Audi Skysphere – samochód, który nigdy nie trafi do seryjnej produkcji.
Choć wszyscy wiemy, że Skysphere nigdy nie powstanie, miło zawiesić na nim oko. Audi próbuje przewidzieć, jak może wyglądać samochód przyszłości. A skoro w motoryzacji wszystko dzieje się ostatnio bardzo szybko, to bardziej próba nadania kierunku jej rozwoju. Czy Audi Skysphere na nowo określi funkcje samochodu?
Koncepcyjne Audi Skysphere pokazuje, jak Audi na nowo widzi definicję luksus. I nie chodzi już tylko o samą jazdę, a to, w jakich warunkach podróżować będzie kierowca i pasażerowie. Samochód został zaprojektowany z myślą o zapewnieniu podróżującym porywających przeżyć na najwyższym poziomie.
I to przeżyć z dwóch różnych światów. Z jednej strony koncepcyjny model Audi ma być relaksującym, turystycznym samochodem klasy GT, z drugiej bardzo drapieżnym autem sportowe, coś na wzór RS. Można westchnąć i uśmiechnąć się pod nosem dodając „skąd my to znamy”, jednak Audi nie ogranicza się jedynie do elektronicznej zmiany trybów jazdy.
Rozsuwane ściany
Skysphere potrafi zmienić rozstaw osi. Silniki elektryczne i zaawansowany technicznie mechanizm ze wsuwanymi elementami nadwozia i ramy, umożliwiają zmianę rozstawu osi i długości zewnętrznej samochodu aż o 25 cm. To mniej więcej tyle ile dzieli auta dwóch różnych segmentów. Zmienia się także prześwit samochodu, co zwiększa komfort i dynamikę jazdy.
Za naciśnięciem jednego przycisku kierowca wybiera jakim samochodem chce jechać: zwinnym, sportowym roadsterem o długości 4,94 m ze skrętnymi kołami tylnej osi, czy rasowym, ponad pięciometrowym GT (5,19 m). Czy ma ochotę na mocne przyspieszenie, szybkie reakcje na pedał gazu, a może relaksująca jazdę w trybie autonomicznym.
Wtedy dodatkowo kierownica i pedały znikają, chowają się, by jak najlepiej wykorzystać przestrzeń w samochodzie. W tym samym czasie Audi Skysphere za pomocą systemu czujników automatycznie obserwuje drogę i ruch uliczny. Co może robić wtedy kierowca? Podziwiać widoki albo korzystać z całej masy cyfrowych usług.
Co ciekawe Audi Skyshere potrafi samo pojechać we wskazany adres, by odebrać swoich pasażerów, samo zaparkuje i samo zadba o naładowanie akumulatorów. Bo chyba nikt nie ma wątpliwości, że samochód jest napędzany prądem elektryczny.
Audi przypomniało sobie o historii — Horch 853
Audi Skysphere ujrzy światło dzienne na Monterey Car Week, na legendarnym polu golfowym Pebble Beach w Kaliforni. Tam też powstało, a inspiracją był klasyczny roadster Horch 853 z potężnym 5 litrowym silnikiem spalinowym.
Imponujący kabriolet, który mierzy około 5,20 metra długości, był nie tylko definicją nowoczesnego luksusu w latach trzydziestych ubiegłego wieku, ale wygrał też konkurs „Concours d’Elegance” właśnie w Pebble Beach w 2009 roku.
Konie elektryczne
Audi Skysphere napędza silnik elektryczny umieszczony na tylnej osi napędowej o mocy 620 KM i 750 niutonometrów momentu obrotowego. Moduły akumulatorowe o łącznej pojemności 80 kWh umieszczone są głównie za kabiną. Ma to zapewnić idealne rozłożenie masy dla osiągnięcia optymalnego środka ciężkości i zwinności pojazdu. Kolejne moduły znajdują się między fotelami w tunelu środkowym wnętrza Skysphere.
Skrętna tylna oś
W pojeździe zastosowano osie z podwójnymi wahaczami z przodu i z tyłu. Górne i dolne wahacze są kute lub odlewane z aluminium. Nie ma tu klasycznego układu kierowniczego, a jedynie system steer-by-wire, który kontroluje zarówno przednie, jak i tylne koła. Ponieważ system ten nie jest mechanicznie połączony z przednią osią, kierowca może wybrać różne przełożenia i ustawienia układu — wszystko za naciśnięciem jednego przycisku.
Pozwala to na regulację od ekstremalnie bezpośredniego odczuwania pracy układu kierowniczego, aż do odczuwania bardzo komfortowego, a także od dużej do minimalnej siły wspomagania, na przykład podczas parkowania. Skrętne koła tylne i adaptacyjny rozstaw osi przyczyniają się również do małego promienia skrętu samochodu.
Sprawdzona technika budowy podwozi Audi zapewnia zawieszeniu niezbędną wszechstronność. Zastosowano najnowszą wersję rozwojową adaptacyjnego zawieszenia pneumatycznego Audi, w którym trzy niezależne komory powietrzne zapewniają komfortowe zawieszenie bazowe. By uzyskać bardziej sportową jazdę przy szybkim przyspieszaniu, poszczególne komory można dezaktywować. W rezultacie charakterystyka sprężyn staje się bardziej progresywna, redukując do minimum przechyły. Obniżenie nadwozia o 10 mm zmniejsza opór aerodynamiczny, co jest szczególnie istotne podczas jazdy na długich dystansach.
Dodatkowo w trakcie jazdy poszczególne koła są selektywnie podnoszone lub opuszczane, aby zniwelować nierówności i pofałdowania nawierzchni.
Audi Skysphere to dopiero początek
Audi Skysphere to pierwszy koncepcyjny samochód Audi, który ma określić kierunek rozwoju marki. Niebawem pojawią się kolejne: Grandsphere i Urbansphere. To one pokażą, jak niebawem będą wyglądały samochody Audi. Ciekawe tylko ile z tego wszystkiego zostanie w modelach produkcyjnych.