16-latek zabrał rodzicom auto i rozbił się na drzewie

Do niezwykle groźnego zdarzenia doszło w Ożarowie (woj. świętokrzyskie). 16-latek zabrał auto rodzicom i rozbił się na drzewie. Nastolatek był zakleszczony w pojeździe, uwalniali go strażacy. Z poważnymi obrażeniami ciała trafił do szpitala.
Zabrał rodzicom samochód
To mogło skończyć się tragicznie. 16-latek z województwa świętokrzyskiego wykazał się ogromnym brakiem wyobraźni. Bez wiedzy rodziców zabrał samochód i... rozbił się na drzewie. Pojazd został niemal doszczętnie zniszczony.
W sobotni wieczór (18 października), w Ożarowie nastolatek postanowił pojeździć po mieście. Na ulicy Aleja Partyzantów stracił panowanie nad Peugeotem i wbił się w przydrożne drzewo. Auto uległo znacznemu uszkodzeniu, a sam nastolatek był zakleszczony w pojeździe. Musiała interweniować straż pożarna. (ZOBACZ też: Dwóch nastolatków potrąconych na pasach. Drastyczne nagranie z Zielonej Góry).




Nastolatek zakleszczony w aucie
„Jego wydobycie wymagało użycia specjalistycznego sprzętu. (…) Młody mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania" – przekazali policjanci. Nastolatek trafił do szpitala z poważnym urazem nogi. Na szczęście nikt postronny nie ucierpiał w zdarzeniu. (ZOBACZ też: Rozbił samochód na drzewie i… poszedł spać! 23-latek wydmuchał 1,6 promila).
Sprawa 16-latka trafi teraz do Sądu Rodzinnego.