Hyundai Tucson HEV, czyli hybryda, która nie goni za oszczędzaniem paliwa. Megatest
Jest jednym z najbardziej ekstrawaganckich modeli klasy kompakt na polskim rynku. Pomimo tego, w 2021 roku zdobył tytuł „Internetowego samochodu roku według OTOMOTO”. W megateście Hyundai Tucson HEV. Choć ma napęd hybrydowy, wcale nie goni za oszczędzaniem paliwa.
Hyundai Tucson w aktualnej generacji na rynku pojawił się w 2020 roku. Pod koniec zeszłego roku przeszedł rozległą modernizację, w wyniku której najbardziej zmieniły się przód, a przede wszystkim kokpit tego samochodu.
Testowany egzemplarz to model jeszcze sprzed liftingu w 230-konnym wariancie hybrydowym. Składają się na niego przede wszystkim 1,6-litrowa jednostka napędowa z turbodoładowaniem oraz silnik elektryczny, umieszczony w obudowie przekładni automatycznej.
Ponadto w ofercie Tucsona dostępne są hybryda plug-in (265 KM), a więc z możliwością ładowania z gniazdka oraz 1,6-litrowy silnik benzynowy w dwóch wariantach mocy (150 lub 180 KM).
Co istotne, samochody sprzed modernizacji różnią się liczbą koni mechanicznych od tych na rok modelowy 2025. I tak, bilet wstępu do tego auta nadal stanowi 1,6-litrowa jednostka T-GDI, lecz o mocy 160 KM. Identyczną legitymuje się ten sam silnik, ale z układem miękkiej hybrydy, współpracujący wyłącznie z 7-biegową przekładnią dwusprzęgłową.
Odświeżony Hyundai Tucson HEV dysponuje teraz mocą 215 KM, natomiast w wariancie PHEV – 253 KM.
Nowy Hyundai Tucson: nadwozie
Tym, co z zewnątrz najbardziej wyróżnia Hyundaia Tucsona z całego planktonu modeli kompaktowych, są przednie światła dzienne. Zwane Parametric Jewel, sprawiają, że tego auta na drodze nie sposób pomylić z żadnym innym. W wyniku liftingu nieco je powiększono oraz wyoblono, a także wygładzono osłonę chłodnicy.
Pod względem wymiarów Hyundai Tucson HEV mieści się w samym środku klasy kompaktowych SUV-ów. Jego nadwozie mierzy 450 cm długości, 186,5 cm szerokości oraz 165 cm wysokości. Prześwit jest dość przeciętny i wynosi 17 cm, a rozstaw osi – 268 cm.
Dla porównania popularna Toyota RAV4 od zderzaka do zderzaka ma o 10 cm więcej. Inne wymiary są zaś bardzo zbliżone do Hyundaia. Czyli 185,5 cm szerokości, 168,5 cm wysokości oraz 269 cm rozstawu osi.
Nadwozie Hyundaia Tucsona HEV-a należy pochwalić za nieduże i równe szczeliny pomiędzy kolejnymi elementami, a także osłony progów. Klamki w przednich drzwiach od testowanej wersji Executive podświetlają się przy zbliżaniu do auta z kluczykiem w kieszeni. To przywodzi na myśl modele segmentu premium.
Solidny bagażnik
Widoczność w Hyundaiu Tucsonie nie jest najlepsza. Wpływają na to głównie szerokie słupki A wraz zamontowanymi u ich podstawy dużymi lusterkami wstecznymi. Za to bagażnik imponuje swoją pojemnością od 616 do 1795 l. Szkoda tylko, że jego boczne ściany wykończono podatnymi na zarysowania plastikami.
Nie można za to narzekać na funkcjonalność największego ze schowków koreańskiego auta. Próg znajduje się zaledwie 71 cm nad nawierzchnią. Pokrywa otwiera się na satysfakcjonujące 188 cm, a w bagażniku znajdziemy haczyki na torby z zakupami, niezbyt obszerne wnęki po bokach oraz sortownik pod podłogą.
Oparcie kanapy składa się (również od strony bagażnika) w proporcji 40:20:40 i pozwala na uzyskanie płaskiej powierzchni, która do krawędzi ma długość 153 cm. Roletę można umieścić pod podłogą w specjalnych prowadnicach. Prawdę mówiąc tak powinno być w każdym samochodzie.
Hyundai Tucson HEV: wnętrze
Kabina Hyundaia Tucsona HEV-a zapewnia dużo miejsca praktycznie w każdym kierunku. Z tyłu, przy fotelu kierowcy ustawionym na 1 m od pedałów, pozostaje jeszcze 76 cm przestrzeni na kolana. To poziom Range Rovera Sporta (TUTAJ przeczytasz megatest tego auta) i Seata Ateki oraz porównywalny z chińskim rywalami w postaci BAIC-a Beijinga 5 i MG HS-a (po 77 cm).
