Jaki samochód kupić za 50 tys. zł? Oto 10 modeli z różnych segmentów – każdy znajdzie coś dla siebie!
Jakie są najlepsze używane samochody za 50 tys. zł? Wybraliśmy 10 propozycji, z różnych segmentów, które wiele różni, ale mają wspólną cechę – można je polecić. Zapraszamy!
Najlepsze samochody do 50 tys. zł – dla każdego może to oznaczać nieco innego rodzaju auto. Nasz zestawienie 10 modeli nie wyczerpuje wszystkich możliwości, ale staraliśmy się, aby znaleźli się w nim przedstawiciele najpopularniejszych segmentów.
Najlepsze samochody do 50 tys. zł – Renault Clio V (od 2019 r.)
Nasze zestawienie zaczynamy od segmentu B i najnowszej generacji Renault Clio. Model ten w porównaniu z poprzednikiem ma większy rozstaw osi. Producent zwiększył także pojemność bagażnika z 300 do 391 l. To dobra wiadomość, zważywszy, że z oferty wyleciało kombi i Clio V to tylko pięciodrzwiowy hatchback.
Używane Clio za około 50 tys. zł będzie samochodem przedliftingowym (modernizacja odbyła się w 2023 r.). Dużym plusem jest ogromny wybór używanych Clio V w tej cenie. Do tego jest to dość świeży samochód, co przekłada się na dużą liczbę egzemplarzy z relatywnie niskim przebiegiem. Nietrudno też o auto od pierwszego polskiego właściciela, z udokumentowaną historią serwisową oraz ubezpieczeniową. To niewątpliwe zalety.
Oczywiście Clio jest autem małego segmentu i mimo zwiększenia rozstawu osi, jest to raczej propozycja dla osób szukających pojazdu 2+2. Na pewno pochwalić trzeba ten model za świetne zabezpieczenie przed skutkami wypadków (5 gwiazdek w testach EuroNCAP z wynikiem 96 procent ochrony jadących w kabinie; dla porównania Clio IV – 88 procent).
Podstawowa jednostka w Clio to benzyniak R3 1.0 o mocach: 65, 67 i 72 KM. Wolnossący silnik ma świetną opinię, ale przeznaczony jest raczej do miejskiej eksploatacji. Jeśli Clio ma jeździć w trasę, lepiej poszukać jego wersji doładowanej (oznaczenie producenta 0.9 TCe). Ta litrowa jednostka może mieć moc: 90 lub 101 KM. W piątej generacji modelu producent wyeliminował problematyczny silnik 1.2 TCe, zastępując go jednostką Nissana o pojemności 1.3. To czterocylindrowy motor o mocach 130 lub 140 KM. Jest jeszcze hybrydowe 1.6 (raczej poza zasięgiem w omawianym budżecie) i diesel 1.5 (głównie auta z importu).
Clio, póki co nie ma problemów z jakością, a pojawiające się tu drobnostki, w dużej mierze naprawiono na gwarancji. To proste i dość trwałe auto.
Najlepsze samochody do 50 tys. zł – Honda Civic IX (2011-17)
Za 50 tys. zł da się kupić 10. generację Civica, ale uważajcie, bo taki samochód będzie miał podstawowy silnik R3, który ma wiele problemów. Może być też autem importowanym z USA z powypadkową przeszłością. Dużo lepiej jest przeznaczyć 50 tys. zł na 9. generację Civica. W jej wypadku w zasięgu są nawet samochody z końca produkcji modelu. Prawda jest jednak taka, że dobry benzyniak z polskiego salonu, będzie kilka lat starszy. Za to wybór jest spory.
Dlaczego warto? Przede wszystkim dlatego, że ten samochód nie ma praktycznie żadnych problemów. Jasne, zdarzały się jakieś drobne niedomagania w stylu awarii podgrzewania lusterek, ale umówmy się – niewiele jest modeli, które zmagają się tylko z takimi drobnostkami.
Kolejnym argumentem przemawiającym za tym modelem są aż dwie wersje nadwozia. Niewiele generacji Civica ma oprócz hatchbacka także odmianę kombi. W obu jest sporo miejsca w kabinie (jak na segment C). Zastrzeżeń nie można mieć także do bagażnika hatchbacka (477-1378 l), a o kufrze kombi można napisać, że to jeden z największych w segmencie (624-1668 l).
