Elektryzujące Mini – nowe wcielenie ikony

W dobie coraz szybciej postępującej elektryfikacji rynku motoryzacyjnego, producenci samochodów prześcigają się w serwowaniu klientom kolejnych nowości ze świata EV. Jedną z nich jest aktualna odsłona modelu Mini Cooper, który poza niepowtarzalnym wyglądem ma coś jeszcze – status auta kultowego i magię niespotykaną w żadnym innym samochodzie. Czy to wystarczy aby podbić rynek?
Kiedy w 2000 roku koncern BMW zaprezentował nowe Mini Cooper, nawet najbardziej konserwatywni fani legendarnego malucha nie kryli zaskoczenia. I nie sposób było tego nie zauważyć.
Nawiązania stylistyczne do prekursora sprzed kilkudziesięciu lat były strzałem w dziesiątkę. Dlatego niedługo po prezentacji modelu pod salonami zaczęły ustawiać się kolejki. Zresztą nawet dziś 23-letnie Mini wciąż wyglądają świeżo.
Mini Cooper: nowa rzeczywistość
Przez ponad 20 lat rynek motoryzacyjny i świadomość klientów nieco się zmieniły. Producenci doskonale wiedzą, że konkurencja nie śpi i sam wygląd to za mało, aby uplasować się na pierwszych miejscach rankingów sprzedaży.
Komfort, bezpieczeństwo i zaawansowane gadżety elektroniczne to kwestie równie ważne. Na szczęście w przypadku nowego Mini Cooper to wszystko udało się zgrabnie połączyć w jedną całość.
Już na pierwszy rzut oka widać, że piąta generacja Mini Coopera to samochód większy od swojego poprzednika. Zachowano przy tym najważniejsze elementy stylistyki charakterystyczne dla tego auta, stanowiące jednoczesną harmonię z filozofią nowego języka stylistycznego bawarskiej marki ,,Charismatic Simplicity”.
Jak mówi Oliver Heilmer, szef działu projektowania Mini – ,,ideą jest stylistyka, która nadaje każdemu nowemu modelowi Mini mocny, indywidualny charakter. Intuicyjnie skupia się ona na podstawowych cechach marki poprzez klarowny, minimalistyczny język stylistyczny”.
Muskularne w rysunku nadwozie nie jest przesadnie ciężkie dla oka, a krótkie zwisy karoserii urokliwie podkreślają ,,sprytny” charakter auta. Wyraziście wyprofilowany przedni zderzak i maska oraz smukłe, przymrużone tylne lampy połączone czarnym pasem dodają Mini sportowego charakteru, przywołującego na myśl rasowe hot hatche. Dla amatorów jeszcze większych wrażeń dostępna jest wersja John Cooper Works.

Wisienką na torcie są oczywiście typowe dla tego modelu smaczki. Czyli dach kontrastujący z resztą karoserii, charakterystycznie zamontowane lusterka boczne i wiele drobniejszych, równie ważnych dodatków.
Ciekawostką jest nowy kolor Vibrant Silver, którym pokryto logo czy atrapę chłodnicy. A skoro jesteśmy przy kolorach, to warto wspomnieć, że i w tym miejscu zadbano, aby właściciel Mini miał w czym wybierać. Jedną z ciekawszych barw nadwozia jest bowiem ta o nazwie ,Sunny Side Yellow.
Mini Cooper: Dopracowane wnętrze
Niespodzianką jest projekt wnętrza. Konstruktorzy zachowali dobrze znany, specyficzny rysunek kokpitu, ale wprowadzili mnóstwo zmian, mających na celu poprawę komfortu, bezpieczeństwa i samopoczucia kierowcy.
Po raz pierwszy w historii marki deska rozdzielcza w standardzie jest obszyta materiałem w technologii 2D. Z kolei za kierownicą nie zobaczymy już klasycznego zestawu wskaźników. Zamiast niego wystarczyć musi centralny wyświetlacz OLED, na którym prezentowane są najważniejsze parametry auta. Jednocześnie jest on swojego rodzaju sercem multimedialnym nowego Mini.
