2024 Ford Puma: zupełnie nowe auto, ale głównie w kabinie
Jest najlepiej sprzedającym się samochodem tej marki w Europie. Został wskrzeszony w 2019 roku, jako miejski crossover, a teraz debiutuje w unowocześnionej wersji. Oto nowy, 2024 Ford Puma.
Patrząc na to auto aż ciężko uwierzyć, że swój żywot zaczynało jako niewielkie sportowe coupe. Pierwszy Ford Puma zadebiutował w 1997 roku i był wytwarzany do 2002 roku. Jego nadwozie mierzyło niecałe 4 m długości, a za opracowanie go odpowiadał Ian Callum, który niedługo później przeszedł do Jaguara.
Ford Puma wrócił do żywych w 2019 roku, jako niezwykle popularny, miejski crossover. Auto mierzy około 420 cm długości (w zależności od wersji jest ona różna), 181 cm szerokości oraz 155 cm wysokości.
Co ciekawe, niedługo przed Amerykanami podobny manewr z nazwą wykonało Mitsubishi, które wskrzesiło Eclipse'a w postaci kompaktowego crossovera. Wcześniej również i on był sportowym coupe.
Ale teraz mamy rok 2024 i nową Pumę. Auto nieco zmieniło się na zewnątrz, otrzymało uproszczoną gamę silnikową oraz zupełnie przeprojektowany kokpit.
2024 Ford Puma: z pazurami
Z zewnątrz najwięcej zmian znajdziemy z przodu, gdzie pojawiły się reflektory z nową sygnaturą świateł do jazdy dziennej. Wyróżnia się ona dwoma dodatkowymi elementami, które mają przywodzić na myśl „pazury”. Opcjonalnie w ich wnętrzu może znaleźć się oświetlenie matrycowe.
Poza tym nieco zmieniono kształt zderzaków, a w wersji Titanium kratkę wlotu powietrza do chłodnicy pozbawiono chromowanego wykończenia. W przypadku odmiany ST-Line X z tyłu zastosowano dodatkowy spojler (TUTAJ poznasz odnowionego Forda Kuga).
2024 Ford Puma jest dostępny w 6 kolorach nadwozia, wśród których nowość stanowi szary lakier Cactus Grey. Dla odnowionego miejskiego crossovera przewidziano także felgi aluminiowe w rozmiarach 17-19 cali oraz zewnętrzne oświetlenie powitalne.
Wyświetla ono logo Pumy i jest rzucane na nawierzchnię pod drzwiami. W ten sposób pozwala uniknąć np. zabłocenia butów.
Z układem miękkiej hybrydy
Każdy 2024 Ford Puma jest napędzany przez 1-litrowy silnik EcoBoost z układem miękkiej hybrydy. Zaopatrzony w rozrusznik z funkcją alternatora oraz 48-woltowy akumulator litowo-jonowy, umożliwia odzyskiwanie i gromadzenie energii z hamowania, a jednocześnie daje dodatkowy zastrzyk momentu obrotowego przy raptownym przyspieszaniu.
Dostępne są dwa podstawowe warianty tej jednostki napędowej: o mocy 125 lub 155 KM. Obie mogą współpracować z 7-biegową przekładnia dwusprzęgłową Powershift. Słabsza z odmian, która w odwodzie ma również 6-stopniową skrzynię ręczną, średnio na 100 km zużywa 5,6-6,3 l benzyny, natomiast mocniejsza – 5,5-6,3 l.
Z oferty wyleciało ostre ST o mocy 200 KM, ale gamę silników 2024 Forda Pumy uzupełnia usportowiona wersja ST Powershift. Tu do dyspozycji kierowcy jest 170-konny silnik 1.0 (248 Nm), łączony z automatem. Takie auto na 100 km zużywa średnio 6,0-6,5 l paliwa, zapewnia bardziej niż przyzwoite osiągi oraz wyróżnia się charakterystycznym designem nadwozia (TUTAJ poznasz chińskie MG ZS).
