10 września 2023

Oto 5 coupe w cenie do 100 tysięcy złotych. Wyglądają na droższe, niż są w rzeczywistości

Coupe

Posiadanie samochodu z nadwoziem coupe to dla wielu duża pokusa. Niestety taki zakup może być nad wyraz kosztowny. Podpowiadamy zatem rozwiązania alternatywne. Oto 5 modeli z cenami od 25 do 100 tys. zł.

Coupe od 25 do 60 tys. zł

Sportowo wyglądające auto nie musi kosztować majątku. Warto jednak pamiętać, że im tańszy egzemplarz, tym więcej inwestycji może wymagać. W tym przedziale cenowym dobrze czują się szczególnie francuskie marki.

NAJLEPSZE COUPE DO 100 TYS ZŁ

Zobacz wideo news

Renault Laguna Coupe: mistrzyni pierwszego wrażenia

Aston Martin czy Mercedes? Podobieństwo do angielskiej marki jest względne, ale tylna część nadwozia Laguny Coupe może przypominać najmłodsze modele Mercedesa.

Powyższe skojarzenia to duże zalety. Tym bardziej, że zaprezentowana w 2008 roku Laguna Coupe wciąż wygląda świeżo i nadal może się podobać. Jednocześnie ciężko znaleźć inny samochód o takiej prezencji w kwocie zbliżonej do 30 tys. zł.

Stylistyka jest ponadczasowa, choć szkoda, że nie zdecydowano się na bardziej agresywny w rysunku przód. Zdecydowanie lepiej komponowałby się z tylną partią nadwozia, której nie można nic zarzucić. Kształt linii bocznej podkreślają chromowane obramowania szyb i dynamiczne przetłoczenia.

Deska rozdzielcza jest identyczna jak w pozostałych wersjach Laguny. Nie wygląda źle i można odnieść wrażenie jakby zaprojektowano ją specjalnie dla coupe. Fotele są wygodne, a ilość miejsca z tyłu wystarczająca. Dobre wrażenie psuje jednak jakość materiałów. Spasowanie plastików też daje o sobie znać. W trakcie jazdy słychać symfonię trzasków i skrzypienia. Plus za bagażnik o pojemności 423 litrów.

Na rynku wtórnym przeważają diesle, szczególnie odmiany 2.0 dCi o mocy 150 lub 178 KM. W tym modelu montowano także silnik 1.5 dCi, lecz zapewnia on mizerną dynamikę i nie pasuje do charakteru auta. Najbardziej poszukiwane są wersje benzynowe z turbodoładowaniem. Dwulitrowa jednostka generuje moc 204 KM i znana jest ze swojej trwałości. Z kolei odmiana 3.5 V6 to rzadko spotykany i zdecydowanie droższy w serwisowaniu samochód.

Zawieszenie to kolejny plus Laguny Coupe. Jest pewne i przewidywalne. Jednocześnie twardsze, niż w innych samochodach francuskich. Najlepsza wersja to odmiana GT z systemem 4Control. Dzięki obniżonemu zawieszeniu i skrętnej tylnej osi auto prowadzi się jak po sznurku. Niestety w polskich warunkach poszczególne elementy zawieszenia zużywają się dość szybko.

Zalety:

  • ponadczasowa stylistyka
  • bardzo dobre prowadzenie i stabilność w trakcie szybkiego pokonywania zakrętów
  • trwałe i dynamiczne silniki wysokoprężne
  • unifikacja wielu części ze ,,zwykłymi” odmianami Laguny
  • bogate wyposażenie większości egzemplarzy
  • system R-Link z ekranem dotykowym i mapy nawigacji do których wciąż dostępne są aktualizacje (w egzemplarzach z ostatnich lat produkcji)

Wady:

  • kiepska jakość materiałów użytych do wykończenia wnętrza i ich spasowanie
  • wiele egzemplarzy ma za sobą poważne naprawy powypadkowe
  • szybko zużywające się poduszki silnika w odmianach 2.0 dCi
  • do wyboru tylko dwa silniki benzynowe
  • wysokie ceny części blacharskich (również używanych)
  • opcjonalnie montowany system audio Bose mógłby brzmieć lepiej
  • najtańsze egzemplarze są zazwyczaj mocno wyeksploatowane i wymagają wielu inwestycji po zakupie

Peugeot RCZ: kosmiczne coupe

Kiedy na rynku pojawił się model RCZ, serca wielu osób zabiły szybciej. Szczególnie właścicieli Audi TT, bo to właśnie dla tego modelu RCZ miał być konkurencją. Po latach widać, że dzielnie zniósł rywalizację i godnie się zestarzał.

