Debiut przed debiutem. Tak wygląda zupełnie nowe, spalinowe Audi A6

Ciąg dalszy zawirowań wokół zupełnie nowego, spalinowego Audi A6. O ile jeszcze niedawno następca tego modelu miał być wyłącznie elektryczny, o tyle od pewnego czasu wiadomo, że dołączy do niego również wariant spalinowy. Oto 5. generacja tego auta w pełnej krasie.
Niemcy z początkiem lutego 2024 roku wycofali się z dotychczasowego planu dotyczącego nazw swoich modeli. Zgodnie z nim auta spalinowe miały mieć oznaczenia nieparzyste, a elektryczne – parzyste. W związku z tym następca „A-szóstki” miał nosić określenie A7, ale… to już przeszłość.
Teraz to po prostu spalinowe Audi A6, które od swojego elektrycznego odpowiednika różni się praktycznie pod każdym względem. Choć z pewnym wyjątkiem.
TUTAJ przeczytasz, jak jeździ elektryczne Audi A6 e-tron.
2026 Audi A6: na nowej platformie
W przeciwieństwie do Audi A6 e-tron, spalinowe, 2026 Audi A6 powstało na zupełnie innej architekturze konstrukcyjnej. Elektryk korzysta z platformy PPE (Platform Premium Electric), znanej już choćby z Q6 e-tron i Porsche Macana EV.
Z kolei model spalinowy otrzymał architekturę PPC (Premium Platform Combastion). Zastosowano ją już w nowych Audi A5 i Q5. To platforma modułowa, przeznaczona dla samochodów spalinowych, w tym hybryd i hybryd plug-in, ze wzdłużnie umieszczonym silnikiem z przodu i napędem przednim lub 4x4.
Stanowi ona kolejny etap rozwoju poprzednich platform MLB i MLB Evo. Na ich tle wyróżnia się przede wszystkim nowo opracowaną architekturą elektroniczną, wspólną z PPE. Co ciekawe, docelowo wszystkie dotychczasowe płyty podłogowe koncernu Volkswagen ma zastąpić platforma SSP (Scalable System Platform), spodziewana w 2029 roku.
Wracając do 2026 Audi A6, warto zwrócić uwagę, że jego nadwozie jest zupełnie inne niż w modelu elektrycznym. Widać w nim przede wszystkim ogromne nawiązania do mniejszego A5. Ma więc zbliżone proporcje czy kształt osłony chłodnicy i przednich lamp.
TUTAJ poznasz najnowsze Audi A5.
Silniki jak w Audi A5?
Pod maską również należy spodziewać się powtórki z „A-piątki”. W podstawowych wariantach znajdą się zapewne silniki 2.0 TSI i TDI o mocy 204 KM. Turbodiesle skorzystają z układu miękkiej hybrydy MHEV plus.
Oparty na 48-woltowej instalacji elektrycznej, „wspomaga silnik spalinowy i zmniejsza emisję CO2, a jednocześnie zwiększa osiągi” – informuje niemiecki producent. Wytwarza dodatkowe 24 KM i pozwala na odzyskiwanie energii z hamowania z mocą 34 KM.
W przypadku mocniejszych odmian 2026 Audi A6 niemieccy inżynierowie sięgną po 367-konny silnik V6 TFSI oraz zapewne po 3.0 TDI.
Spodziewać się należy również kilku rodzajów zawieszeń. Obok klasycznego, stalowego, 2026 Audi A6 skorzysta zapewne z adaptacyjnych amortyzatorów oraz z układu pneumatycznego.
TUTAJ przeczytasz o zawirowaniach wokół nazw modeli Audi.
2026 Audi A6: znajomy kokpit
Kokpit nowego, 2026 Audi A6 jest praktycznie taki sam, jak jego elektrycznego odpowiednika oraz innych modeli, opartych na platformach PPE i PPC. Składa się więc z dwóch ekranów, czyli cyfrowych zegarów o przekątnej 11,9 oraz 14,5-calowego wyświetlacza multimediów.
Podobnie jak choćby w elektrycznym A6 e-tron można tutaj zapomnieć o fizycznym panelu klimatyzacji. Ale na szczęście interfejs użytkownika – przynajmniej w A6 e-tron – jest na tyle przejrzysty, że nie stanowi to absolutnie żadnego problemu.
Kokpit uzupełnią dodatkowy ekran po stronie pasażera oraz head-up z funkcją rozszerzonej rzeczywistości. Spodziewać się można również rozbudowanego systemu audio, sygnowanego przez Bang & Olufsen (za dopłatą), a także głosowego asystenta w formie awatara.
Spalinowe Audi A6 poprzedniej generacji mierzy 494 cm długości, 188 cm szerokości oraz 146 cm wysokości. Nowe wcielenie tego auta będzie miało zapewne podobne wymiary. Elektryk pomiędzy zderzakami rozciąga się z kolei na 493 cm.
Jak cena?
2026 Audi A6 oficjalnie zadebiutuje na początku marca tego roku. Za wcześnie jest więc, aby mówić o jego cenie. Za podstawowy wariant obecnego modelu spalinowego, wprawianego w ruch przez 163-konny silnik 2.0 TDI, zapłacimy 236 900 zł.
Elektryka wyceniono zaś na 299 900 zł.