Dostęp do kanapy, wyprofilowanej głównie z myślą o dwójce pasażerów, jest bardzo dobry. Tucson zapewnia im nie tylko odpowiednią ilość miejsca w każdym kierunku (również na stopy i głowy), ale również regulowane oparcie (wygodnymi dźwigniami z boku siedziska), a także udogodnienia w czasie jazdy.
To m.in. dodatkowy panel automatycznej klimatyzacji, podgrzewane zewnętrzne siedziska kanapy, dwa porty USB, czy też rozkładany podłokietnik z wnękami na kubki.
Świetne warunki do jazdy z przodu
Fotel kierowcy ma szeroki zakres wzdłużnej regulacji i płynną, czyli realizowaną pokrętłem, możliwość ustawienia kąta pochylenia oparcia. Ponadto zapewnia dobre podparcie ud oraz odpowiednie trzymanie boczne w szybkich zakrętach. Na jego wygodę też nie ma co narzekać, a osoby o „wrażliwej” dolnej części kręgosłupa docenią elektrycznie sterowaną regulację podparcia lędźwiowego.
Wnętrze Hyundaia Tucsona w wariancie Executive z ciemną tapicerką materiałową i czarnymi plastikami dookoła nieco przytłacza. Z drugiej strony robi wrażenie wysoką jakością i solidnością.
Dużo tu miękkich tworzyw, a także wykończeń w plastiku, utrzymanym w fortepianowej czerni, który niestety jest bardzo podatny na zabrudzenia. Znalazł się on m.in. na konsoli środkowej, kierownicy, w panelach z przyciskami do otwierania szyb (wszystkie z funkcją auto, czyli bez konieczności trzymania przycisku podczas otwierania/zamykania), czy wokół klawiszy do obsługi automatu.
Choć jakość kabiny Hyundaia Tucsona HEV jest bliska modelom premium, w szczegółach trochę brakuje do ich poziomu. Przykład to choćby twardo wyłożony, ale podświetlany schowek przed pasażerem (diodowo), czy wyłożony jedynie filcem schowek w otwieranym podłokietniku (bez regulacji).
Hyundai Tucson HEV: obsługa
Kokpit Hyundaia Tucsona HEV-a sprzed liftingu mocno różni się od tego po zmianach. W jego przypadku mamy do czynienia z zupełnie nowymi ekranami – oba o przekątnej 12,3” – umieszczonymi pod wspólną taflą szkła.
W aktualnym modelu wyświetlacze są mniejsze (mają po 10,25”) i mniej zaawansowane. Poza tym na konsoli środkowej znalazł się panel klimatyzacji z dotykowymi polami. Na szczęście, w przeciwieństwie do innych podobnych rozwiązań, aby np. zwiększyć lub obniżyć temperaturę w kabinie nie trzeba idealnie trafiać palcem w określone miejsce, ponieważ dotykowe pola mają tutaj dość dużą tolerancję działania.
Cyfrowe zegary okazują się przejrzyste i z ładną grafiką. Do wyboru mamy kilka ustawień wyświetlania danych, których zmiany można powiązać z trybami jazdy. Niestety, nie wyświetla się na nich mapa nawigacji, a jedynie wskazówki dojazdu.
System multimedialny na dotyk nie reaguje specjalnie szybko i nie dysponuje bezprzewodową łącznością choćby Android Auto. Owszem, jest całkiem przejrzysty i zaopatrzony w przydatne dotykowe przyciski-skróty, kierujące do jego najważniejszych funkcji.
Ogólnie obsługa Hyundaia Tucsona HEV okazuje się bezproblemowa. Podobać się mogą również duże kieszenie w drzwiach oraz liczne schowki i wnęki w otoczeniu kierowcy oraz pasażera obok.
Hyundai Tucson HEV: wrażenia z jazdy
Poczucie solidności nie znika również po ruszeniu z miejsca tym koreańskim autem. Od pierwszych metrów daje się ono poznać, jako pojazd niezwykle zwarty i o imponującej sztywności skrętnej swojego nadwozia. I to pomimo opcjonalnego dachu panoramicznego, dostępnego za 4900 zł w pakiecie SUN.
Na drodze charakter Hyundaia Tucsona HEV-a jest jednak stonowany. Tutaj wspomniana solidność i pewność prowadzenia „miesza się” z poczuciem obcowania z samochodem, który trudno wytrącić z równowagi. To koreańskie auto wykazuje się bowiem niezwykle szeroko rozwieszoną granicą przyczepności oraz wszechobecnym spokojem podczas nagłych manewrów (TUTAJ przeczytasz test Hyundaia Ioniqa 5).