Patrząc na małego Peugeota ciężko uwierzyć, że najstarsze egzemplarze mają prawie 14 lat. Przedni zderzak z dużym wlotem i „przymrużone” reflektory przypominają inne auta francuskiej marki. Jednocześnie tworzą zgrabną całość z dynamiczną linią nadwozia. Tymczasem tył wygląda jak w droższych, rasowych coupe. Zwieńczeniem designu jest charakterystyczna linia boczna z wyraźnie zaakcentowanymi słupkami.

Najbardziej atrakcyjnie prezentują się wersje po liftingu, który przeprowadzono w 2012 roku.

Projekt wnętrza podąża za awangardową linią nadwozia. Sportowo wyprofilowane fotele zapewniają odpowiednie trzymanie boczne. Pozycja ze kierownicą jest dość niska, ale nie zapominajmy z jakim autem mamy do czynienia. Nie obyło się jednak bez małych zgrzytów.

Zaliczamy do nich zbyt duże koło kierownicy i panel klimatyzacji z tańszego modelu 308. W kwestii systemu audio nie spotkamy się z rewolucją. Wysuwany ekran nawigacji nie jest dotykowy. Miejsca z tyłu jest jak na lekarstwo. Względnie komfortowo mogą podróżować tam jedynie małe dzieci.

W Peugeocie RCZ montowano zarówno silniki benzynowe, jak i diesla. Niestety w przypadku tych pierwszych jesteśmy zdani na jednostkę 1.6 THP. Zapewnia dużo frajdy z jazdy i na tym jej plusy się kończą. Z perspektywy lat jest to problematyczny i awaryjny silnik, wymagający szczególnej troski. Występuje w trzech wariantach mocy: 156, 200 i 270 KM. Ostatnia, to topowa wersja R. W tym wcieleniu mały RCZ to prawdziwa bestia, a wrażenia z jazdy są nie do opisania.

Dla amatorów słabszych wrażeń przewidziano wspomniany silnik wysokoprężny. To dobrze znana i sprawdzona jednostka HDI. Dysponuje pojemnością 2 litrów i osiąga moc 163 KM. Jeśli nie przeszkadza nam odgłos pracy diesla, to będzie to najlepszy wybór do tego auta. 2.0 HDI jest jednym z najtrwalszych diesli ostatnich lat. Charakteryzuje się niezłą dynamiką, a ceny i zaopatrzenie w części nie stanowią problemu. 

Auto świetnie się prowadzi, ale nie ma róży bez kolców. Zawieszenie jest twarde, a w wersjach z 19-calowymi obręczami wrażenia z jazdy porównamy do jazdy tramwajem. Nie wspominając o poruszaniu się po dziurawych nawierzchniach. Auto wtedy zachowuje się jak piłeczka do ping ponga. Stabilność prowadzenia i brak podsterowności to w tym przypadku fakty. Ciekawostką jest wysuwany tylny spoiler, który dba o odpowiedni docisk tylnej osi.

Zalety:

  • awangardowa, przyciągająca spojrzenia linia nadwozia
  • układ kierowniczy zapewniający dużą precyzję prowadzenia i bezpieczeństwo w trakcie szybszej jazdy
  • bogate wyposażenie, zaczynając już od podstawowych wersji
  • ekonomiczny i tani w naprawach silnik 2.0 HDI
  • sporo aut na rynku wtórnym pochodzi z polskich salonów

Wady:

  • ograniczona praktyczność użytkowa i mało miejsca z tyłu
  • bardzo twardo zestrojone zawieszenie
  • awaryjny i wymagający szczególnej troski serwisowej silnik 1.6 THP

Coupe od 60 do 100 tys.zł

W tej kwocie możemy kupić znacznie ciekawsze coupe. Nie tylko młodsze rocznikowo, ale też mocniejsze i bardziej sportowe od Renault Laguny Coupe czy Peugeota RCZ.

