Używane BMW serii 5 E39 – opinie, usterki. Jaki silnik wybrać?

BMW serii 5 to kultowy model marki, a generacja E39 w czasach swojej świetności była marzeniem wielu Polaków. Czy dziś nadal warto zainteresować się tym modelem?

Z tego artykułu dowiesz się jakie są wady i zalety używanego modelu BMW serii 5 E39. Samochód był produkowany w latach 1995–2004. W 2000 roku model został zmodernizowany. To wtedy właśnie pojawiły się charakterystyczne „ringi” okalające reflektory, nazywane inaczej „angel eyes”. Ale to oczywiście niejedyna modyfikacja. Należy wspomnieć także o nowych zderzakach, z nadwozia „usunięto” czarne wstawki malując je w kolorze samochodu, pojawiły się przednie czujniki parkowania, a kierunkowskazy przednie trafiły do jednego klosza z reflektorami.

Należy jednak pamiętać o dwóch rzeczach. Po pierwsze – większość poliftingowych detali da się zamontować do wersji przedliftingowej (np. w ramach tuningu lub naprawy powypadkowej). Po drugie – ten samochód w zasadzie w każdym roku produkcji otrzymywał jakieś nowe detale i coś w nim wymieniano, więc modernizacja z 2000 roku jest tylko jednym z ważniejszych etapów ewolucji E39.

Rynek podchodzi już do opisywanej generacji „piątki” jak do youngtimera albo klasyka. Starsze, zaniedbane egzemplarze traktowane są jak jeżdżący złom i wyceniane na 2-3 tys. zł. Auta bezwypadkowe, z udokumentowanym, lub choćby wiarygodnym, niskim przebiegiem są dla odmiany zaskakująco drogie i mogą być już czymś w rodzaju inwestycji. Najdroższy egzemplarz, który był wystawiony na OTOMOTO w chwili przygotowywania materiału kosztował ponad 110 tys. zł. Co ciekawe – nie była to wersja M, tylko zwykła 520i z przebiegiem ok. 2500 km (słownie: dwa i pół tysiąca kilometrów!).     

Używane BMW E39 – nadwozie

Do wyboru są dwie wersje – sedan (debiut 1995 r.) i kombi (Touring, debiut 1997 r.). W tamtych latach klienci zdecydowanie preferowali limuzyny. Na prawie 1,5 miliona sprzedanych egzemplarzy, kombi było niewiele ponad 260 tysięcy.

Szkoda, bo Touring to bardzo funkcjonalna odmiana – wyróżnia ją np. możliwość otwierania całej klapy lub samego tylnego okna. W tym miejscu nie sposób pominąć związanego z tym typowego problemu, czyli niedziałającej tylnej wycieraczki.

A skoro jesteśmy już przy usterkach - warto wspomnieć o problemach z korozją. Stare „piątki” potrafią rdzewieć, przy czym sprawa ta jest zdecydowanie poważniejsza w egzemplarzach sprzed liftingu niż tych młodszych.

W zasadzie trudno wyobrazić sobie zakup tego samochodu bez wizyty na podnośniku. Warto chyba wiedzieć, czy w podłodze lub progach są już jakieś dziury na wylot.  

Z drugiej jednak strony – samochód prezentuje bardzo wyskoki poziom jakości wykończenia. Lakier jest gruby i świetnie nałożony, a np. mocowanie drzwi czy zderzaków daje poczucie wyjątkowej solidności.  

Używane BMW E39 – bagażnik

Bagażnik sedana ma pojemność 460 l. W kombi jest to 410-1525 l. Jeśli dla kogoś funkcjonalność jest priorytetem, powinien upewnić się czy dana wersja ma składane i dzielone oparcia kanapy, ponieważ w tym modelu nie jest to wcale oczywiste.

Używane BMW E39 – deska rozdzielcza

Bardzo wysoka jakość wykonania, wzorowa czytelność i ponadczasowy styl – to cechy kokpitu BMW E39. Nie da się ukryć, że wnętrze poliftingowe jest nieco nowocześniejsze, ale zawdzięczamy to tylko detalom, takim jak np. kierownica, którą można przecież przełożyć.

Tym co najczęściej przypomina o wieku tego samochodu (najmłodsze egzemplarze mają przecież 20 lat!) są „wypalone” piksele na bursztynowych wyświetlaczach.

Używane BMW E39 – wyposażenie

Dość trudno znaleźć ubogo skonfigurowaną „piatkę” E39. Znacznie łatwiej o topowe modele, wyposażone we wszystko co w tamtych czasach było dostępne, włącznie z nawigacją i ogrzewaniem postojowym.