Ruchy nadwozia przy jeździe na granicy przyczepności są dobrze kontrolowane, a jakakolwiek tendencja do bujania – nie występuje. Hyundai Tucson HEV to niezwykle pewny towarzysz podróży, który z jednej strony nie ma lekkości typowej dla Volkswagena Tiguana, a z drugiej – zwalistości Mitsubishi Eclipse'a Crossa.
Jego układ kierowniczy nigdy nie pracuje przesadnie miękko, ale opór wytwarzany przez wspomaganie narasta tu w sposób czytelny i satysfakcjonujący, co pozwala na niezłe „czytanie” drogi.
Daleko przesunięta granica przyczepności
Podczas jazdy w zakrętach na granicy przyczepności Hyundai Tucson HEV wykazuje się niedużą i późną podsterownością. Poza tym wyróżnia się bezbłędną trakcją. W przeciwieństwie np. do Toyoty RAV4 moment obrotowy do tylnych kół (układ 4x4) wędruje za pomocą sprzęgła płytkowego, a nie dodatkowego silnika umieszczonego w ich okolicy.
Komfort zawieszenia Hyundaia Tucsona HEV-a sprawia już mieszane uczucia. Poza miastem to koreańskie auto zapewnia dużą wygodę, przez co chętnie wybiera się je w dalekie trasy. Tym bardziej że dobrze wyciszono tutaj zarówno układ napędowy, jak i szumy powietrza opływającego nadwozie.
Z kolei w mieście, a więc przy jeździe z niedużymi prędkościami, Tucson HEV nierówności wybiera zbyt sztywno. Szczególnie pod obciążeniem oraz te nagromadzone jedna po drugiej. Również na głębszych skazach asfaltu, jak np. mocno zapadnięte studzienki, komfort za bardzo się obniża.
Zaskakują za to hamulce. Pomimo opon zimowych, Hyundai na wyhamowanie ze 100 km/h „na zimno” potrzebuje raptem 37,3 m, co jest świetnym wynikiem. Z kolei po rozgrzaniu tarcz droga hamownia wydłuża się do 39,8 m.
Hyundai Tucson HEV: układ napędowy
Na hybrydowy układ napędowy Hyundaia Tucsona HEV-a składają się 1,6-litrowy silnik z bezpośrednim wtryskiem paliwa i systemem CVVT. Czyli ciągłej zmiany otwarcia zaworów. Rozwija on 180 KM oraz 265 Nm w szerokim zakresie 1500-4500 obr./min.
Uzupełniają go 60-konny silnik elektryczny (264 Nm maksymalnego momentu obrotowego), umieszczony w obudowie 6-biegowej przekładni automatycznej, a także bateria trakcyjna o pojemności 1,49 kWh.
Po wciśnięciu startera, typowo dla hybryd, wewnątrz koreańskiego auta słychać jedynie szum klimatyzacji. Wynika to za faktu, że Tucson HEV wspiera się silnikiem elektrycznym tak często, jak to tylko możliwe. Czyli podczas ruszania, przyspieszenia, a także przy jeździe ze stałą prędkością.
Przełączanie pomiędzy oboma silnikami następuje bardzo płynnie i jest praktycznie niewyczuwalne, oczywiście poza zmianą liczby decybeli w kabinie. Układowi napędowemu Tucsona zdarza się jednak delikatnie szarpnąć, za co wina spada jednak na skrzynię automatyczną.
Przeważnie jest ona reaktywna i dobrze współpracuje z kierowcą. Zmiany biegów na wyższe nie dokonuje jednak w okamgnieniu. Poza tym reakcje na kickdown są różne w zależności od tego, który silnik akurat napędza Hyundaia. Jeśli spalinowy – wszystko odbywa się sprawnie. Jeśli elektryczny – kickdown trwa zdecydowanie za długo.
Tryb ręczny nie jest zbyt udany, natomiast łopatki przy kierownicy zawsze, niezależnie od trybu jazdy, służą do zmiany biegów. Także w ustawieniu Eco, w którym mogłyby odpowiadać za zarządzanie rekuperacją, jak ma to miejsce choćby w hybrydowym Hyundaiu Konie.
Nieco inna hybryda
Tucson HEV jest inną hybrydą niż np. Toyota RAV4. Wrażenie robi nie oszczędną naturą, a swoim bardzo żwawym układem napędowym. Od 0 do 100 km/h to koreańskie auto rozpędza się (i to na oponach zimowych) nie w 8,3 s, jak według danych fabrycznych, a w 7,4 s. Do 140 km/h przyspiesza z kolei w 13,3 s.
