Citroen C4 Cactus – idealny do miejskiej dżungli | Test OTOMOTO TV
Citroen C4 Cactus to nieskomplikowany samochód miastoodporny. Jego znak rozpoznawczy to airbumpsy, czyli plastikowe panele ochronne na drzwiach. I choć w dniu premiery Citroen był z nich bardzo dumny, po liftingu szybko je ściągnął. Czym jeszcze może zaskoczyć Cactus?
Citroen C4 Cactus był – wbrew pozorom – jednym z pierwszych crossoverów francuskiej marki. Jej wcześniejsze doświadczenia z tego typu pojazdami opierały się bowiem o zapożyczone konstrukcje. Tak powstał choćby produkowany w Japonii SUV Citroen C-Crosser. Samochód zbudowany wspólnie z Mitsubishi i Peugeotem (na bazie Outlandera II) nie miał jednak nic z ducha francuskiej motoryzacji.
Teraz miało się to zmienić. Citroen stworzył Cactusa od podstaw, choć na bazie platformy PF1, którą dzielił z modelami C3 i DS3. I tutaj zaskoczenie. Wydawać się może, że C4 Cactus to bliźniak zwykłego kompaktowego C4. Otóż nie, z Citroenem C4, oprócz nazwy, auto ma niewiele wspólnego.
C4 Cactus na rynku pojawił się w 2014 roku i produkowany był do 2020 roku. Nie doczekał się następcy, choć Citroen miał na Cactusa różne pomysły. Ostatecznie żaden nie wypalił.
Cactus to nie C4
Długość nadwozia Cactusa to 4,16 m, czyli o 17 cm mniej niż zwykły C4. Jednak rozstaw osi jest już identyczny i wynosi 2,6 m. To powoduje, że wnętrza obu aut są podobnie przestronne. A bagażnik? Co zaskakujące, ten w Cactusie jest większy o 28 litrów (358 l).
Charakterystycznymi elementami modelu C4 Cactus są airbumpsy, czyli miękkie, plastikowe nakładki na drzwi, które mają nie tylko zdobić nadwozie, ale chronić je przed uderzeniami. Po liftingu z 2017 roku znacząco ograniczono ich rozmiar. Przy okazji modernizacji, auto mocno upodobniło się do pozostałych Citroenów. Pojawił się cienki grill, którego brakowało w pierwotnej wersji tego modelu.
We wnętrzu C4 Cactusa także można znaleźć kilka nietypowych rozwiązań. Przede wszystkim to fotele, którym bliżej do wygodnej kanapy. Jednak podczas jazdy nie sprawdzają się tak, jak w klubie, czy salonie. Trzeba przywyknąć także do bardzo komfortowego charakteru zawieszenia.
Zamiast tradycyjnej rączki w drzwiach mamy do czynienia, z czymś w rodzaju paska od torby podróżnej, a jeśli będziemy chcieli otworzyć szybę w tylnych drzwiach, to jedynie będziemy mogli ją tylko uchylić. W dół odsunąć się jej nie da.
Deska rozdzielcza też jest nietypowa. Ma wystający pośrodku ekran. Dzisiaj to standard, kiedyś ekstrawagancja. I właśnie o tę ekstrawagancję w Citroenie wielu walczyło. W tym modelu jest jej sporo. Choćby innowacyjny (jak na tamte czasy) system rozrywki, który pozwolił zrezygnować z wielu przycisków i przełączników.
Citroen zaskoczył także poduszką powietrzną pasażera umieszczoną nie w desce rozdzielczej, lecz przy górnej krawędzi szyby, tuż przy dachu.
Citroen C4 Cactus – jaki silnik?
Nieduży Citroen C4 Cactus postawił na nieduże silniki. Sprawdzony, trzycylindrowy silnik PureTech w aucie ważącym nieco ponad tonę to jednak dobry pomysł. Trzeba jedynie przywyknąć do charakterystycznej kultury pracy jednostki 1,2 l. PureTech. I to niezależnie od wariantu mocy (dostępne były warianty 75 KM, 82 KM oraz 110 KM). Ten najmocniejszy wydaje się wystarczająco dynamiczny.
Citroen nie zapomniał także o Dieslach. Do wyboru był silnik 1,6 HDI o mocy 100 KM i 1,6 e-HDI o mocy 92 KM. Dzięki modyfikacjom (m.in. pojawił się katalizator, filtr cząstek stałych FAP oraz system SRC z AdBlue) silnik miał być oszczędniejszy nawet o 15 proc.
Dane techniczne
Citroen C4 Cactus – ile kosztuje?
Dzisiaj C4 Cactus jest poszukiwanym autem. Przede wszystkim dzięki mało awaryjnym silnikom, ciekawej stylizacji i sporej przestrzeni w kabinie. Najtańsze egzemplarze z początku produkcji wyceniane są na 30 tys. zł. Najwięcej aut do wyboru znaleźć można w przedziale 35-45 tys. zł. Za 50 tys. zł można już przebierać w autach po liftingu.
W tym odcinku testujemy Citroena C4 Cactusa, miejskiego crossovera inspirowanego naturą. Kaktusy posiadają kolce, które odróżniają je od innych roślin. Za to cechą wyróżniającą Cactusa są jego słynne airbumpy, które mogą wydawać się dziwne, ale z pewnością je docenicie. A jak prowadzi się ten samochód? Czy w przypadku Cactusa lepiej wybrać diesla czy benzynę? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w najnowszym filmie OTOMOTO TV.
Zapraszamy do oglądania! Testowany model to Citroen C4 Cactus z silnikiem 1.6 HDi o mocy 92 KM.





