Jak uzyskać najlepszy zasięg zimą? 7 wskazówek dla właścicieli aut elektrycznych
Użytkowanie samochodu elektrycznego zimą stanowi większe wyzwanie niż w przypadku innych pór roku. Powodem jest istotne zmniejszenie zasięgu wraz ze spadkiem temperatury. Ale przynajmniej częściowo można temu zapobiec. Oto 7 wskazówek, jak uzyskać najlepszy zasięg zimą.
Zasięg zimą bez dwóch zdań stanowi piętę achillesową współczesnych pojazdów na prąd. Wystarczy spojrzeć choćby na dane, sporządzone przez firmę Reccurent, zajmującą się badaniem żywotności baterii aut elektrycznych.
Według nich przy temperaturze na lekkim minusie zasięg elektryków bardzo wyraźnie spada względem tego, uzyskiwanego w optymalnych warunkach. Najwięcej w przypadku Chevroleta Bolta EV, bo aż o 32%. Niewiele mniej – o 30% zmniejsza się w Fordzie Mustangu Macha-E oraz w Volkswagenaie ID.4. Tylko w przypadku dwóch modeli spadek okazuje się niższy niż 10%. To Audi e-tron (8%) oraz Jaguar I-Pace – raptem o 3%.
Trzeba pamiętać również, że elektryki nawet podczas nocy spędzonej na dworze przy minusowej temperaturze, tracą zasięg – im zimniej, tym bardziej. Dlatego zimą warto wcielić w życiu siedem poniższych wskazówek (TUTAJ przeczytasz od czego zależy szybkość ładowania elektryka).
1. Parkuj auto w garażu
Najlepszą praktykę zimą stanowi parkowanie samochodu elektrycznego w garażu. Najlepiej ogrzewanym, choć oczywiście również nieogrzewany stanowi odpowiednią ochronę przed zimnem. Różnica temperatur sięgająca nawet kilku stopni więcej względem tej na dworze oznacza, że bateria elektryka zapewni większy zasięg.
2. Zasięg zimą: zaplanuj wyjazd
Planowanie to jedno z kluczowych słów w przypadku aut na prąd. Bez tego nie ma co myśleć o dalszej podróży. Z kolei zimą planowanie daje czas potrzebny na wstępnie przygotowanie samochodu do drogi. Inaczej mówiąc, na ogrzanie kabiny i kondycjonowanie baterii z zewnętrznego źródła prądu.
W końcu powyższe czynności są tymi, w przypadku których zużywa się najwięcej prądu w początkowej fazie jazdy. Należy też pamiętać, że zimna bateria rozładowuje się znacznie szybciej niż kondycjonowana.
„Jeśli użytkownicy chcą zmaksymalizować zasięg, powinni rozgrzać swój pojazd tak samo, jak w przypadku auta spalinowego. Zimny akumulator może również mieć negatywny wpływ na hamowanie regeneracyjne, a wstępne przygotowanie go umożliwia uruchomienie hamowania regeneracyjnego, maksymalizując wydajność pojazdu” – mówi ekspert od aut elektrycznych.
3. Przyjmij odpowiednią strategię ładowania
Odpowiednia strategia ładowania to kolejna podstawa użytkowania elektryka zimą. Akumulatory pojazdów elektrycznych tracą najwięcej ze swojego zasięgu w chłodniejsze dni, dlatego przed wyjazdem warto naładować je do pełna.
Ważne jest również, aby podczas użytkowania elektryka zimą zawsze, nie tylko na noc, nie parkować go na dworze.
4. Zasięg zimą: korzystaj z trybu Eco
Każdy samochód na prąd jest zaopatrzony w tryb Eco. Tak jak w aucie spalinowym istnieje on po to, aby ograniczyć zużycie paliwa, tak w elektryku ma zmniejszyć zapotrzebowanie na energię elektryczną. Maksymalizuje on więc wydajność baterii, zmniejsza moc silnika (silników), a przy okazji ogranicza działanie systemu ogrzewania/wentylacji.
Przy okazji warto też ograniczyć korzystanie z ogrzewania. Tak naprawdę zaleca się używanie podgrzewania foteli zamiast klimatyzacji. Co ciekawe, ostatnio opatentowano podgrzewany pas bezpieczeństwa, który również ma się przyczynić do rzadszego korzystania z klasycznego ogrzewania kabiny.
5. Unikaj wożenia zbędnego balastu i stosuj zasady ecodrivingu
Przewożenie w aucie zbędnego balastu, a więc np. toreb w bagażniku, również ma negatywny wpływ na zasięg. Poza tym warto pamiętać o właściwych ciśnieniach w oponach, no i stosować zasady ecodrivingu (TUTAJ przeczytasz o tym, jak jeździć elektrykiem).
W elektryku jest to szczególnie ważne podczas dalszych podróży. Warto wtedy unikać gwałtownych przyspieszeń, przewidywać sytuację na drodze oraz jak najczęściej wykorzystywać tempomat. Co istotne, praktycznie każdy samochód na prąd ma wskaźnik zasięgu, dzięki czemu właściciel może go odpowiednio poznać i stosować prędkości najbardziej optymalne dla konkretnego auta.
6. Zasięg zimą: przygotuj się do ładowania na publicznych stacjach
Publiczne stacje ładowania zimą mogą być bardzo zatłoczone, zwłaszcza w długie weekendy i święta. Dlatego warto zaplanować podróż tak, aby odwiedzać ładowarki z jak największą liczbą słupków.
Ale to nie wszystko. Trzeba pamiętać również o tym, żeby na ładowarkę zawitać już z rozgrzanym samochodem. Ładowanie go na zimno powoduje, że najpierw prąd jest wykorzystywany do kondycjonowania baterii, a dopiero później – do zwiększania ich zasięgu.
Niedawno pewien Amerykanin na dwa dni zaparkował samochód elektryczny na siarczystym mrozie, a później przejechał nim dosłownie kilkadziesiąt metrów i podłączył do ładowania. Operacja odbywała się przy temperaturze -26 stopni Celsjusza, a w baterii zaczęło przybywać prądu dopiero po… 45 minutach. Wcześniej był on wykorzystywany do jej podgrzewania.
7. Bądź gotowy na najgorszy możliwy scenariusz pogodowy
Choć brzmi to niedorzecznie dla właścicieli aut spalinowych, przed wyruszeniem zimą w daleką podróż, warto zadbać o odpowiednie przygotowanie. Oznacza to nie tylko naładowanie samochodu do pełna (w wolnych ładowarkach prądem zmiennym praktycznie nie powoduje to degradacji baterii), ale i wyruszenie z w pełni nabitym akumulatorem telefonu oraz powerbankiem.
Poza tym warto mieć ze sobą ciepłe ubrania, koce, niepsujące się jedzenie, a nawet łopatę. Wszystko to na wypadek skrajnych warunków. Czyli takich, które uniemożliwiłyby dalszą podróż, a jeśli nie, to spowodowałyby przerwy w dostawach prądu do ładowarek.
Dlatego zimą w elektryku warto regularnie sprawdzać ostrzeżenia pogodowe i starać się naładować samochód do pełna, jeśli spodziewacie się drastycznego pogorszenia warunków.