1 lutego 2024

Elektryczny Jeep Wagoneer S – drugi, ale tak naprawdę pierwszy

2025 Jeep Wagoneer S

Nowe porządki u Jeepa. Oto Wagoneer S, czyli drugi, ale tak naprawdę pierwszy elektryk tej marki. Skąd taka rozbieżność?

To proste! Choć pierwszym elektrykiem Jeepa jest Avenger, pochodzący zresztą z tyskiej fabryki, Amerykanie oferują to auto również w wariancie spalinowym. Z tego względu z jednej strony dzierży on palmę pierwszeństwa, ale z drugiej – to po prostu kolejny wariant silnikowy subkompaktowego crossovera.

W tym miejscu „cały na czarno” wjeżdża Wagoneer S, który ma być pierwszym globalnym elektrykiem Jeepa. To również pierwsze oficjalnie zaprezentowane auto, oparte na zupełnie nowej platformie koncernu Stellantis, określanej jako STLA Large.

I choć „przyjmie” napęd spalinowy, opracowano ją głównie z myślą o samochodach na prąd. Co ciekawe, Jeep już w 2022 roku ogłosił swój ambitny plan elektryfikacji, zgodnie z którym w ciągu kilku najbliższych lat chce zostać światowym liderem wśród producentów elektrycznych SUV-ów.

Jeep Wagoneer S: atrakcyjne nadwozie

Pierwszy owoc ambicji tej marki to Jeep Wagoneer S. Auto wyróżnia się przede wszystkim atrakcyjną, nowoczesną sylwetką, utrzymaną w stylu innych modeli Amerykanów. Jego największy wyróżnik stanowi podświetlana, żebrowana osłona chłodnicy.

Wymiarów Jeepa Wagoneera S nie znamy, ale auto pod tym względem powinno odpowiadać aktualnemu wcieleniu Grand Cherokee (TUTAJ test tego auta). Czyli od zderzaka do zderzaka mierzyć około 5 m (TUTAJ poznasz odnowionego Wranglera).

Za to wiadomo już, że elektryczny Jeep Wagoneer S będzie występował w kilku wariantach mocy i wielkości baterii. Ta ostatnia ma mieć pojemność od 85 do 118 kWh i zapewniać zasięg nawet do 800 km.

Topowa odmiana nowego Jeepa otrzyma dwa silniki elektryczne o mocy sięgającej 600 KM. Dzięki nim od 0 do 60 mil/h (97 km/h) rozpędzi się w czasie 3,5 s.

Nie mniej imponująca ma być szybkość ładowania. Przypomnijmy, że platforma STLA Large ma się wyróżniać możliwością zastosowania tańszej, 400-woltowej instalacji elektrycznej, lub droższej, 800-woltowej. Użycie tej drugiej oznacza możliwość nabijania prądu z mocą oscylującą wokół 300 kW.

Premiera jesienią

Elektryczny Jeep Wagoneer S do sprzedaży trafi jeszcze jesienią bieżącego roku. Początkowo będzie oferowany w Stanach Zjednoczonych, a później również na kolejnych, „kluczowych rynkach całego świata”. Auto standardowo skorzysta z napędu 4x4.

Standardem nie będą zapewne jednak cztery ekrany w kokpicie Jeepa Wagoneera S, jak na poniższym zdjęciu. Dlaczego? Ten po stronie pasażera zapewne zostanie zaoferowany za dopłatą. Za to ten amerykański SUV ma się wyróżniać luksusową kabiną i wysoką jakością materiałów użytych do jej wykończenia.

Deska rozdzielcza jest praktycznie pozbawiona fizycznych przycisków. Obok cyfrowych zegarów i centralnego wyświetlacza systemu informacyjno-rozrywkowego, mamy tu także kolejny wyświetlacz, służący do zarządzania klimatyzacją. Podobny zastosowano w spalinowym Wagoneerze.

Jak twierdzą przedstawiciele amerykańskiej marki, pasażerowie Jeepa Wagoneera S standardowo będą mogli skorzystać z dobrodziejstw dużego panoramicznego dachu. W opcji znajdzie się z kolei m.in. zestaw audio McIntosh, wyróżniający się 19 głośnikami.