4 października 2023

Audi R8 wraca. Przy okazji powstanie też Audi TT

Audi PB 18

Audi R8 było pierwszym supersamochodem marki. Trzeciej generacji jednak nie doczekało. I nie doczeka, przynajmniej w wersji spalinowej. Nowe R8 będzie elektrycznym hipercarem. Przy okazji Audi wskrzesi model TT. Także w wersji elektrycznej.

Po kolei. Audi R8 na rynku pojawiło się w 2006 roku i zachwycało osiągami oraz potężnymi silnikami V8 i V10. Złośliwi twierdzą, że R8 to Lamborghini Gallardo w niemieckim opakowaniu. Sporo w tym prawdy, bo oba auta wiele łączy. Płyta podłogowa, napęd na 4 koła, nawet niektóre elementy wnętrza. Jednak na początku Audi miało słabszy silnik V8 o pojemności 4,2 l. Dopiero w 2008 r. pod maskę trafił kultowy silnik V10, zmodyfikowany, ale ten sam, który napędzał Lamborghini.

Pod koniec 2012 roku pojawiło się Audi R8 e-tron napędzane wyłącznie przy użyciu dwóch silników elektrycznych o łącznej mocy 380 KM i maksymalnym momencie obrotowym 820 Nm. Dzięki nim, sportowe auto osiąga prędkość 100 km/h w czasie 4,2 s. Przyznacie, że jednak, że jak na supersamochód to raczej kiepskie osiągi.

Wyprzedzili swoje czasy

Trudno się dziwić, że sprzedaż też szła nie najlepiej. Elektryczne R8 trafiło w gusta mniej niż stu kierowców. Ale warto pamiętać, że auto wyprzedziło nieco swoje czasy, bo pojawiło się w 2012 roku, czyli na długo przed elektryczną rewolucją.

Po tych doświadczeniach Audi zrezygnowało z prac nad następcą elektrycznego R8 e-trona – koncepcyjnym PB18 e-tron z 2018 roku.

Całkowicie zastopowany został także tajemniczy projekt Scorpion, w którym każde koło samochodu miało swój własny, dwucylindrowy silnik Ducati o pojemności 1,2 litra.

Audi R8 będzie hipercarem?

Dzisiaj jednak Audi R8 wraca. I ma to być głośny powrót, bo prace nad nowym, elektrycznym wcieleniem supersamochodu trwają w najlepsze.

Jak powiedział ostatnio portalowi Autocar szef działu rozwojowego Audi, Oliver Hoffmann, auto zostanie zbudowane na nowej platformie Scalable Systems Platform (SSP) Grupy Volkswagen, która wykorzystuje technologię 800-woltową i docelowo zastąpi wszystkie dotychczasowe platformy, na których powstają auta całej grupy, w tym modele Porsche.

Jednak w przypadku nowego R8 wykorzystanych zostanie tylko część zaprojektowanych dla SSP modułów, by nadać autu sportowego charakteru.

Premiera? Przewija się data 2025 roku i jest ona spójna z deklaracją rezygnacji przez Audi z silników spalinowych we wszystkich swoich samochodach.

A co z Audi TT? Jak powiedział w wywiadzie Hoffmann, nowa platforma to świetna okazja do dostosowania i przekonfigurowania jej dla „kultowych samochodów” marki.

Jest więc nadzieja, że wróci na ulice Audi TT, a być może kultowe Audi Quattro, czyli pierwsze coupé z napędem na cztery koła. Taki projekt ujrzał światło dzienne i zachwycił motoryzacyjny świat. Kłopot w tym, że nie stworzyło go Audi. Więcej o Audi E-Legend pisaliśmy TUTAJ.