Dacia liderem aut na LPG w Europie. Sprzedaż przekroczyła 1 mln sztuk
Dacia bardzo wolno wdraża elektromobilność. Zamiast niej w swoich modelach oferuje silniki dwupaliwowe. Czyli na benzynę i LPG. Rumuni właśnie sprzedali 1 mln samochodów z takim układem napędowym.
Zasilanie za pomocą LPG nie tylko wiąże się z wyraźnie niższymi kosztami eksploatacji. To również zdecydowanie mniejsze obciążenie środowiska naturalnego.
LPG jest bowiem paliwem o znacznie niższej zawartości węgla w stosunku do oleju napędowego lub benzyny. Składa się głównie z propanu i butanu. W efekcie jego spalanie powoduje mniej zanieczyszczeń (TUTAJ przeczytasz o instalacji LPG).
Według Europejskiego Stowarzyszenia Gazu Płynnego, emisja dwutlenku węgla przy zasilaniu LPG na tle benzyny jest niższa średnio o 12%. Inne badanie dowodzi, że redukcja tlenków azotu spada o 60%, a tlenków węgla – o 75% (dla oleju napędowego to, odpowiednio, 60 i 60%).
Dacia z LPG: od 2010 roku
Dacia samochody z fabryczną instalacją LPG oferuje od 2010 roku. Do tej pory na całym świecie sprzedała ponad 1 mln takich modeli. Co istotne, jej udział w europejskim rynku aut na LPG od początku 2024 roku do końca lipca wyniósł aż 67%.
Rumuńska marka, należąca do Renault, jako jedyna oferuje fabryczną instalację LPG do swoich wszystkich modeli. Jest ona przeznaczona do zasilania 1-litrowego, 3-cylindrowego silnika z turbodoładowaniem i wielopunktowym wtryskiem paliwa, określanego jako ECO-G 100.
O ile na benzynie wytwarza on 90 KM i 160 Nm, o tyle na LPG oferuje już 100 KM i o 10 Nm więcej maksymalnego momentu obrotowego. Dzieje się tak, ponieważ ten skroplony gaz ziemny wyróżnia się wyższą liczbą oktanową (TUTAJ znajdziesz porównanie Dacii Duster II i III).
Przykładowo, o ile Dacia Duster III na benzynie od 0 do 100 km/h rozpędza się w 14,0 s, o tyle na LPG – w 13,2 s. 1 km ze startu zatrzymanego pokonuje z kolei o 1,2 s szybciej (LPG) – w 36,0 wobec 37,2 s. Prędkość maksymalna wynosi 168 wobec 163 km/h.
Dacia z LPG: imponujący zasięg
Ale aut z instalacją LPG nie kupuje się dla osiągów, lecz w celu obniżenia kosztów eksploatacji. Jak podają Rumunii, w przypadku LPG są nawet o 40% niższe niż przy zasilaniu benzyną. Poza tym silnik ECO-G 100 średnio na LPG emituje o około 10% mniej dwutlenku węgla niż na benzynie i około 90% mniej cząstek stałych.
Ze względu na niższą o około 30% masę właściwą LPG w stosunku do benzyny, jego zużycie okazuje się jednak wyższe. W przypadku Dustera III średnio wynosi 7,9 l/100 km (LPG). Dla zasilania benzyną to 6,5 l/100 km.
Dacia podkreśla również fakt, że stosowanie dodatkowej instalacji nie ma wpływu na gwarancję jej aut. Wynosi ona zawsze 3 lata z limitem do 100 000 km (TUTAJ znajdziesz megatest Dacii Jogger).
I jeszcze jedno. Obecność dwóch zbiorników paliwa sprawia, że samochody na LPG potrafią pokonać bardzo wiele kilometrów bez tankowania. Zgodnie z cyklem WLTP najlepszy pod tym względem model Dacii przejeżdża nawet do 1500 km.
Tak długo, jak to tylko możliwe
Dacia już jakiś czas temu zapowiedziała, że w temacie przyszłych napędów będzie słuchać głosów klientów. Dlatego Rumuni nie chcą spieszyć się z przechodzeniem na elektromobilność. W zamian mają skupić się na LPG oraz wdrażać hybrydowe układy napędowe.
„Chcemy nadal oferować LPG, dopóki nie będziemy już mogli sprzedawać spalinowych jednostek napędowych w Europie” – mówi Didier Michaud, menedżer ds. platformy i silników w tej rumuńskiej marce.
Michaud zaznacza, że Dacia ma nadal zamiar rozwijać jednostki napędowe na LPG. W przyszłości mają one stać się mocniejsze i zapewniać lepsze osiągi. Jednocześnie obiecuje on redukcję zużycia paliwa i emisji dwutlenku węgla do atmosfery.
Nie oznacza to jednak, że Rumuni nie będą opracowywać nowych aut na prąd. Jest to konieczność, wynikająca choćby z przepisów „Zielonego Ładu”. Według Clementa Arie – eksperta ds. produktów Dacii – następna generacja Sandero ma być elektryczna.
Ale nie należy spodziewać się, że ten rumuński bestseller i jedno z najpopularniejszych aut Europy przejdzie wyłącznie na taki napęd. Wzorem np. BMW czy Peugeota, Dacia najprawdopodobniej doda do Sandero wersję na prąd, dzięki czemu klienci będą mieć większą możliwość wyboru (TUTAJ znajdziesz megatest nowego Dustera).
Obecnie w ofercie rumuńskiej marki znajduje się jedno auto na prąd. To malutki Spring, którego najnowsze wcielenie zadebiutowało w 2024 roku. Podstawowa, ubogo wyposażona wersja tego auta, zasilana przez zaledwie 45-konny silnik elektryczny, kosztuje od 76 400 zł.