trochę w internecie. Czasami podczas zmiany biegu z użyciem sprzęgła (czy to w górę czy dół) dźwignia stoi jak zabetonowana, ale za to z użyciem miedzygazu (quickshifter w prawym nadgarstku =D) chodzi normalnie. Sprzęgło działa nie ma problemu z ruszaniem ani nic. No ale wada występuje, więc proszę to traktować jako uszkodzenie.

Nie robię tego z kilku powodów:

- Pierwszy i najważniejszy to narodziny dziecka.

- Drugi to taki, że w 2022 zgruzowalem motocykl z pomocą pewnej pani i teraz jazda na 130 konnym zapierniczaczu, w 95% po dużym mieście to jednak dla mnie stres i niepotrzebne nerwy.

- A trzeci to taki, że w tym roku brata i jego dziewczynę inna miła pani prawie zmiotła z planszy.

Łącząc te trzy punkty, wychodzi na to, że nie mam psychy, żeby jeździć =(

Wracając do trampka - przy hamowaniu nic nie bije i nie ściąga, przy każdej prędkości można puścić kierownicę (ale to nielegalne!) i moto jedzie prosto. Mocy ma aż nadto, nie dymi. Nie jest to egzemplarz kolekcjonerski, bo za ładną sztukę trzeba dać od 18k w górę, ale można na nim poszaleć i mieć świetną zabawę. A jak ktoś lubi, żeby ludzie się za nim oglądali to jest to świetny okaz, najpierw zaintryguje dźwiękiem, a później przechodnie się głowią co to za czorny diobeł =D

Wyszedł elaborat, ale wkurzają mnie ogłoszenia z opisem "sprzedam motor", "sprzedam motor stan dobry", albo moje ulubione "uszkodzenia widać na zdjęciach".

Starałem się opisać wszystko najuczciwiej i najdokładniej według wiedzy, którą posiadłem przez okres używania. Ubezpieczenie i przegląd do listopada.

PS. Jeżeli ktoś nie miał styczności z triumphami, to proszę najpierw poczytać i pooglądać filmiki z pracy silników (nie tylko 1050,ale 3 cylindrów ogólnie), wydają różne dźwięki, które dla ludzi, którzy znają tylko 4 japońskie cylindry, mogą wydawać się niepokojące. Przynajmniej 2 razy w tygodniu na grupach związanych z trampkami są pytania odnośnie gwizdania, dzwonienia, cykania i nie tylko xD

Kończę wywody, zapraszam do kontaktu i oglądania. Jazda oczywiście możliwa, a cena do negocjacji.