W gamie modelowej są dwa ukompletowania, które budzą szczególne zainteresowanie na rynku wtórnym. Pierwsze to oczywiście pakiet M, czyli zestaw inspirowany topową, sportową wersją M. Zazwyczaj obejmuje on delikatnie obniżone, sztywniejsze zawieszenie, charakterystyczne felgi, lusterka i kilka delikatnych akcentów stylizacyjnych z zewnątrz. Wewnątrz są m.in. to sportowe fotele, sportowa kierownica i czarna podsufitka. Należy jednak zaznaczyć, że w salonie można było sobie zamówić tyko niektóre z tych elementów – np. same felgi czy kierownicę.

Nic nie stoi na przeszkodzie, aby obecnie trochę przekonfigurować samochód. Podaż gadżetów z M-pakietu w internecie jest dosyć spora.
Jeśli trzymać się precyzyjnie fabrycznego nazewnictwa, to zawieszenie z pakietu M to tak naprawdę M-Technic – najczęściej łączyło się z 18-calowymi kołami.

Drugi „pakiet” to shadow line – zastąpienie wszystkich chromowanych akcentów akcentami w kolorach czarnym i szarym. Jednym z elementów dodatkowego wyposażenia, który po latach może generować dodatkowe koszty serwisowe jest np. samopoziomujące się tylne zawieszenie w odmianach kombi.

Warto wiedzieć, że BMW oferowało znacznie więcej pakietów do „piątki”. Oprócz wspomnianych były to np. „pakiet ekskluzywny” z elektryczną regulacją podgrzewanych foteli czy „pakiet  biznesowy” z czujnikami parkowania PDC, ksenonami, automatyczną klimatyzacją i komputerem pokładowym. Inne pakiety to np. „pakiet indywidualny” zawierający szereg luksusowych akcentów oraz barwione skóry wysokiej jakości.

Używane BMW E39 – zawieszenie

BMW E39 wyposażone jest w wielowahaczowe zawieszenie ze stopów lekkich. A dokładniej – z przodu mamy kolumny McPherson współpracujące z dwoma dolnymi wahaczami, z tyłu klasyczną konstrukcję przestrzenną.

Co ciekawe – fabryczne amortyzatory także są lżejsze niż typowe i być może właśnie z tego wynika ich dość wysoka cena. Nic dziwnego, że posiadacze leciwych piątek szukają tańszych zamienników.

Przy całym szacunku do dawnej niemieckiej inżynierii, należy zwrócić uwagę, że większość używanych egzemplarzy BMW E39 ma dość mocno zużyte podwozie. Chodzi głównie o wypracowane elementy stalowo-gumowe, poduszki tylnej ramy pomocniczej czy luzy na sworzniach i łącznikach/podporach wału napędowego. Problem w tym, że kompleksowa regeneracja tego wszystkiego to zwykle wydatek rzędu 3-5 tys. zł. Wielu użytkowników nie pozna zatem nigdy prawdziwych właściwości jezdnych tego samochodu – cieszą się z tego co jest. Szkoda tylko, że dzieje się to z uszczerbkiem dla bezpieczeństwa jazdy.

Używane BMW E39 – układ napędowy/skrzynia biegów

Silnik i skrzynia biegów ustawione wzdłużnie, napęd na tylne koła – tak wygląda szkielet BMW. Ten model nigdy nie miał napędu na cztery koła. Co ciekawe – zarówno poprzednik jak i następca mieli takie rozwiązanie na liście opcji.

Z drugiej jednak strony – w starych modelach BMW napęd na cztery koła nie cieszy się zbyt dużym wzięciem, ponieważ postrzegany jest jako generator kosztów.

E39 jest wyposażony w dość dobry układ kontroli trakcji, który można dezaktywować częściowo lub w całości, co pozwala doświadczonym kierowcom czerpać dużą przyjemność z jazdy.

Najtańsze odmiany E39 mają mechaniczną, 5-biegową skrzynię. W wersjach V8, 540i i topowej odmianie M5 seryjnie montowano manualną „szóstkę”. Do większości modeli można było zamawiać opcjonalnie hydrokinetyczny automat 5-zakresowy. W wybranych wersjach oferowano za dopłatą skrzynię steptronic, czyli automat, który pozwala kierowcy ręcznie wybierać biegi.

Przed zakupem takiego egzemplarza warto upewnić się, czy skrzynia nie szarpie przy zmianie przełożeń. Jak można się łatwo domyślić, koszty napraw nie są tu niskie, za to ryzyko awarii po tylu latach jest już dość wysokie.   

Używane BMW E39 – jaki silnik wybrać?

Istnieje wiele „sposobów” na używaną „piątkę” E39. Niektórzy szukają dowolnej taniej wersji, żeby tylko jeździła. Dla innych ten model jest wręcz stworzony do LPG. Jeszcze inni planują wyremontować jednego z topowych diesli i cieszyć się później jego wysoką kulturą pracy.

