Audi zamyka fabrykę. W tle chińska konkurencja i niski popyt

Zakład w Brukseli zakończy działalność z końcem lutego przyszłego roku, co oznacza zwolnienie około 3000 pracowników. Fabryka, w której produkuje się elektrycznego SUV-a Q8 e-tron, nie zdołała utrzymać pozycji na rynku.
Decyzja o zamknięciu wytwórni, jak na łamach Reutersa podkreślił Gerd Walker, członek zarządu Audi AG i szef produkcji, była „najbardziej bolesną w jego karierze zawodowej" – informuje portal elektromobilni.pl.
Dlaczego fabryka Audi w Brukseli zostanie zamknięta?
Postanowienie o zamknięciu zakładu jest wynikiem kilku czynników. Po pierwsze, tempo wzrostu sprzedaży samochodów elektrycznych w Europie nie spełnia oczekiwań.
Po drugie, Q8 e-tron, którego cena w Polsce zaczyna się od około 360 000 zł, nie osiągnął globalnych, planowanych wyników sprzedażowych – zauważa portal money.pl. Sytuację pogarsza intensywna konkurencja ze strony chińskich producentów, którzy dynamicznie zwiększają swój udział w rynku aut na prąd, oferując tańsze modele.
Brukselski zakład (należący do Volkswagen Automotive Group) zmagał się także z licznymi problemami operacyjnymi. Jego lokalizacja w pobliżu dzielnic mieszkalnych i linii kolejowych utrudniała logistykę, a brak lokalnych dostawców komponentów zwiększał koszty produkcji.
Dodatkowo we wrześniu 2024 roku pracownicy podjęli strajk konfiskując kluczyki do kilkuset samochodów. Akcja była odpowiedzią na informacje o planach przeniesienia produkcji pojazdów z zakładu oraz braku dialogu z kierownictwem i prowokowanie konfliktów – informował The Brussels Time.
TUTAJ dowiesz się, jak jeździ zupełnie nowe Audi A6 e-tron.
Kulisy decyzji
Zamknięcie belgijskiego zakładu wpisuje się w szerszy trend problemów europejskiego przemysłu motoryzacyjnego. Ekspert Stefan Bratzel z Center of Automotive Management zwraca uwagę, że niemiecka branża motoryzacyjna traci na konkurencyjności w wyniku zmian technologicznych oraz rosnącej presji ze strony tanich chińskich aut elektrycznych.
„Mamy do czynienia z punktem zwrotnym w całym przemyśle motoryzacyjnym. Hossa, z której korzystała cała niemiecka branża, dobiegła końca. Mamy nową konkurencję. Zwłaszcza z Chin. Zmiany technologiczne wpływają na strukturę ugruntowanych firm, takich jak Volkswagen” – mówi Bratzel, cytowany przez portal tvn24.pl.
Złe informacje z Brukseli wpisują się także w globalną politykę koncernu. Przypomnijmy, że Volkswagen, zatrudniający około 680 000 pracowników na całym świecie, ogłosił zakończenie programu bezpieczeństwa zatrudnienia obowiązującego do 2029 roku. Cięcia dotkną zatem nie tylko fabryki w Belgii, ale również w Niemczech, gdzie planowane jest zamknięcie co najmniej trzech wytwórni pojazdów.
Jak informują media, Audi zamyka fabrykę w Brukseli, ale produkcję następcy modelu Q8 e-tron przeniesie do zakładów w Meksyku (od 2025 roku). Zatrudnienie w brukselskiej fabryce będzie redukowane stopniowo – w tym oraz w przyszłym roku.