Bardzo dobre opinie zbierają silniki benzynowe. To zwykle one są oferowane w autach z polskich salonów. Diesle z importu to większe ryzyko, chociaż, zwłaszcza ten podstawowy 1.6, jest ciekawą alternatywą. Oczywiście my polecamy jednostki benzynowe: zarówno 1.4 i-VTEC (99 KM), jak i 1.8 i-VTEC (141 KM).
Najlepsze samochody do 50 tys. zł – Skoda Octavia III (2012-20)
Za kwotę około 50 tys. zł można wybierać wśród bardzo dużej liczby Skód Octavii. My polecamy trzecią generację auta, która jest bardzo udana. Przed zakupem warto jednak dobrze sprawdzić historię danego egzemplarza! To popularny model, więc nie brakuje tu również aut o wątpliwej kondycji technicznej. Wzmożoną czujność należy wykazać zwłaszcza w przypadku samochodów z importu oraz krajowych z silnikami Diesla. Floty bardzo często korzystały z aut z silnikiem 1.6 TDI.
Skoda Octavia powstała na bazie auta kompaktowego i zwykle tak się ją klasyfikuje. Nie ulega jednak wątpliwości, że model ten wykracza rozmiarem poza typowe kompakty. To jeden z powodów jego popularności. Można to poczuć zarówno w kabinie, jak i podczas pakowania na wakacyjny wyjazd. Liftback ma kufer o pojemności 590-1580 l, a bardzo popularne kombi 610-1740 l.
Kolejnym atutem tego modelu jest wysoka trwałość, która w połączeniu ze znaną techniką (tanie części), czyni z Octavii idealne auto rodzinne. Podobnie dobrze wypowiadamy się o zastosowanych tu silnikach. Benzyniaki, niezależnie od pojemności, to już nowa seria EA211 z rozrządem napędzanym paskiem. Jedynie silnik 1.0 TSI o mocy 115 KM jest dyskusyjny, jeśli mamy zamiar wozić komplet pasażerów. Zastrzeżenia dotyczą tu jednak jedynie osiągów i spalania, a nie trwałości. Optymalnym napędem jest 150-konny silnik 1.5 TSI.
Również silniki wysokoprężne są udane, ale w ich wypadku ostrożność jest dużo bardziej wskazana. Przy większych przebiegach koszty napraw będą wysokie.
Sceptycznie podchodzić trzeba także do skrzyń DSG – po ok. 200 tys. km mogą wymagać sporego doinwestowania.
Najlepsze samochody do 50 tys. zł – Audi A4 B8 (2007-15)
Popularność tego modelu jest w Polsce ogromna, a za nasze bazowe 50 tys. zł jest w czym wybierać. Za taką kwotę można kupić nawet samochód z końca produkcji, ale najwięcej jest aut z okolic 2012-2013 roku. Oczywiście egzemplarze z polskich salonów są w populacji B8 w zdecydowanej mniejszości. Przeważają sztuki z importu.
Mimo dość dużej ogólnej trwałości A4 B8 jest już samochodem mocno naszpikowanym elektroniką, odradzamy więc zakup aut źle naprawionych po wypadkach i tych po powodziach. Niezbyt trwałe są też benzyniaki 1.8 i 2.0 TFSI EA888 drugiej generacji. Były one stosowane do przełomu 2011/12 roku. Później do Audi trafiła trzecia generacja EA888, która ma trwalszy rozrząd, nie spala już też zazwyczaj nadmiernych ilości oleju.
CZYTAJ TAKŻE: Oto 5 najpopularniejszych używanych SUV-ów w cenie od 50 do 75 tys. złotych
Polecamy silnik V6 i V8, ale oczywiście koszty ich eksploatacji są dużo wyższe niż jednostek R4. Audi może mieć napęd na obie osie, różnego rodzaju skrzynie biegów itd. Najlepszą opcją z punktu widzenia oszczędności na przyszłych serwisach jest konfiguracja: skrzynia manualna, napęd na przód.
Do wyboru są dwie wersje: sedan i kombi; odmiany coupe i cabrio otrzymały swoją własną nazwę A5. W kabinie jest przeciętna ilość miejsca, za to wykończenie i wyposażenie stoją na wysokim poziomie. Kufer sedana ma pojemność 480-962 l, w Avancie zmieścicie 490-1430 l.
Najlepsze samochody do 50 tys. zł – Mazda 6 III (od 2012 r.)
Do 50 tys. zł można kupić benzynową Mazdę 6 III maksymalnie z 2013 roku. Jeśli myślicie o wersji wysokoprężnej, dostępne są egzemplarze młodsze nawet o trzy lata. Dzieje się tak dlatego, że zdecydowanie bardziej godne polecenia są właśnie benzyniaki.