Używane BMW E39 – silniki benzynowe

Stare „piątki” kochamy głównie za niepowtarzalne, 6-cylindrowe, rzędowe silniki benzynowe. Przed liftingiem była to wyjątkowo udana rodzina M52 o pojemnościach 2.0 (520i/150 KM), 2.5 (523i/170 KM) oraz 2.8 (528i/ 193 KM). W 1998 roku producent zdecydował się na ich niewielką, ale znaczącą modyfikacje (oznaczenie TU), zrezygnowano z nikasilu na tulejach cylindrowych i wprowadzono podwójny Vanos.

Po liftingu pojawiły się silniki M54: 2.2 (520i/170 KM), 2.5 (525i/192 KM) i 3.0 (530i/231 KM). Niestety – nie są już one tak udane. Ich problemem jest nadmierny apetyt na olej.  

Oprócz benzynowych R6 oferowano także benzynowe V8 (M62): 3.5 (535i/235-245 KM), 4.4 (540i/286 KM) i zwieńczenie gamy, czyli 400-konne BMW M5 (5.0 V8). Ze względu na bardzo wysokie koszty serwisowe silniki te są traktowane jako albo jednorazowe, albo przeznaczone dla koneserów.

Używane BMW E39 – silniki Diesla

Gama diesli w E39 jest spora, ale tak naprawdę „król jest jeden”. Chodzi oczywiście o 6-cylindrowy, rzędowy silnik M57 530d/184-193 KM, który imponuje kulturą pracy, brzmieniem, elastycznością, osiągami i zużyciem paliwa. Szkoda, że dziś coraz trudniej o takie egzemplarze w dobrym stanie. Co co więcej – trudno nawet o takie, w które warto zainwestować.

Z tego powodu można rozejrzeć się za spokrewnioną technicznie, ale słabszą jednostką 2.5 (525d/163 KM). Odradzamy już natomiast całkiem leciwe 2.5 z rodziny M51 (525td/115 KM oraz 525tds/143 KM), a także 4-cylindrowe 2.0 M47 o mocy 136 KM (520d).  

Używane BMW E39 – przykładowe silniki, dane techniczne

Używane BMW E39 – wersja M5

Flagową wersją w gamie E39 jest sportowa odmiana M5. Pod maskę tego samochodu znajduje się ośmiocylindrowy, widlasty silnik o pojemności niemal 5 litrów. Generuje moc 400 koni mechanicznych i moment 500 Nm. Te graniczne parametry dostępne są po naciśnięciu odpowiedniego przycisku. Bez tego do dyspozycji jest ok. 300 KM. Samochód waży ok. 1700 kg, osiąga setkę w 5,3 s. Średnie zużycie paliwa to ok. 14-15 l/100 km. W zasadzie należy ten samochód zaliczać do oddzielnej grupy pojazdów, ponieważ trudno znaleźć egzemplarz tańszy niż za 40-50 tys. zł.

Używane BMW E39 – jakie jest w eksploatacji?

Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ nabywcy mają różne oczekiwania. Jeśli ktoś myśli, że okazyjnie kupi stary, ale świetnie utrzymany szybki samochód, który bez obsługi serwisowej przetrzyma wszystko co jest produkowane obecnie – myli się.

Większość dostępnych na rynku E39 to auta skrajnie wyeksploatowane, których nie opłaca się już naprawiać. Te zadbane, to mniejszość. Niestety są drogie w zakupie i nierzadko wymagają sporych eksploatacyjnych nakładów serwisowych, np. na wymianę łańcuchowego rozrządu, remont zawieszenia czy regenerację automatycznej skrzyni biegów. Jeśli kogoś na to stać – faktycznie może czerpać przyjemność z jazdy klasykiem, który wciąż gwarantuje dużą frajdę z prowadzenia i doskonałe osiągi.  

Używane BMW E39 – typowe usterki

• korozja – czasem naturalna, czasem wynikająca z napraw powypadkowych.
• w dieslach M51 – psują się pompy wtryskowe (są drogie w naprawie)
• przegrzewanie się silników w wyniku awarii sprzęgiełka koła wentylatora chłodnicy
• nadmierne zużycie oleju.
• awarie układu ABS.
• największe problemy tego modelu to wiek, przebieg i wynikające z nich zużycie eksploatacyjne

Używane BMW E39 – ceny, oferta rynkowa

Już dawno E39 wypadło z grona najbardziej popularnych modeli BMW w ogłoszeniach. Oferty dzielą się na trzy grupy – jeżdżące wraki, samochody normalnie zużyte, ale jeszcze nadające się do eksploatacji oraz ładnie utrzymane egzemplarze, które kosztują nawet 5 razy więcej od „przeciętniaków”.

Zalety/Wady

+ Przyjemna praca 6-cylindrowych silników, wysoki komfort jazdy, doskonałe osiągi
– Coraz trudniej znaleźć zadbany egzemplarz, coraz wyższe koszty utrzymania, coraz większe ryzyko wystąpienia jakiejś usterki