Są to dodatkowe górna i dolna kratka osłony chłodnicy, splitter w zderzaku, a także 19-calowe obręcze z lekkich stopów. Można również sobie zażyczyć pakiet elementów w fortepianowej czarni, czyli dach, kratka w osłonie chłodnicy, boczne słupki, obudowy lusterek czy tylne spojler dachowy.
Wewnątrz pojawiły się m.in. fotel Ford Performance oraz plakietki i aplikacje z logotypem ST.
2024 Ford Puma: zupełnie nowy kokpit
2024 Ford Puma otrzymała zupełnie przeprojektowany kokpit. Największe zmiany względem wcześniejszego modelu to zastosowanie wąskich otworów wentylacyjnych, rozciągających się od drzwi do drzwi, na nowo wyprofilowany pas głośników oraz wprowadzenie dwuramiennej, spłaszczonej u dołu kierownicy i dużego ekranu centralnego.
Teraz ma on przekątną 12 cali i jest umieszczony wysoko na konsoli środkowej oraz skierowany w stronę kierowcy. Nowy system informacyjno-rozrywkowy wyróżnia się dwukrotnie wyższą mocą obliczeniową niż ten stosowany do tej pory. Ponadto standardowo oferuje nawigację online, a także asystenta głosowego Alexa, reagującego na naturalne komendy.
Pozwala on m.in. na zarządzanie klimatyzacją, funkcjami rozrywki czy przekazywanie informacji o aktualnej pogodzie. Kolejny plus nowych multimediów to dostęp do bezprzewodowych funkcji Android Auto i Apple CarPlay czy transmisja danych w standardzie 5G.
Seryjnym wyposażeniem 2024 Forda Pumy jest cyfrowy zestaw wskaźników (12,8”), natomiast opcjonalnym – 10-głośnikowy zestaw audio, sygnowany przez Bang&Olufsen.
Wrażenie luksusu, typowego dla samochodu o klasę większego, ma potęgować dyskretne oświetlenie nastrojowe. Fotele, kierownica i nowy przesuwany podłokietnik wykończono materiałem syntetycznym Sensico, imitującym skórę.
Podkreślają ją delikatne przeszycia w kolorze Cool Grey dla wersji Titanium i czerwone w ST-Line. 2024 Forda Pumę można wyposażyć w aluminiowe, sportowe pedały i nakładki progowe oraz ciemną podsufitkę.
Nowe systemy wsparcia
2024 Ford Puma ma teraz więcej do zaoferowania pod kątem czynnego bezpieczeństwa. Jako wyposażenie dodatkowe pojawił się aktywny tempomat adaptacyjny z funkcją Stop&Go. Oferuje on nie tylko płynniejsze działanie, ale także centrowanie na pasie ruchu oraz „inteligentne” kontrolowanie tempa jazdy z przewidywaniem ograniczeń prędkości.
Asystent unikania kolizji na skrzyżowaniach monitoruje teraz drogę przed samochodem pod kątem ewentualnego wypadku/stłuczki z nadjeżdżającymi pojazdami na równoległych pasach. Rozpoznaje także pieszych i rowerzystów, przecinających autu drogę. W razie wykrycia ich obecności system automatycznie aktywuje hamulce, zapobiegając w ten sposób kolizji lub minimalizując jej skutki.
Kolejne nowości w 2024 Fordzie Puma to wspomaganie hamowania awaryjnego podczas cofania, a także zestaw kamer dookoła nadwozia.
2024 Ford Puma: kiedy w sprzedaży?
Obecnie promocyjne ceny Forda Pumy startują z pułapu 96 900 zł za wariant wprawiany w ruch przez 1-litrowy silnik z układem miękkiej hybrydy o mocy 125 KM oraz ze skrzynią ręczną.
Ceny odnowionego, 2024 Forda Pumy nie są jeszcze znane. Auto w salonach ma zadebiutować niedługo. I jeszcze jedno – w tym roku należy się spodziewać w pełnie elektrycznego wariantu tego modelu o nazwie Gen-E.