Co ważne, dotykowy ekran okazuje się intuicyjny w obsłudze i ma atrakcyjnie graficznie interfejs. Prawdziwe show zaczyna się dopiero po zmroku. Boczne i znajdujące się pod kokpitem oświetlenie nastrojowe w połączeniu z różnorodnością kolorów podświetlenia wspomnianego wyświetlacza OLED (kilka trybów do wyboru) tworzą przyjemną aurę w kabinie auta.
W tej generacji Mini pojemność bagażnika wynosi tylko 200 l, ale po złożeniu kanapy (w proporcjach 60:40) zwiększa się do 800 l. Siadając za kierownicą możemy umieścić naszego smartfona w środkowej części deski rozdzielczej, co zapewni urządzeniu bezprzewodowe ładowanie indukcyjne. Poza tym wiele funkcji obsługuje się za pomocą asystenta głosowego.
Świat multimediów
System o nazwie MINI Operating System 9 bazuje na oprogramowaniu Android Open Source Project (AOSP). Ciekawym dodatkiem jest wyświetlacz Head-Up, umieszczony przed kierowcą i doskonale znany z innych modeli. Akcent, którego nie sposób pominąć, to system umożliwiający kalkulację trasy zoptymalizowanej pod kątem ładowania zaraz po ustawieniu celu podróży.
Kolejną ciekawostką jest aplikacja AirConsole umożliwiająca pasażerom wykorzystanie wyświetlacza OLED do gier (smartfon w tym przypadku staje się jednocześnie kontrolerem). Jak przystało na Mini, użytkownik otrzymuje mnóstwo możliwości personalizacji samochodu. Zarówno w kwestii stylizacji nadwozia, jak i wnętrza. Takie rozwiązania jak np. cyfrowy kluczyk, obsługiwany za pomocą smartfona, ułatwia współdzielenie auta z pozostałymi domownikami, to kolejny ciekawy gadżet.
Bezpieczeństwo i komfort na pokładzie zapewnia szereg systemów, takich jak: automatyczny asystent parkowania plus, wspomagany przez 12 czujników cofania i 4 kamery monitorujące obszar dookoła auta. Jest też system Explore, umożliwiający zaparkowanie Mini za pomocą smartfona.
Mini Cooper: dane techniczne
Zgodnie z polityką marki, do 2030 roku wszystkie modele oferowane przez Mini mają być w pełni elektryczne. Na przykładzie tego modelu widać, że inżynierowie wzięli się ostro do pracy.
Nabywcy mogą wybierać pomiędzy odmianą E i SE. W przypadku tej pierwszej dane techniczne wyglądają następująco: silnik elektryczny dysponuje mocą 135 kW (184 KM) i maksymalnym momentem obrotowym 290 Nm. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h wynosi 7,3 s, a zasięg to 305 km (akumulator o pojemności 40,7 kWh).
Mocniejszy wariant dysponuje mocą 160 kW (218 KM) i maksymalnym momentem obrotowym 330 Nm. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h wynosi 6,7 s, a zasięg to 402 km (akumulator o pojemności 54,2 kWh). Ładowanie wersji Cooper E jest możliwe w trybie szybkim, prądem stałym z mocą 75 kW, a w Cooper SE z mocą do 95 kW.
Niezależnie od tego, jaki wariant wybierzemy, najnowsze Mini ma godnie kontynuować tradycje poprzedników. Producent obiecuje pewne i przewidywalnie prowadzenie oraz dobre trzymanie w zakrętach.
Miłym akcentem jest tryb Go-Kart, zmieniający ustawienia charakterystyki zawieszenia i umożliwiający szybsze pokonywanie łuków. Dla miłośników wrażeń akustycznych przewidziano system MINI Sound, zapewniający rasowe odgłosy z jazdy we wnętrzu auta. Samochód oferowany jest z obręczami kół o średnicy od 16 do 18 cali.
W oczekiwaniu na oficjalną premierę
Najnowsza odsłona Mini ma ogromne szanse, żeby stać się hitem. Szczególnie, że oferuje sporo ciekawych i praktycznych rozwiązań, a do tego naznaczone jest legendarną aurą poprzedników.
Na informację odnośnie cen Mini Coopera musimy jeszcze poczekać. Bliższy kontakt z autem będzie możliwy w trakcie targów IAA Mobility w Monachium (5-10 września), gdzie pojazd będzie mieć swój debiut.






