Ford Explorer. Nowy elektryczny SUV tylko dla Europy.
Ford Explorer to SUV wyłącznie z napędem elektrycznym, zbudowany na platformie Volkswagena. Zachwyca kształtami, wykończeniem wnętrza i… nazwą, bo Ford Explorer już przecież jeden jest.
Ford konsekwentnie wykorzystuje stare nazwy do nowych modeli. I o ile dzisiaj może wydaje się to śmieszne, a nawet zakrawa na świętokradztwo (no, bo jak to, elektryk Mustangiem?) w długiej perspektywie to genialny ruch. Pomyślcie. Gdy cała Europa przejdzie na elektromobilność, a stanie się tak już niebawem, nikt nie będzie pamiętać, jaką legendą był Volkswagen Golf, Passat, czy Multivan. Będzie za to beznamiętny ID.3, ID.Aero i ID.Buzz.
W przypadku samochodów Forda będzie inaczej. Emocje nadal rozpalać będą Mustangi, Explorery, Transity i olbrzymie pikapy F-150. Tylko że z napędem elektrycznym.
Ford Explorer, tylko który?
Dzisiaj wykorzystanie nazwy Explorer do nowego modelu może nieco mylić. Przecież Explorer już jeden jest. To legenda, która doczekała się szóstej generacji i dostępna jest także na rynku Europejskim. To ponad pięciometrowy SUV, z napędem hybrydowym plug-in, czyli trzylitrowym tyrbodoładowanym silnikiem V6 wpieranym silnikiem elektrycznym.
Nowy Explorer jest elektryczny, nieco mniejszy i nie będzie oferowany w Stanach Zjednoczonych. Co gorsze, „duży” Explorer wycofany zostanie niebawem z naszego rynku, a w jego miejsce pojawi się Bronco. Kolejna legenda amerykańskich bezdroży. Jeśli wiece ktoś zastanawia się nad Explorerem V6, to czasu zostało niewiele.
Ford Explorer, ten nowy Explorer, dla Forda jest bardzo ważny. Dlaczego? Bo ma być pierwszym masowym elektrykiem marki na rynku. Jak tego dokonać? Kupić platformę i zbudować na niej atrakcyjne auto. Można wtedy zaoferować atrakcyjną cenę. CO to znaczy? Zdaniem Forda to 200 tys. w podstawie.
Tak powstał właśnie Explorer. Zbudowany na platformie MEB Volkswagena samochód w niczym jednak nie przypomina Volkswagena ID.4. Ma kompletnie inne proporcje, średniej wielkości bagażnik liczący 470 l. i jest krótszy od Volkswagena, ale w gamie forda plasuje się między Pumą a Kugą. Jak wszystkie elektryki w mniejszym nadwoziu oferuje więcej przestrzeni. Wszystko dzięki napędowi.
Na cztery koła
Explorer może być napędzany na jedną lub dwie osie. Szczegóły nie są jeszcze znane, jednak wiadomo, że akumulator trakcyjny i silniki będą te same, co w VW. Może jedynie nieco podkręcone. Bateria wyjściowo ma 77 kWh netto, a silniki 174 lub 204 KM a w przypadku napędu 4x4 to 299 KM.
Rodzeństwo z resztą jest dość bogate, bo przecież na platformie MEB zbudowano nie tylko ID.4, ale także ID.3 (od niego wszystko się zaczęło) ID.5, ID.6, ID.Buzz, Skodę Eniaq IV, Cuprę Born i Audi Q4 e-tron.
Wnętrze Explorera też jest zaprojektowane od nowa. Wielki centralny ekran wydawać się może mocno pochylony, jednak można go przesuwać. A za nim kryje się olbrzymi schowek. Deska jest minimalistyczna, a wyświetlacz przed kierowcą niewielkie (trochę jak w ID). Na szczegóły musimy jednak jeszcze trochę poczekać.