Zupełnie nowa Mazda 6 będzie pochodziła z Chin! Do Europy zawita jesienią
Japończycy najpierw na Starym Kontynencie zastrzegli nazwę 6e, natomiast później – na kwietniowych targach Auto China 2024 – pokazali zupełnie nowy model EZ-6. Powstaje on w Państwie Środka, ale ma się stać modelem globalnym, który jesienią trafi również do Europy.
Aktualne wcielenie Mazdy 6 pozostaje na rynku od 2012 roku. Do tej pory na temat następcy tego samochodu można było usłyszeć kilka różnych scenariuszy.
Raz donoszono, że nie otrzyma on spadkobiercy, a innym razem, że w nowym wydaniu staniu się limuzyną w stylu coupe, bazującą na technologii, która debiutowała w modelu CX-60.
Mazda EZ-6 trafi do Europy
Kwietniowa premiera chińskiego EZ-6 dała kolejny powód do spekulacji. Jednak teraz Japończycy ogłosili, że ich nowe dziecko ma być oferowane globalnie. Wszystko dzięki porozumieniu, jakie Mazda zawarła z Changanem – partnerem z Państwa Środka.
W swoim oświadczeniu Japończycy poinformowali, że EZ-6 będzie jej „pierwszym globalnym pojazdem o nowym rodzaju napędu”. Z kolei chińska spółka joint venture Changan Mazda zajmie się wyłączną produkcją i rozwojem tego modelu.
Co istotne, Mazda przyznaje, że choć jej nowe dziecko ma inny rodzaj napędu i korzysta z technologii chińskiego partnera, przy dostrajaniu układu jezdnego EZ-6 brał udział jej doświadczony zespół. W tym eksperci z europejskiego centrum rozwoju.
W efekcie następca „szóstki” ma nie odbiegać od niej pod względem dynamiki jazdy. Co istotne, wariant czysto elektryczny (do wyboru będzie tez hybryda plug-in) cechuje się idealnym rozkładem mas, wynoszącym 50:50.
Zamiast sedana – liftback
Mazda EZ-6 na tle ustępującej „szóstki” prezentuje się świeżo i nowocześnie. Jej nadwozie wyróżnia się długim przodem z ogromną, podświetlaną osłoną chłodnicy, wąskimi światłami, klamkami chowanymi w drzwiach oraz krótkim tyłem.
To ostatnie wynika z faktu, że Mazda EZ-6 nie jest już sedanem, lecz bardziej funkcjonalnym liftbackiem z elektronicznie sterowanym tylnym spojlerem. Ten sam zabieg niedawno zastosowało Audi, które zarówno w następcach „A-czwórki” i „A-szóstki” zrezygnowało z klasycznej, trójbryłowej karoserii.
Pod względem wymiarów Mazda EZ-6 wyraźnie przebija „szóstkę”. Mierzy bowiem 492,1 cm długości, 189,0 cm szerokości oraz 148,5 cm wysokości. To, odpowiednio, o 5,1, 5,0 oraz 3,5 cm więcej niż w przypadku ustępującego modelu.
Nowa Mazda spoczywa na platformie Changan EPA1, przeznaczonej zarówno dla samochodów czysto elektrycznych, jak i korzystających z silnika spalinowego jako generatora prądu.
600 lub 1000 km zasięgu
Według nieco bardziej pobłażliwego niż WLTP, chińskiego cyklu testowego CLTC, elektryczna Mazda EZ-6 na jednym ładowaniu zapewnia zasięg 600 km. Z kolei po dodaniu generatora prądu w postaci 1,5-litrowego silnika spalinowego wzrasta on do 1000 km.
Więcej informacji na temat układu napędowego Mazdy EZ-6 na razie nie ma. Warto jednak wspomnieć, że siostrzany, a więc oparty na tej samej platformie, Deepal S03, oferuje dwie wersje silnika elektrycznego, umieszczonego przy tylnej osi.
W słabszej wytwarza on 218 KM (320 Nm) i zapewnia przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 6,9 s. W mocniejszym wariancie do dyspozycji kierowcy jest już 258 KM (również 320 Nm), pozwalające na osiągnięcie prędkości 100 km/h w 6,2 s.
Hybrydowa odmiana Deepala S03 dysponuje 1,5-litrową jednostką napędową, służącą do ładowania akumulatora trakcyjnego o jednej z dwóch pojemności. Mniejszy ma 19 kWh, a większy – 28,5 kWh. „Żywi” on, odpowiednio, 238- i 218-konny silnik elektryczny, wprawiający w ruch koła tylnej osi.
Mazda EZ-6: z cyfrowym kokpitem
Mazda EZ-6 wewnątrz wyróżnia się typowym dla współczesnym samochodów, w szczególności tych z Chin, cyfrowym kokpitem. Jego centralne miejsce stanowi 14,6-calowy ekran systemu informacyjno-rozrywkowego, który służy nie tylko do zarządzania nawigacją i rozrywką, ale również klimatyzacją czy ustawieniami foteli.
Na zdjęciach deski rozdzielczej uwagę zwracają przyjemne dla oka materiały. Wewnątrz znajdziemy ponadto 14-głośnikowy zestaw audio firmy Sony czy rozbudowane oświetlenie nastrojowe.
Japończycy podkreślają również wysoki poziom bezpieczeństwa swojego auta. Zapewnia ono funkcje jazdy autonomicznej na poziomie 2.5. Pracują na to m.in. 4 kamery panoramiczne o wysokiej rozdzielczości oraz 12 czujników ultradźwiękowych.
Premiera jesienią
Premiera Mazdy EZ-6 w europejskiej specyfikacji ma nastąpić jeszcze jesienią bieżącego roku. Również jesienią Komisja Europejska ma podjąć ostateczną decyzję dotyczącą stawek celnych na samochody elektryczne importowane z Chin.
Odbędzie się to w formie głosowania. Ich wprowadzenie mogłoby zostać wstrzymane jedynie wtedy, gdy przeciwko zagłosuje co najmniej 15 z 27 państw członkowskich Unii Europejskiej reprezentujących 65% jej populacji.
Więcej informacji na temat stawek celnych znajdziecie TUTAJ.