Najpopularniejsze auto Europy stanie się elektryczne. Wcześniej w gamie Dacii zagości PHEV
Dacii absolutnie nie spieszy się do budowania kolejnych samochodów na prąd. Do 2027 roku wystarczy jej wyłącznie niewielki Spring. Za to w międzyczasie pojawi się hybryda plug-in. Pierwszym modelem, który otrzyma taki napęd będzie Bigster.
Tak naprawdę Rumuni, jako jedyni wśród europejskich producentów w swojej gamie mają samochód spełniający koncepcję niedrogiej elektromobilności. To niewielka, elektryczna Dacia Spring, który w najtańsze wersji kosztuje obecnie 76 900 zł. Przy skorzystaniu z programu Mój elektryk 2.0, zakładającego maksymalną zniżką 40 tys. zł da to zaledwie 36 900 zł. Więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ.
Ale Dacia nie spieszy się do premier kolejnych elektryków. Przy okazji prezentacji wyników za 2024 roku, szef tej marki – Denis Le Vot – przyznał, że kolejny model na prąd pojawi się dopiero pod koniec 2027 roku. Będzie nim elektryczne Sandero.
TUTAJ przeczytasz megatest Dacii Duster III.
Nowa elektryczna Dacia da początek kolejnym modelom
Aktualne wcielenie tego modelu to najpopularniejszy samochód Europy w 2024 roku. Skusiło się na niego 309 392 klientów, a więc o 14,5% więcej niż rok wcześniej. Poza tym niezmiennie od 2017 roku jest najchętniej kupowanym autem Starego Kontynentu wśród klientów indywidualnych.
Dacia Sandero jeszcze w tym roku przejdzie obszerną modernizację, o czym piszemy w dalszej części artykułu. Dopiero następna generacja stanie się elektryczna i da początek kolejnym planowanym modelom na prąd tego wytwórcy.
Elektryki będą wyznawać zasady, z których znane są spalinowe modele Dacii. Mają być więc pierwszym wyborem dla klientów, oczekujących niedrogiego środka transportu.
Co istotne, Sandero kolejnej generacji zaoferuje również spalinowe jednostki napędowe. Elektryk stanie się po prostu jednym z wariantów napędowych. Szef Dacii od dawna zresztą promuje założenie, że rynkiem kierują klienci, a nie politycy.
Ci pierwsi według Le Vota wciąż mają liczne obawy związane z elektromobilnością. Dotyczą one przede wszystkim zasięgu, rozładowania baterii (np. w czasie dłuższego postoju) czy infrastruktury ładowania i czasu nabijania akumulatora trakcyjnego.
TUTAJ poznasz 6 rzeczy, których nie lubimy w Dusterze III.
Zanim pojawi się elektryczna Dacia, zadebiutuje PHEV
Zanim jednak Dacia szerzej zainwestuje w elektromobilność, pokaże swoją pierwszą hybrydę typu plug-in. Na 99% będzie nią Bigster w odmianie 4x4. Owszem, aktualnie jest dostępny czteronapędowy wariant tego samochodu, jednak w PHEV-ie za przekazywanie momentu napędowego do tylnych kół ma odpowiadać dodatkowy silnik elektryczny.
Sercem takiego układu napędowego ma być nowo opracowana jednostka 4-cylindrowa o pojemności 1.8 i mocy 112 KM. Do pary ma ona układ miękkiej hybrydy (+20 KM) oraz 49-konny silnik elektryczny.
Całość uzupełniają akumulator trakcyjny o pojemności 1,4 kWh i przekładnia wielotrybowa. Dacia Bigster Hybrid 155 od 0 do 100 km/h rozpędza się w 9,7 s i osiąga prędkość maksymalna wynoszącą 180 km/h. Takie auto waży 1419 kg, a w cennikach startuje z pułapu 124 000 zł.
Kiedy pojawi się hybryda plug-in w Dacii? Na to pytanie Le Vot w wywiadzie dla brytyjskiego magazynu Auto Express odpowiada dość enigmatycznie. „Mamy hybrydy typu plug-in w naszym koncernie. PHEV jest w centrum uwagi, ale może nie jutro rano” – mówi.
TUTAJ poznasz ceny i wyposażenie nowej Dacii Bigster.
Sandero i Jogger po liftingu: jakie będą?
W 2025 roku obok Sandero, Dacia modernizacji podda również Joggera. Owszem, oba te modele już przeszły pewne aktualizacje, ale tak naprawdę wiązały się one głównie z wprowadzeniem nowego logo tej marki.
Co teraz się w nich zmieni? Rumuni nieco przeprojektują ich przednie i tylne części nadwozia. Poza tym wewnątrz zastosują elementy, które debiutowały już w Dusterze. Spodziewać się można więc m.in. nowej kierownicy, a przede wszystkim – nowoczesnego systemu informacyjno-rozrywkowego z 10-calowym ekranem dotykowym.
Prawdziwa rewolucja w przypadku Dacii Sandero zajdzie pod maską. Dotychczasowa gama, obejmująca silniki TCe 90, TCe 110 oraz ECO-G 100, zostanie praktycznie wymieniona. Obroni się jedynie 100-konna, dwupaliwowa jednostka napędowa ECO-G.
Dacia Sandero po liftingu otrzyma 1,2-litrowy, 3-cylindrowy silnik o mocy 100 lub 110 KM. Podobnie, jak w Dusterze, ma być on wspomagany przez układ miękkiej hybrydy. Należy się spodziewać, że ta sama jednostka napędowa zawita także pod maskę Joggera, który był pierwszą Dacią z układem w pełni hybrydowym.
Również Sandero ma otrzymać ten sam napęd. Składają się na niego 1,6-litrowa, wolnossąca jednostka benzynowa o mocy 90 KM, 49-konny silnik elektryczny, alternator z funkcją rozrusznika oraz niewielka bateria trakcyjna. Całość „spina” przekładnia wielotrybowa.
Dacia Sandero Hybrid powinna średnio zużywać około 4,5-4,7 l paliwa na 100 km i wyróżniać się przyspieszeniem od 0 do 100 km/h w około 9,5 s.