Alkohol za kierownicą – zobacz, kto i gdzie najczęściej jeździ pijany
Najnowszy raport policji dotyczący bezpieczeństwa na naszych drogach ujawnia, że mimo coraz częstszych kontroli trzeźwości, liczba pijanych kierowców zmniejszyła się.
W 2023 roku, w porównaniu do przedniego roku, odnotowano spadek liczby pijanych kierowców o 8828 przypadków. Policja zatrzymała 95 639 osób. Co istotne, liczba kontroli trzeźwości wzrosła, co świadczy, że alkohol za kierownicą to coraz mniejszy problem. Przed dwoma laty policjanci zbadali 12 453 495 osób, a w ubiegłym roku było to już 13 827 843 (ponad 1,3 mln więcej). Oto najnowszy raport policji dotyczący pijanych użytkowników dróg.
Alkohol za kierownicą – zwykle powyżej 0,5 promila
Statystyki przeczą powtarzanemu mitowi, że większość zatrzymanych za kierownicą to osoby, które nieświadomie i nieznacznie przekroczyły dozwolony limit alkoholu. Co więcej, spora ich część to rzekomo rowerzyści.
Jak wynika z danych Komendy Głównej Policji za 2023 r. – 14 026 kierowców pojazdów mechanicznych (głównie samochodów) wydmuchało od 0,2 do 0,5 promila (wykroczenie). Ten sam próg alkoholu był przyczyną ukarania mandatem 6173 osób prowadzących pojazd inny niż mechaniczny, np. rower.
Z kolei aż 49 709 kierowców popełniło przestępstwo (mieli ponad 0,5 promila). Z takim poziomem alkoholu przyłapano też 25 732 rowerzystów, czyli było ich 2 razy mniej niż osób prowadzących auto.
Alkohol za kierownicą – mapa pijanych
Jak się okazuje, najczęściej za jazdę po alkoholu są zatrzymywani kierowcy na Śląsku (11 755 osób), w województwie mazowieckim (11 460) – z czego Warszawa i okoliczne powiaty (KSP) to połowa tych przypadków. Niechlubne podium zamyka Dolny Śląsk – 10 078 pijanych w ubiegłym roku. Dla odmiany lubuska policja najrzadziej spotyka pijanego kierowcę – 2508 przypadków. Podobnie jak mundurowi z województwa opolskiego i podlaskiego (niecałe 3 tys. kierowców).
Alkohol na drodze – statystyka wypadków po pijanemu
W 2023 roku użytkownicy dróg (kierowcy, piesi, pasażerowie) będący po alkoholu uczestniczyli w 2074 wypadkach (9,9% ogółu zdarzeń). Śmierć w nich poniosło 290 osób (15,3% wszystkich zabitych), a 2263 osoby trafiły do szpitala (9,4% wszystkich rannych).
W porównaniu z rokiem ubiegłym jest mniej wypadków o 7,7% oraz osób rannych o blisko 12%. Niestety, nastąpił wzrost liczby osób zabitych o 22 (8,2%). Pijani najczęściej stawali się uczestnikami wypadku w soboty (19,4% zdarzeń) i niedziele (18,3%). Z kolei najmniej z nich wydarzyło się we wtorek i środę, odpowiednio – 10,8 oraz 11% wszystkich zdarzeń. Do tragedii najczęściej dochodziło między 16.00 a 22.00. To właśnie w tych godzinach policjanci odnotowali prawie co drugie zderzenie z udziałem pijanego (47,1% ogółu).
Pijani sprawcy tragedii
Przez cały ubiegły roku pijani spowodowali 1600 wypadków (7,6% ogółu), w których zginęło 251 osób (13,3% wszystkich ofiar), a ranne zostały 1741 osoby (7,2%). Jak można się domyślać, to kierowcy pojazdów byli najczęściej odpowiedzialni za tragedię. Z ich winy doszło do 1331 wypadków, w których zginęło 212 osób, a 1 506 trafiło do szpitala.
W odniesieniu do ogólnej liczby wypadków spowodowanych przez kierowców, ci na „podwójnym gazie" stanowili około 7%. Jest to jednak lepszy wynik niż w 2022 roku. Tu także nastąpił spadek liczby wypadków spowodowanych przez pijanych o 5,9%, a liczby osób rannych o 10,9%. Niestety, jest wzrost zabitych aż o 23,3%.
Statystyczny pijany sprawca tragedii to osoba w wieku 25-39 lat, która do zdarzenia doprowadziła w lipcu (12,6% zdarzeń). Choć trzeba przyznać, że również pozostałe miesiące letnie sprzyjają jeździe na podwójnym gazie. Dla odmiany zima studzi zapędy pijanych. Oprócz alkoholu do wypadku dochodzi z powodu zbyt szybkiej jazdy i nieustąpienia pierwszeństwa przejazdu.