23 kwietnia 2024

Kamery na drogach – kary nie tylko za prędkość i czerwone światło

kamera e-toll
Zdjęcie: Vitronic.

Kierowcy przyzwyczaili się, że ich zachowanie na drodze jest monitorowane przez kamery systemu pomiaru średniej prędkości czy przejazdu na czerwonym świetle. Jednak istnieją również urządzenia, które kontrolują przestrzeganie innych przepisów.

Blisko 600 kamer i fotoradarów automatycznie rejestruje naruszanie przepisów drogowych. Wszystkie te urządzenia należą do Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (CANARD). Niemniej, to nie jest jedyny system kontrolujący kierowców. Kamery na drogach w ramach systemu e-TOLL, który należy do Krajowej Administracji Skarbowej (KAS), sprawdzają, czy użytkownicy dróg uregulowali opłaty za przejazd.

Kamery na drogach zastąpiły bramki

System e-TOLL działa na 3620 km tras zarządzanych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Zastąpił on viaTOLL, który opierał się na bramkach. Każde auto, które przejeżdżało przez płatny odcinek, musiało być wyposażone w specjalne urządzenie, które komunikowało się z antenami nad drogą, na podstawie czego naliczano opłatę za przejazd. Aktualny system jest prostszy.

Fizyczne bramki nie są potrzebne, ponieważ opłaty są naliczane na podstawie lokalizacji GPS pojazdu. Elektroniczne opłaty można regulować za pomocą aplikacji e-TOLL PL lub specjalnych urządzeń z wbudowanym odbiornikiem GPS. Jednakże to nie oznacza, że infrastruktura została całkowicie usunięta z tras. Kamery na drogach sprawdzają, czy dany pojazd uregulował elektroniczne opłaty.

CZYTAJ TEŻ: Nie tylko prędkość – zdziwisz się, co potrafią fotoradary na naszych drogach

Kamery na drogach rozpoznają pojazdy z przyczepami

Do automatycznej kontroli wykorzystywana jest metoda wideodetekcji i rozpoznawania tablic rejestracyjnych (ANPR). Kamera klasyfikuje typ pojazdu oraz jego długość na podstawie zapisanego obrazu, a następnie odczytuje tablicę rejestracyjną. Jeśli numer pojazdu nie znajduje się w bazie danych (czyli nie uregulował opłaty za przejazd), system rejestruje jego przejazd. Dane są przekazywane do KAS, ta zajmuje się nakładaniem kary.

Jednakże nie tylko stacjonarne kamery monitorują kierowców. Również pojazdy należące do KAS czy Inspekcji Transportu Drogowego, mające na dachu zamontowane specjalne belki z obiektywem, przeprowadzają kontrolę. Mobilne kamery, podobnie jak ich stacjonarne odpowiedniki, są w stanie sprawdzać samochody nie tylko w dzień, ale także w nocy, nawet przy prędkości 250 km/h.

Opłaty i kary z kamer e-TOLL

Wraz z wprowadzeniem braku opłat za przejazd autostradami zarządzanymi przez GDDKiA, kamery e-TOLL mają mniej pracy. Warto jednak pamiętać, że zespoły pojazdów o DMC powyżej 3,5 tony podlegają elektronicznej opłacie za korzystanie z wybranych dróg krajowych. W rezultacie podłączenie przyczepy do samochodu osobowego może wymagać dodatkowej opłaty za przejazd wybraną trasą.

Opłata ta wynosi – w zależności od klasy emisji spalin i rodzaju drogi – od 0,23 do 0,55 zł za każdy przejechany kilometr. Za nieuregulowanie opłaty grozi kara w wysokości 500 zł. Warto pamiętać, że jest to kara administracyjna, a nie mandat. Jest ona automatycznie nakładana na właściciela pojazdu, niezależnie od tego, kto nim kierował.