Ford Mustang: amerykańska legenda

Chyba nie ma fana motoryzacji, który choć raz w życiu nie pomyślał o zakupie tego kultowego coupe. Nieistotne – modelu z lat 60, czy którejś ze współczesnych wersji. Ten samochód jest klasą sam dla siebie. Jego legenda wciąż trwa, bez względu na to jaką odmianę wybierzemy.

Mnogość wersji, odmian i generacji Mustanga jest na tyle duża że nie sposób opisać jej w kilku zdaniach. Omawiane wcielenie produkowane jest od 2014 roku. Jednocześnie jest to najatrakcyjniejszy wizualnie Mustang ostatnich lat. A do tego dostępny na rynku wtórnym w bardzo przystępnych cenach.

Wyglądem zewnętrznym wyraźnie nawiązuje do swojego przodka. Auta, które na przestrzeni dziesięcioleci stało się pojazdem kultowym. Widać to szczególnie w tylnej części nadwozia. Charakterystyczne lampy podzielone na trzy pionowe paski nie pozostawiają złudzeń z jakim modelem mamy do czynienia.

Z przodu nowością są prostokątne, ostro zakończone po bokach reflektory. Samochód występował też w odmianie cabrio. Warto rozejrzeć się za egzemplarzami wyposażonymi w kubełkowe fotele Recaro. Wyglądają po prostu obłędnie!

We wnętrzu również znajdziemy sporo akcentów nawiązujących do legendy modelu. Okrągłe zegary i kratki nawiewów, czy duże logo na kierownicy. Dzięki nim pozbędziemy się złudzeń, z jakim samochodem mamy do czynienia. Niestety jakość plastików i spasowania jest typowa dla aut amerykańskich sprzed ponad dziesięciu lat. Twarde i skrzypiące tworzywa to coś, co trzeba zaakceptować.

Samochód okazuje się praktyczny również na co dzień. Należy jednak pamiętać, że to rasowe coupe. Ilość miejsca z tyłu jest symboliczna, a nisko opadający dach skutecznie uniemożliwia zajęcie pozycji wyższym osobom. Ale przecież nie o to chodzi w Mustangu.

Auto oferowano jedynie z silnikami benzynowymi. Dostępne było zarówno z przekładniami automatycznymi, jak i z 6-biegową manualną skrzynią biegów. Z napędem jedynie na oś tylną. Pojemności i moce jednostek napędowych kształtują się następująco:

  • 2.3 Turbo EcoBoost (317 KM lub 290 KM po liftingu)
  • 3.7 V6 (305 KM)
  • 5.0 V8 (421 KM lub 450 KM po liftingu)
  • 5.2 V8 (533 KM)

Kwota do 100 tysięcy złotych stanowi pewne ograniczenie. W tym budżecie możemy kupić co najwyżej egzemplarze z silnikami 2.3 lub bazowe wersje 5.0 V8. Na dodatek głównie przed liftingiem.

Jeśli jednak wygramy szóstkę w lotto, to otwiera się przed nami szeroki wachlarz możliwości. Mnogość wersji i limitowanych serii jest naprawdę imponująca. A nazwy takie jak Shelby, Mach 1 czy Bullit kojarzą wszyscy.

Jak przystało na legendę z krwi i kości, jazda Mustangiem zapewnia ogrom wrażeń. Na przestrzeni lat model stawał się coraz bardziej dopracowany. W efekcie otrzymujemy auto, którym można poruszać się na co dzień, ale i wyjechać na tor. Nie jest to prymitywny amerykański muscle car, który nie wybacza błędów.

Nie oznacza to jednak, że ktoś o mniejszych umiejętnościach zapanuje nad nim od razu. Jednak po dłuższym obcowaniu z tym dzikim koniem, pokochamy go jeszcze bardziej.

Mimo wszystko warto pamiętać o genach Mustanga. Ford zrobił dużo, bardzo dużo. Zawieszenie i układ kierowniczy działają precyzyjnie, ale niestety momentami ustępują europejskim konkurentom.

