Dziecko lub zwierzę w rozgrzanym samochodzie. Co zrobić, by uniknąć tragedii?
Znów zrobiło się gorąco. Czasami ciężko wytrzymać na zewnątrz, gdy temperatury dobijają do 30 stopni Celsjusza. A czy wiesz, że w zamkniętym samochodzie na słońcu, termometr może pokazać nawet do 90 stopni Celsjusza? Policjanci alarmują, by nie zostawiać dziecka, osoby starszej, czy zwierzęcia w środku. Wystarczy chwila, aby doszło do tragedii.
Sauna w samochodzie
Podczas upału z kabiny samochodu pozostawionego na słońcu robi się sauna. Dziecko lub pies, które znajdują się wewnątrz, nie mają szansy przetrwać dłużej niż kilkanaście minut. Niestety, rok do roku w mediach pojawiają się informacje o śmierci osób lub zwierząt w takich warunkach. Najczęściej ci, którzy do tego doprowadzają, tłumaczą, że wyszli tylko na chwilę. Ale ta chwila wystarczy, by doszło do tragedii… (ZOBACZ też: Foteliki samochodowe – bezpieczeństwo naszych dzieci).
Eksperci wskazują, że dziecko w rozgrzanym aucie może umrzeć nawet w ciągu 15-20 minut. Temperatura w zaparkowanym pojeździe rośnie bowiem błyskawicznie. To istna pułapka. Szyby przepuszczają promieniowanie słoneczne i jednocześnie zatrzymują ciepło w środku.
Według wyliczeń, przy 20 stopniach Celsjusza na zewnątrz, temperatura w zaparkowanym na słońcu samochodzie po godzinie może wynosić nawet 46 stopni. Jeśli na zewnątrz mamy 30 stopni, to w aucie będzie robiło się goręcej zdecydowanie szybciej – temperatura osiągnie wartość 46 stopni już po pół godziny. Po godzinie może to być 56 stopni Celsjusza. Temperatura wewnątrz auta zaparkowanego przy upalnej pogodzie na słońcu może osiągnąć nawet do 90 stopni!
Nie bądź obojętny!
Siedzenie w rozgrzanym pojeździe zagraża życiu pasażera. A to oznacza, że pojawia się stan wyższej konieczności, który uzasadnia naruszenie innej wartości prawnej – tj. zniszczenie lub naruszenie mienia. Podstawę do tego daje art. 26 par. 1 Kodeksu karnego:
Nie popełnia przestępstwa, kto działa w celu uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa grożącego jakiemukolwiek dobru chronionemu prawem, jeżeli niebezpieczeństwa nie można inaczej uniknąć, a dobro poświęcone przedstawia wartość niższą od dobra ratowanego.
Oczywiście, zanim przechodzień podejmie reakcję, powinien upewnić się, że życie dziecka lub psa jest rzeczywiście zagrożone – to podstawa stosowania zapisu o stanie wyższej konieczności. Może się okazać, że pasażerowie znajdują się w kabinie, a samochód stoi na słońcu, ale nic ich życiu nie zagraża, bo np. kierowca uruchomił postojową klimatyzację.
Jak reagować, gdy widzimy w rozgrzanym samochodzie dziecko lub zwierzę?
Najpierw warto sprawdzić czy kierowca nie pozostawił odryglowanych drzwi. Jeśli tak, wystarczy je otworzyć i wyjąć z wnętrza dziecko lub psa.
Co jednak w sytuacji, w której pies ciężko dyszy lub dziecko traci przytomność, a drzwi w zaparkowanym samochodzie są zaryglowane? Mamy pełne prawo wybić szybę w pojeździe. Najlepiej wybrać jedną z bocznych – tę, która jest najdalej od dziecka lub psa. Szybę można wybić np. kamieniem lub fragmentem rury. Z całą pewnością nie należy próbować rozbić jej ani dłonią, ani łokciem.
W tym momencie warto też powiadomić odpowiednie służby. Gdy już dostaniemy się do poszkodowanego, sprawdzamy jego stan. Jeśli doszło do przegrzania, ewakuujemy go w chłodne miejsce i postępujemy, jak przy udarze cieplnym. Jeżeli dziecko jest nieprzytomne, ale oddycha, układamy je w pozycji bezpiecznej i czekamy na pogotowie ratunkowe. Jeśli nie oddycha, przystępujemy do resuscytacji krążeniowo-oddechowej i kontynuujemy ją do momentu przyjazdu pomocy medycznej.
Jaka kara za pozostawienie dziecka lub zwierzęcia w rozgrzanym samochodzie?
Gdy kierowca pozostawi w rozgrzanym samochodzie dziecko, może zostać skazany na karę pozbawienia wolności na okres od 3 miesięcy do 5 lat. Odpowiedzialność taka dotyczy również opiekunów, którzy w danym momencie zajmują się dzieckiem.
W przypadku zwierząt sąd może orzec do dwóch lat pozbawienia wolności. Jeśli sędzia zakwalifikuje czyn jako szczególne okrucieństwo, kara może wynieść do trzech lat więzienia.