Przedstawiciele Audi biją się w pierś i obiecują poprawę oraz… klasowy awans

Audi niegdyś było synonimem jakości, i to niezależnie od segmentu, w jakim oferowało swoje produkty. Ale obecnie nie jest już tak różowo, co przyznają sami przedstawiciele tej niemieckiej marki. Obiecują jednak poprawę i awans na wyższy poziom. Co to oznacza?
Od połowy lat 90. XX wieku Audi wysforowało się na pozycję absolutnego lidera rynku w dziedzinie jakości wykonania i zastosowanych materiałów. W efekcie ta niemiecka marka mogła wejść na terytorium BMW i Mercedesa.
Potem jednak z jakością bywało już różnie. Druga generacja A1 pod względem wykończenia przypomina bardziej Skodę Fabię niż modele segmentu premium. Podobnymi oszczędnościami charakteryzuje się również aktualne wcielenie A3.
O ile model wytwarzany pomiędzy 2013 a 2020 rokiem imponował pod każdym względem, nowy nie jest już tak dobry. Widać to choćby po materiałach zastosowanych w obudowach foteli czy na konsoli środkowej. To poziom, na który „A-trójka” trzeciej generacji absolutnie sobie nie pozwalała.
TUTAJ przeczytasz o 6 cechach, za które docenisz Audi Q7.
Jakość Audi: nieco rozczarowujące A6 e-tron
Audi przez ostatnie kilka lat nie pokazywało nowych modeli samochodów. Ale w zeszłym roku w końcu coś się ruszyło i Niemcy sypnęli nowościami. Na początku 2024 roku zadebiutowało zupełnie nowe Q6 e-tron. Później dołączyły do niego A5 Sportback i Avant, elektryczne A6 e-tron oraz Q5.
W tym roku Niemcy również szykują kolejne nowości. Na razie jednak poinformowali o zmianie nazewnictwa swoich modeli, o czym więcej przeczytasz TUTAJ. Z kolei na początku marca swój debiut ma święcić spalinowe A6, o którym wcześniej mówiło się, że otrzyma nazwę A7.
I choć najnowsze modele Audi imponują zastosowaną technologią, nieco rozczarowują swoją jakością. Owszem, na pierwszy rzut oka wszystko wygląda w nich naprawdę dobrze. Przykład? To choćby A6 e-tron.
„Jakość wykonania w pierwszym wrażeniu wydaje się typowa dla Audi, czyli bardzo dobra. To zasługa przede wszystkim szarej tkaniny, którą obszyto m.in. elementy kokpitu, konsoli środkowej czy drzwi” – pisaliśmy przy okazji pierwszych jazd tym autem.
„Nie brakuje tu wysokiej jakości materiałów, ale w zbyt wielu miejscach można też spotkać te tańsze, trochę nieprzystające do klasy tego modelu. Znalazły się one m.in. na progach, podszybiu czy w dolnej osłonie słupków A” – kontynuuje autor artykułu.
TUTAJ dowiesz się, jak jeździ Audi A6 e-tron.
Jakość Audi: Niemcy przyznają się do błędu
Głosy na temat zbyt „plebejskiego” wykończenia nowych modeli Audi słychać również ze strony klientów. I nie ma w tym nic dziwnego. W końcu to drogie samochody, oferowane w segmencie premium, więc poza marką, powinny zapewniać odpowiednią jakość.
Krytyka ewidentnie trafiła również do przedstawicieli Audi. Oscar da Silva Martins – kierownik ds. komunikacji produktowej i technologicznej – podczas wydarzenia poświęconego nowemu Q5 okazał się zaskakująco otwarty na negatywne oceny dotyczące jakości.
„Z pewnością byliśmy lepsi pod względem jakości w przeszłości, ale osiągniemy to ponownie” – mówi da Silva Martins. Przyznaje, że wymagania klientów i mediów dotyczące jakości Audi zostały być może nieco niedocenione.
Również inni przedstawiciele Audi stwierdzili, że planują poprawę pod tym względem w niedalekiej przyszłości. W rezultacie gorsze materiały, obecne w modelach sprzed liftingu, powinny odejść do lamusa.
Być może wiatr zmian da już zupełnie nowe, spalinowe Audi A6.
TUTAJ dowiesz się po co Audi nowa marka, zwana AUDI.
Audi planuje rynkowy awans
Samokrytyka i zmiany w jakości wykończenia modeli Audi mogą się wiązać z jego rosnącymi ambicjami. Otóż ta niemiecka marka w niedalekiej przyszłości chce wejść na wyższy poziom niż BMW czy Mercedes.
Oznacza to, że Audi zaoferuje jeszcze droższe produkty, objęte wyższą marżą. Liczba sprzedanych aut nie będzie już priorytetem. Najważniejszy ma być zarobek na każdym egzemplarzu, jaki trafi do klienta.
Marka z Ingolstadt pod względem postrzegania swoich produktów i ich jakości chce się oddalić od Volkswagena, zbliżając pod tym względem do Porsche czy Bentleya.
„Robimy krok naprzód w kwestii jakości premium, zwiększamy prestiż, pożądanie i postrzeganie marki. Bardziej interesuje nas jakość biznesu niż liczba sprzedanych aut” – twierdzi nowy szef Audi w Wielkiej Brytanii, Jose Miguel Aparicio, w wywiadzie dla magazynu Auto Express.
Przyznaje on, że Audi w przyszłości ma zacząć oferować droższe samochody. Jednocześnie mają one być atrakcyjniejsze, nowocześniejsze i bardziej jakościowe. „To nie jest fundamentalna zmiana. To ewolucja, po której muszą nastąpić zmiany w doświadczeniu klienta. To coś, co musimy zrobić z naszymi partnerami” – mówi Aparicio.
Pierwszymi modelami, które mają zmienić postrzeganie Audi będą kolejne generacje Q7 i Q8 oraz zupełnie nowe A8.