Co ciekawe, przed żwawym startem z miejsca nie da się podnieść obrotów silnika spalinowego dodając gazu i trzymając lewą nogę na pedale hamulca. Pomimo tego Hyundai rusza bardzo sprawnie, w czym zasługa solidnej dawki niutonometrów silnika elektrycznego, a także napędu 4x4.
W trybie Sport Tucson wręcz kipi entuzjazmem, co wynika z faktu, że przy rozpędzaniu zawsze wspomaga się oboma silnikami. Z kolei w Eco dąży do jak najczęstszego wykorzystywania jednostki elektrycznej. W odwodzie są ponadto ustawienia terenowe: na śnieg, błoto i piasek.
Zużycie paliwa? W mieście należy się liczyć z wynikiem około 7 l/100 km. W trasie zużycie spada do 6,8 l/100 km, natomiast na autostradzie wynosi 9,6 l/100 km. Średnio Hyundai Tucson HEV zużywa 7,8 l benzyny na każde 100 km, co oznacza realny zasięg na poziomie 660 km (zbiornik paliwa o pojemności 52 l).
Hyundai Tucson HEV: bezpieczeństwo
Koreańskie auto w testach zderzeniowych Euro NCAP zapracowało na 5 gwiazdek. W jego wyposażeniu, obok przednich, bocznych i kurtynowych, znajdują się również centralna poduszka powietrzna, a także liczne systemy wsparcia.
Seryjnie mamy m.in. asystenta unikania kolizji czołowych (również przy skręcaniu) i przy cofaniu, światła diodowe z funkcją automatycznego przełączania (nie działają perfekcyjnie) czy aktywny tempomat z funkcją stop&go.
Ponadto kierowa może skorzystać z utrzymywania na pasie ruchu (LKA), monitorowania uwagi (DAW), informowania o odjechaniu poprzedzającego pojazdu (LVDA) czy inteligentnego ostrzegania o ograniczeniach prędkości (ISLA).
O ile adaptacyjny tempomat działa bez zarzutu, o tyle utrzymywanie na pasie ruchu – niekoniecznie. Wkracza do akcji powyżej 60 km/h i nie centruje auta na pasie, tylko prowadzi blisko środkowej krawędzi jezdni. A to nie daje poczucia bezpieczeństwa i komfortu.
Hyundai Tucson HEV: wyposażenie i cena
Obecnie promocyjna cena Tucsona HEV-a 4WD sprzed liftingu startuje z pułapu 160 900 zł. Z kolei wariant Executive wyceniono na 189 900 zł. Dla porównania oszczędniejsza Toyota RAV4 z układem hybrydowym i napędem 4x4 (z tyłu mamy dodatkowy silnik elektryczny) kosztuje w promocji od 174 400 zł, a środkowa wersja wyposażenia Selection – od 204 800 zł.
Hyundai Tucson Executive oferuje bardzo bogate wyposażenie seryjne. Obejmuje ono m.in. światła LED z automatycznym przełączaniem na drogowe, 17-calowe alufelgi, podgrzewane fotele przód/tył i kierownicę, klimatyzację automatyczną z dodatkową trzecią strefą z tyłu, czy przednie i tylne czujniki parkowania.
Plus za 5-letnią gwarancję mechaniczną bez limitu kilometrów.
PODSUMOWANIE
Hyundai Tucson to solidne i dopracowane auto, które po liftingu z pewnością stało się jeszcze lepsze. Po stronie jego zalet należy umieścić obszerną, porządnie wykończoną kabinę, duży bagażnik czy bardzo pewne prowadzenie.
Napęd hybrydowy nie jest mistrzem oszczędności, ale zapewnia bardzo dobre osiągi, z kolei komfort pozostawia mieszane uczucia. Z jednej strony poza miastem Tucson jest przyjemnym kompanem podróży, ale w mieście, przy niewielkich prędkościach zdarza mu się zbyt sztywno tłumić nierówności.
Obecnie koreański SUV ma dobre ceny promocyjne, co wynika z faktu, że właśnie do sprzedaży trafił nowocześniejszy model poliftingowy.
PLUSY
- bogate wyposażenie seryjne
- dobre cena promocyjna i warunki gwarancji
- obszerna, bardzo dobrze wykończona kabina
- duży bagażnik
- pewne prowadzenie
- precyzyjny układ kierowniczy
- bardzo dobre osiągi
- płynna praca układu napędowego
- dobry ogólny komfort
- bogate wyposażenie wariantu Executive
- solidne warunki gwarancji
MINUSY
- niezbyt oszczędne obchodzenie się z paliwem
- ograniczony komfort przy nagromadzeniu nierówności
- niezbyt dobre działanie utrzymywania na pasie ruchu