Co jest ważniejsze dla użytkowników aut na prąd – zasięg czy szybkość ładowania?
Klienci chcą jednego, a producenci stawiają na co innego. Wyniki ankiety absolutnie nie pozostawiają wątpliwości, czym kierują się użytkownicy elektryków.
Obecnie samochody elektryczne mogą ładować się z mocą sięgającą nawet 500 kW. Daje to możliwość naprawdę bardzo szybkiego napełnienia baterii trakcyjnej, oczywiście przy odpowiednio wydajnej ładowarce.
Ale okazuje się, że dla przeciętnego użytkownika aut na prąd ważniejszy jest jego zasięg. Ba, w miarę rozwoju elektryków uknuto nawet stwierdzenie „niepokój związany z zasięgiem”. Wcześniej o takim „niepokoju” nie wspominano (TUTAJ poznasz wyniki wielkiego testu ładowania).
Zasięg czy szybkość ładowania: czego chcą klienci?
Zgodnie z ankietą przeprowadzoną przez norweski oddział chińskiego Xpenga – tego samego, w którym udziały ma Volkswagen – największe obawy użytkowników aut na prąd dotyczą zasięgu. Aż 67% z nich uważa, że jest on najważniejszy, a tylko 5% twierdzi, że bardziej istotny czynnik to szybkość ładowania.
Z kolei dla 24% respondentów ważne są oba te czynniki. Oznacza to, że 1/4 ankietowanych chciałoby mieć „spalinowy zasięg” oraz szybkość napełniania baterii zbliżoną do wizyty na stacji benzynowej, połączonej np. z kawą czy hot-dogiem.
Dla producentów samochodów elektrycznych wyniki badania stanowią swoisty zimny prysznic. „Odkąd około dziesięć lat temu na rynku pojawiły się samochody elektryczne, ich zasięg znacznie się zwiększył. (…) Aby móc konkurować z autami na paliwa kopalne, prędkość ładowania jest tak samo ważna jak zasięg” – uważa Claes Persson, dyrektor generalny norweskiego Xpeng, cytowany przez norweski magazyn motor.no.
Obecnie Xpeng, tak jak i inni producenci, intensywnie pracuje nad rozwojem technologii ładowania. Ma to na celu skrócenie czasu spędzanego na ładowarkach, aby jak najmocniej zbliżyć tę czynność do uzupełniania paliw w klasycznym aucie spalinowym.
„Technologia Xpenga koncentruje się na szybkim ładowaniu, aby zmniejszyć znaczenie zasięgu. Tak jest chociażby w naszym rodzinnym SUV-ie G9” – dodaje Persson (TUTAJ przeczytasz o szybkości ładowania).
Zasięg dla aut spalinowych nie jest problemem
To zrozumiałe, że użytkownicy elektryków chcą większego zasięgu, zwłaszcza kiedy spojrzy się na samochody spalinowe. Nawet w przypadku auta miejskiego zazwyczaj da się przejechać dystans około 500 km. Z kolei dysponując pojazdem z oszczędnym silnikiem wysokoprężnym realne jest nawet 1000 km.
Xpeng w tegorocznym zimowym teście szybkości ładowania osiągnął bardzo dobry wynik. Jego G9 na napełnienie baterii od 10 do 80% potrzebował zaledwie 19 minut. Uzyskał pik ładowania na poziomie 291 kW (latem: 319 kW), a średnio – 219 kW.
„Jako firma oparta na technologii, Xpeng zajmuje się całością, która obejmuje zarówno zasięg, jak i prędkość ładowania. Obserwujemy, że coraz więcej klientów zdaje sobie sprawę, jak szybko ładuje się G9, a wielu z nich zauważa, że w przypadku szybkiego ładowania czas skraca się o ponad połowę” – mówi Persson.
Wyniki ankiety Xpenga mogą być nieco zaskakujące. Świadczą również o tym, że jeśli ludzie mają wybierać pomiędzy zasięgiem a ładowaniem – wybierają to pierwsze.
Zasięg czy szybkość ładowania: klienci nie rozumieją różnic?
Poza tym nawet użytkownicy elektryków nie do końca rozumieją zależności pomiędzy szybkością ładowania samochodu, a mocą ładowarki. Benny Christensen – konsultant techniczny w NAF (Norweska Federacja Samochodowa) – przyznaje, że kilkakrotnie otrzymywał dziwne zapytania od osób jeżdżących np. Volkswagenami e-Golfami.
Nie potrafiły one bowiem zrozumieć, jak to jest, że ładowarka ma 250 kW, a bateria ich samochodu nabija się z zaledwie 40 kW. To proste – decyduje o tym moc, jaką jest w stanie przyjąć auto (TUTAJ dowiesz się, jak spada zasięg zimą).
„Zapotrzebowanie na informację jest nadal duże. Jednocześnie prawdopodobnie jest tak, że większość ludzi wybiera samochód na podstawie tego, ile kosztuje i jak daleko może przejechać. Samochód, który jeździ daleko, ale ładuje się powoli, jest atrakcyjniejszy niż ten, który ładuje się szybko i krótko. Ale wysoka prędkość ładowania jest ważna i wkrótce stanie się jeszcze ważniejsza” – mówi Christensen.