Hybryda plug-in jednak bardziej ekologiczna w cyklu życia niż elektryk?
Samochód hybrydowy typu plug-in, a więc z możliwością ładowania baterii z gniazdka, znalazł się na szczycie zestawienia amerykańskiej organizacji American Council for an Energy Efficient Economy (ACEEE). To coroczny raport, wskazujący auto o najmniejszym i największym wpływie na środowisko naturalne.
W tegorocznej edycji badania to nie samochód elektryczny wylądował na szczycie zestawienia, lecz hybryda plug-in. A dokładnie Toyota Prius Prime, która po naładowaniu baterii trakcyjnej na samym prądzie pokona około 72-86 km. Auto w naszym kraju występuje wyłącznie w wariancie PHEV i kosztuje od 199 900 zł.
„Chodzi o kształt nadwozia, zastosowaną w tym samochodzie technologię i całkowitą masę własną” – mówi Peter Huether z ACEEE na łamach Washington Post.
Co istotne, hybrydy plug-in osiągnęły dobre wyniki również w poprzednich latach. W tym roku w pierwszej dziesiątce znajdują się dwa takie modele – drugim jest Toyota RAV4 Prime sklasyfikowana na 6. pozycji. Poza tym, obok aut na prąd, występują hybrydowe Hyundai Elantra oraz Toyota Camry.
Raport Greener Cars analizuje 1200 samochodów sprzedawanych na terenie USA. Ocenia je pod kątem emisji dwutlenku węgla do atmosfery podczas jazdy i recyklingu. Sprawdzane są również emisje powstające w trakcie produkcji, a także emisje tlenków azotu, węgla i cząstek stałych.
W raporcie uwzględniono również emisję związaną z produkcją paliwa, zgodnie ze znormalizowanym wzorem, podobnie jak emisję powstającą podczas produkcji akumulatora i jego surowców.
71 na 100 punktów
Toyota Prius Prime uzyskała 71 punktów na 100 możliwych. W raporcie uwzględniono jednak dane dotyczące zużycia paliwa/energii, zgodne z danymi EPA. Może to przynieść korzyści hybrydom plug-in, w przypadku których zakłada się, że samochód jest systematycznie doładowywany z gniazdka. W efekcie średnie zużycie paliwa okazuje się bardzo niskie.
Z kolei elektryki charakteryzują się wyraźnie podwyższonym zapotrzebowaniem na prąd podczas jazdy zimą. Wzrasta ono nawet o kilkadziesiąt procent – więcej o tym przeczytasz TUTAJ.
W wynikach raportu przyjęto, że kierowcy zwycięskiego Priusa nieco ponad połowę dystansu pokonują na samym prądzie. A to wcale nie musi być normą.
Po drugiej stronie, czyli samochodów o największym wpływie na środowisko naturalne, znalazły się wielkie i mocne SUV-y oraz auta terenowe. Najgorzej wypadł Mercedes-AMG G 63.
Ale 9. miejsce przypadło elektrycznemu Hummerowi EV, którego akumulator trakcyjny waży ponad 1,3 t!
Wyniki raportu skrytykował jednak Gil Tak, kierujący jednostką badającą samochody elektryczne na Uniwersytecie Kalifornijskim. „Nie sądzę, że Prius Prime jest najbardziej ekologicznym samochodem. Szczególnie przy aucie elektrycznym” – mówi.