Zalety:

  • magia i kultowość modelu
  • stosunkowo łatwa odsprzedaż zadbanych i dobrze wyposażonych egzemplarzy
  • szeroka oferta na rynku wtórnym
  • niepowtarzalny i rasowy dźwięk silnika w odmianach z V8
  • fenomenalnie brzmiący adaptacyjny układ wydechowy w wersji GT
  • rewelacyjna manualna skrzynia biegów
  • możliwość całkowitego wyłączenia systemów bezpieczeństwa (zalecamy robić to jednak głównie na torze), tryb RACE

Wady:

  • silnik o pojemności 2.3 litra nie należy do wzorców bezawaryjności, a wielu zagorzałych fanów modelu nawet nie bierze go pod uwagę przy zakupie używanego Mustanga
  • materiały użyte do wykończenia wnętrza mogłyby być zdecydowanie lepszej jakości
  • wiele ofert na rynku wtórnym to egzemplarze sprowadzane z USA, z przeszłością powypadkową (często bardzo poważną)
  • wysokie spalanie odmiany 5.0 V8
  • leniwie działająca automatyczna skrzynia biegów w modelach przed liftingiem (po liftingu zamiast 6 i 8-biegowych automatów, zastosowano przekładnię o 10 przełożeniach, która zmienia biegi szybko i precyzyjnie)

Infiniti Q60: szybkie i luksusowe Coupe

Nie każde coupe musi ociekać sportowym charakterem. Auta tego typu wybierają także osoby, którym zależy na prestiżu i luksusie. Komfortowa jazda i mocny silnik są dla nich ważniejsze niż spoilery i głośny wydech.

Jednym z takich aut jest Infiniti Q60. To model dość rzadko spotykany na naszych drogach. Być może byłoby inaczej, gdyby marka oficjalnie nie wycofała się z rynku europejskiego. To ciekawe auto, do którego wbrew opiniom niektórych bez problemu dostaniemy większość części.

To auto urokliwe, stylowe i ponadczasowe, z nutką sportowego ducha. Styliści nadwozia świetnie wykonali swe obowiązki. W efekcie powstało wyjątkowe auto, które emanuje szykiem i luksusem. Wyraźnie zaakcentowana linia boczna, agresywna stylistyka przodu i masywny tył z potężnym dyfuzorem. To tylko niektóre atrybuty, które czynią z Q60 prawdziwe coupe.

Opisywane Infiniti pojawiło się na rynku w 2016 roku. Stanowi jednocześnie drugą generację modelu. Samochód występuje w jednej wersji nadwozia. Tymczasem plany były ambitne. Rozważano wprowadzenie odmiany cabrio. Tak jak miało to miejsce w przypadku poprzednika. Szkoda, że nie zdecydowano się na ten krok.

Ergonomia we wnętrzu jest wzorcowa. Uwagę zwraca duży dotykowy wyświetlacz umieszczony pod ekranem nawigacji. Za jego pomocą można sterować między innymi ustawieniami klimatyzacji. Przednie fotele są wygodne i spełniają dobrze swoją rolę. Zarówno kiedy poruszamy się autem spokojnie, jak i w trakcie szybszych wojaży.

Tylna kanapa zmieści dwie osoby, którym będzie na niej wygodnie jedynie na krótkich dystansach.

Pod maską znajdziemy jedną z dwóch jednostek benzynowych – 2.0T lub 3.0 V6. Najsłabszy wariant ma moc 211 KM, pośredni 304 KM, a najmocniejszy aż 405 KM (wersja Red Sport). Jednostka dwulitrowa opracowana została we współpracy z Mercedesem. Dużym plusem jest napęd 4x4, który był oferowany do każdej wersji.

Jazda Q60 to czysta przyjemność. Na próżno szukać w nim twardego jak stół zawieszenia czy ryczącego wydechu. Samochód trzyma się drogi jak przyklejony, ale nie emanuje sportowymi gadżetami ,,na pokaz”. To auto którym poruszamy się dostojnie, nawet jeśli jedziemy szybko. Układ kierowniczy oferuje kilka trybów jazdy do wyboru. Opcją jest elektronicznie regulowane zawieszenie o oznaczeniu DDS.