Mazda 6 dostępna jest w dwóch wersjach nadwozia: sedan i kombi. Co ciekawe kombi ma minimalnie mniejszy rozstaw osi, ale w kabinie nie jest to mocno odczuwalne. Ogólnie ten model jest nieco większy niż prezentowane wyżej Audi, ale dalej nie ma największej kabiny w segmencie. Bagażnik wersji sedan ma pojemność 480 l, a kombi: 522-1648 l.
Mazda to zdecydowanie samochód dla kierowcy, który lubi prowadzić. Ma to jednak też negatywne skutki, bo remont zawieszenie 6 nie należy do tanich. Większość aut ma napęd na przód, ale co ciekawe był też opcjonalnie układ 4x4. Taki napęd dostępny był w wersjach wysokoprężnych z nadwoziem kombi.
Polecamy benzyniaki. Zarówno 2.0 o mocach: 145 i 165 KM, jak i 2.5/192 lub 194 KM. Drugi z wymienionych dostępny jest niestety tylko ze skrzynią automatyczną.
Najlepsze samochody do 50 tys. zł – Renault Captur I (2013-19)
W naszym TOP 10 najlepszych aut za 50 tys. zł nie mogło zabraknąć crossovera. Wybór padł na Renault Captura pierwszej generacji. W przypadku tego modelu za około 50 tys. zł mamy bardzo duży wybór. Do tego gros z oferowanych samochodów ma udokumentowaną historię i pochodzi od pierwszych polskich właścicieli. Relatywnie łatwo jest więc tu o samochód z niewielkim przebiegiem i bez historii napraw blacharskich.
Model ten zbudowano na bazie Clio, wiadomo więc, że jest trwały i tani w naprawach. Dużą popularność zawdzięcza głównie swojej stylistyce. Do tego często znajdziecie go z dwukolorowym nadwozie i na atrakcyjnych felgach. Tak, zdecydowanie ten pojazd kupuje się za to jak wygląda.
W kabinie czuć na bazie jakiego auta zbudowano Captura, bo miejsca, zwłaszcza z tyłu, nie jest tu zbyt dużo. Sama deska rozdzielcza nie jest też aż tak ładna jak nadwozie samochodu. Za to do obsługi nie można się tu przyczepić. Kufer ma 377 l, ale dzięki przesuwanej kanapie, można zwiększyć jego wielkość kosztem miejsca z tyłu do 455 l. Po złożeniu kanapy przewieziecie do 1235 l pakunków.
Technika z Clio czwartej generacji nie jest zła. Polecamy silniki benzynowe, z jednym wyjątkiem. Uważacie na wersję 1.2 TCe. Miała ona swoje problemy i można określić ją jako silnik podwyższonego ryzyka.
Najlepsze samochody do 50 tys. zł – Honda CR-V IV (2012-18)
Zwykle nie polecamy samochodów z początku produkcji, bo zdarzały im się błędy wieku dziecięcego. Inaczej jest w przypadku Hondy CR-V czwartej generacji. Ten model jest na tyle udany, że nawet egzemplarze powstałe w 2012 roku można polecić. Dodajmy, że to właśnie takie samochody możecie kupić za około 50 tys. zł.
CZYTAJ TAKŻE: Używana Dacia Duster II – opinie, usterki. Jaki silnik wybrać?
CR-V kusi nie tylko niską awaryjnością, ale także obszerną kabiną. To jeden z największych modeli w naszym TOP 10 udanych aut za 50 tys. zł. W parze z dużą ilością miejsca jednakowo w pierwszym, jaki drugim rzędzie idzie spory kufer (589-1669 l). Pochwalić trzeba dobre wyposażenie z wieloma asystentami zwiększającymi bezpieczeństwo jazdy.
Nie będziemy zajmować się wersjami z USA, a na naszym rynku Honda miała tylko jednego, za to bardzo udanego benzyniaka 2.0. Niestety motor ten sporo pali. Jeśli chcecie oszczędzać na spalaniu, można zastanowić się nad dieslem 1.6 (jest całkiem udany). Diesel 2.0, jeśli był odpowiednio serwisowany to także niezły wybór.
Najlepsze samochody do 50 tys. zł – Volvo XC60 I (2006-17)
Za 50 tys. zł można kupić także bardziej prestiżowe SUV-y. W tym wypadku jednak ostrożność jest wskazana, bo mogą być one już mocno zmęczone, co przy ich dużym stopniu skomplikowania, może generować koszty.
