30 marca 2025

Co dziesiąte zdjęcie z fotoradaru trafia do kosza – nie nadaje się na mandat

fotoradar ITD
Zdjęcie: CANARD.

Tylko w ubiegłym roku blisko 114 tys. kierowców miało sporo szczęścia. Ich wyczyny zostały zarejestrowane przez urządzenia do automatycznej kontroli, ale fotografie okazały się nieprawidłowe. Sprawcy wykroczeń pozostali bezkarni.

Do Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (CANARD) w ubiegłym roku trafiło ponad 1 169 522 zdjęć i filmów. Jednak ostateczną weryfikację przez operatora przeszło nieco ponad 1 mln 56 tys. przesłanych materiałów. To oznacza, że 10% wszystkich zdjęć nie spełniało wymogów, by można było na ich podstawie domagać się wskazania, kto prowadził pojazd. Dlaczego tak często zdarza się błędne zdjęcie z fotoradaru?

Błędne zdjęcie z fotoradaru – brak widocznego całego auta

Jak przyznają sami inspektorzy, najczęściej na fotografii znajduje się pojazd „w niewłaściwym miejscu”. Pod tym pojęciem mieści się kilka problemów związanych ze sprzętem. Czasem jest tak – szczególnie w przypadku starszych urządzeń – że jedynie część auta jest widoczna na zdjęciu, bo „wyjeżdża z kadru”. Odpowiada za to zjawisko tzw. odbicia fali radarowej.

Może to wynikać z nieprawidłowego umiejscowienia sprzętu pomiarowego, np. w pobliżu większych metalowych konstrukcji – takich jak płoty czy przydrożne tablice. Inna przyczyna to specyfika działania tych przyrządów w gęstym ruchu. Czasem pojazdy ciężarowe „zakłócają” poprawną pracę mierników, odbijając fale radarowe. W obu tych przypadkach fotografia może powstać, ale nie przedstawia całego pojazdu – nie jest ona podstawą do ukarania.

Błędne zdjęcie z fotoradaru – dwa auta w kadrze

Wielu kierowców, widząc na fotografii oprócz swojego auta także inne pojazdy, zastanawia się, czy mandat jest zasadny. Warto zaznaczyć, że zwykle w takim przypadku zdjęcie nie zostaje wykonane. Oprogramowanie fotoradaru blokuje zapis, jeśli nie ma pewności, któremu pojazdowi przypisać wykroczenie. Jednak nie zawsze to zabezpieczenie działa.

Czasem fotografia powstaje – ale np. w przypadku fotoradarów ZURAD zmierzona prędkość to 0 km/h lub zapisuje się kod błędu (np. B001–B027). W takich przypadkach zdjęcie podczas weryfikacji trafia do kosza. Szansa na otrzymanie mandatu za cudze przewinienie jest więc niewielka.

Błędne zdjęcie z fotoradaru – nieczytelna tablica

Część fotografii jest na tyle nieostra, że nie można odczytać numerów rejestracyjnych. Najczęściej dzieje się tak z powodu niekorzystnych warunków atmosferycznych – np. gęstego deszczu lub mgły. Zdarzają się również problemy techniczne, gdy aparat po prostu nie wykona zdjęcia prawidłowo.

Nie można też zapominać o przypadkach, gdy pojazd nie ma założonej tablicy z przodu, jest uszkodzona albo zakryta. Ten ostatni przypadek może wynikać z celowego działania kierowcy lub być niezamierzony – np. podczas śnieżycy.