Coupe
Boczna szyba w tylnej części nadwozia wygląda wyjątkowo urokliwie. / Źródło: Infiniti

Zalety:

  • idealne połączenie sportowego ducha, komfortu i prestiżu
  • najmłodsze auto w naszym zestawieniu, przez co sporo egzemplarzy charakteryzuje się niskimi przebiegami
  • trwałe i dynamiczne silniki
  • bardzo bogate wyposażenie już w podstawowych wersjach
  • unikalność modelu
  • napęd 4x4 dostępny dla każdej wersji (w najmocniejszej jako standard)
  • bardzo dobrze brzmiący system audio marki Bose
  • wyciszenie kabiny
  • wysokiej jakości materiały użyte do wykończenia wnętrza
  • mimo sportowego charakteru, jazda samochodem nie jest męcząca nawet na długich dystansach

Wady:

  • większość egzemplarzy pochodzi z USA i ma za sobą naprawy powypadkowe
  • wnętrze mogłoby mieć nieco więcej sportowego charakteru
  • zdecydowanie dłuższy okres odsprzedaży niż w przypadku bardziej znanych konkurentów

BMW Serii 4 Coupe

Ranking zamyka niemiecki model spod szyldu BMW. Seria 4, to bez wątpienia jedno z ładniejszych coupe, jakie Bawarczycy stworzyli w ostatnim czasie. Bardzo dobrze przyjęło się na rynku i stało godnym następcą serii 3 coupe. Dziś powoli zdobywa wymagający rynek samochodów używanych.

Poprzeczka została postawiona wysoko. Seria 4 debiutująca w 2013 roku była nowością nie tylko dla klientów, ale i dla samego producenta. Zgodnie z filozofią marki, miała zastąpić odmiany coupe i cabrio popularnej ,,trójki”. Model zyskał uznanie, co potwierdzają do dziś wyniki sprzedażowe. W ofercie znajdziemy też wersje 4-drzwiowe.

Skupmy się na odmianie coupe.  Nadwozie już na pierwszy rzut oka posiada wszystkie atrybuty sportowego samochodu. Ale i wyraźnie zaakcentowane cechy, charakterystyczne dla marki BMW. Bez względu na to, z której strony patrzymy na serię 4, wygląda ona naprawdę dobrze. Nawet w podstawowej wersji, bez pakietu stylistycznego M. Oferowana była także w wersji coupe-cabrio z twardym, rozkładanym dachem.

Kokpit zaprojektowany jest stonowanie i przywodzi na myśl inne modele BMW. Prostota i funkcjonalność to cechy w tym przypadku wiodące. W podstawowych wersjach możemy poczuć się jak w statecznej limuzynie. Małą ilość sportowych akcentów rekompensuje nam wyposażenie, które w wielu egzemplarzach jest naprawdę bogate. Plus za uniwersalne fotele. Sprawdzą się one zarówno jako siedziska do codziennej, jak i dynamicznej jazdy.  

Auto oferowano z silnikami benzynowymi o pojemnościach 2.0 (184 KM) oraz 3.0 litra. W drugim przypadku mowa o najmocniejszych odmianach M, które legitymowały się mocą 431 lub 500 KM (M4 GTS). Do diesli zaliczamy jednostki o pojemnościach 2.0 (150, 184, 190 i 218 KM) i 3.0 litra (258 i 313 KM). W coupe-cabrio znajdziemy jeszcze dwulitrowy motor benzynowy o mocy 245 KM i trzylitrowy o mocy 306 KM. Nie spotkamy tam jednak najsłabszego dwulitrowego diesla (150 KM).

BMW od lat słynęło z dopracowanych zawieszeń i układów kierowniczych. Nawet w podstawowej wersji, bez opcjonalnego pakietu M, coupe serii 4 nie można w tej kwestii niczego zarzucić. Zawieszenie w „czwórce” jest idealnie zestrojone, jakby wprost na nasze drogi. Nie jest ani przesadnie miękko, ani za twardo.

Zalety:

  • prestiż modelu
  • szeroka dostępność części zamiennych
  • precyzja prowadzenia i komfort
  • szybkość ewentualnej odsprzedaży

Wady:

  • Zdecydowanie większe ryzyko kradzieży
  • Najtańsze egzemplarze posiadają podstawowe wyposażenie, o pakiecie M nie wspominając
  • Znaczne przebiegi najstarszych egzemplarzy

Używane coupe: podsumowanie

W naszym rankingu celowo nie wskazaliśmy zwycięzców. Kupując używane auto często kierujemy się przecież sercem, a nie rozumem. To powiedzenie idealnie sprawdza się w przypadku opisywanych coupe.