Naszym zdaniem niezłym wyborem za 50 tys. zł jest pierwsza generacja Volvo XC60. Na rynku wtórnym jest bardzo dużo egzemplarzy tego modelu, a za założoną przez nas kwotę da się kupić nawet auto z 2016 r.
Volvo XC60 świetnie łączy duże wnętrze, z wygodą, właściwościami jezdnymi, bezpieczeństwem i jeszcze akceptowalnymi kosztami użytkowania. Niestety wiele elementów obsługi serwisowej wymaga tu już posiadania specjalistycznego sprzętu.
To zaś oznacza drogi serwis. Części też są już dość kosztowne. Z tego powodu warto poświęcić więcej czasu na poszukiwanie auta bez przebiegu 300 tys. km, do tego w dobrym stanie.
Bardzo dopracowane jest wyposażenie z zakresu bezpieczeństwa. Volvo XC60 należy pochwalić także za wykończenie kabiny. Kufer ma pojemność 495-1455 l.
Wśród wielu wersji silnikowych zdecydowanie odradzamy benzyniaki Forda 2.0 Ecoboost, które mają poważne problemy jakościowe. Wśród wersji wysokoprężnych sceptycznie należy podchodzić do silnika 2.0 R5, któremu zdarzają się przypadki pękania kadłuba oraz uszkodzeń uszczelki pod głowicą.
Najlepsze samochody do 50 tys. zł – Toyota Verso (2009-18)
Nie ma chyba bardziej wytrzymałego vana za 50 tys. zł od Toyoty Verso, zwłaszcza gdy pod maską ma benzyniaka. Tego typu samochody za 50 tys. zł będą pochodzić maksymalnie z 2015 roku. W przypadku diesli jest szansa na auto nieco młodsze, ale z dieslami w tym modelu jest ruletka.
Verso nie jest modelem, który wyróżniałby się na tle innych vanów. Można wręcz napisać, że to jeden z nudniejszych przedstawicieli coraz mniej popularnego w Europie segmentu. Są jednak klienci, którym to nie przeszkadza. Verso ma sporą kabinę, da się kupić nawet wersje 7-osobowe. Niestety wykończenie wnętrza jest raczej smutne, za to dobrze się ono starzeje. Kufer ma pojemność 155-484-1740 l. Pierwsza wartość dotyczy odmiany 7-, druga 5-miejscowej.
Ten model najlepiej jest wybrać z którymś z benzyniaków. Obydwa to nowoczesne jednostki, w których trzeba kontrolować zużycie oleju (ale nie jest to na razie duży problem). Jeśli możecie, wybierajcie wersję 1.8/147 KM, która ma podobne spalanie do 1.6/132 KM, a jest nieco żwawsza. Diesle 1.6 mają problem z łańcuchem rozrządu, w 2.0 i 2.2 potrafi się zdeformować kadłub.
Najlepsze samochody do 50 tys. zł – Volkswagen Scirocco III (2008-17)
Udany samochód sportowy za 50 tys. zł? To niestety wcale nie jest takie proste, bo większość sensownych aut jest zwyczajnie droższa. Na placu boju pozostają w zasadzie modele Grupy Volkswagen zbudowane na platformach Golfa. My zdecydowaliśmy się na Scirocco (na bazie Golfa V), bo za kwotę zbliżoną do 50 tys. zł macie tu spory wybór.
W przypadku aut sportowych dużo ważniejsze jednak od ich wieku jest stan, ewentualna historia wypadków, serwisu itd. Wyjątkowo więc nie podajemy, że za 50 tys. zł możecie kupić egzemplarz z roku X, bo nie ma to sensu. Co ciekawe za taką kwotę dostępne są zarówno podstawowe odmiany, jak i te mocniejsze, do udanej wersji R włącznie oraz… diesle!
Scirocco jest autem dość ciasnym w środku, ale nawet nieźle się prowadzi. Nie ma tu wersji 4x4 i to nawet w mocnej 265-konnej odmianie R (przez co jest ona dużo bardziej nerwowa niż Golfy R, co wielu kierowcom się podoba). Nie polecamy silników 1.4 seria EA111. Sceptycznie trzeba podchodzić do EA888, czyli 2.0 TSI, bo, chyba że poprzedni właściciel już je zmodernizował. Dużo lepiej wypada EA113, czyli 2.0 TSI R o mocy 265 KM. Dobrze oceniane się też silniki wysokoprężne.