Kamery monitoringu przy torach też wyłapują kierowców

Inspekcja Transportu Drogowego dysponuje jedynie czterema systemami rejestrującymi naruszenia zakazu przejazdu na czerwonym świetle na przejazdach drogowo-kolejowych. Warto jednak pamiętać, że na skrzyżowaniach jezdni i torów działa wiele kamer, które umożliwiają karanie mandatami sięgającymi nawet 4000 zł
Kierowcy często obawiają się kamer zainstalowanych przy tradycyjnych skrzyżowaniach, ale te przy torach bywają lekceważone, co stanowi spory błąd. Nie tylko specjalne systemy RedLight, z których korzysta Inspekcja Transportu Drogowego (ITD), mogą być podstawą do wystawienia mandatu.
Również standardowy monitoring dość często jest wykorzystywany do nakładania grzywny, choć jest to bardziej skomplikowane. Jedno jest pewne – kamery na przejazdach kolejowych, oznaczają dla kierowcy ignorującego przepisy spore wydatki.
Kamery na przejazdach kolejowych – system RedLight
Ignorowanie czerwonego światła to także problem na przejazdach drogowo-kolejowych. Montaż systemów RedLight, zdaniem ITD, pozwala szybko zdyscyplinować kierowców, którzy ignorują czerwone światło, opadające szlabany lub wjeżdżają na przejazd, gdy brakuje miejsca. Obecnie Inspekcja Transportu Drogowego, a właściwie Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (CANARD), dysponuje takim sprzętem na czterech przejazdach:
- Radomsko, ul. Piłsudskiego
- Wrocław, ul. Średzka
- Wrocław, ul. Szczecińska
- Warszawa, ul. Cyrulików
Od początku roku kamery przyłapały prawie 10 tys. kierowców, z czego najwięcej naruszeń zarejestrowały te w Warszawie (nieco ponad 4 tys.).
Kamery na przejazdach kolejowych – będzie więcej
CANARD planuje objąć kontrolą kolejne skrzyżowania dróg i torów kolejowych. Kamery będą monitorować porządek na następujących przejazdach:
- woj. małopolskie, Barwałd Dolny, DK 52
- woj. opolskie, Większyce, DK 45
- woj. wielkopolskie, Łąkociny, DK 36
- woj. wielkopolskie, Piaski, DK 11
- woj. wielkopolskie, Wymysłowo, DK 15
To jednak dopiero przyszłość. W ogłoszonym przetargu wykonawca jeszcze nie został wybrany. Po podpisaniu umowy będzie miał ponad 70 tygodni na uruchomienie automatycznej kontroli, co oznacza, że pierwsze mandaty kierowcy otrzymają dopiero w 2026 r.
Kamery monitoringu na przejazdach – kary bez systemu RedLight
Mandat za łamanie przepisów na przejazdach kolejowych można otrzymać nie tylko po zarejestrowaniu wykroczenia przez system RedLight. Wystawiane są także na podstawie nagrań z monitoringu wizyjnego, co jednak wymaga dodatkowej pracy. Pracownicy kolei muszą przejrzeć zapis, wyciąć odpowiedni fragment filmu i przekazać go policji.
Niektóre z kamer są równie zaawansowane, jak te używane przez CANARD, automatycznie wykrywając ignorowanie czerwonego światła lub brak zatrzymania przed znakiem „Stop”. Sama procedura jest jednak bardziej czasochłonna. Policja po ustaleniu personaliów kierowcy wzywa go i nakłada mandat.
Mandat z kamery na przejeździe
Za objeżdżanie opuszczonych zapór lub półzapór oraz wjazd na przejazd w trakcie ich opuszczania, lub podnoszenia, a także wjazd na tory, gdy brak możliwości opuszczenia przejazdu, grozi mandat w wysokości 2000 zł i 15 punktów karnych. Uwaga! Nawet jeśli zapory już się podniosły, ale nie całkowicie, wjazd jest nadal nielegalny. Dotyczy to także sytuacji, gdy pociąg przejechał, szlaban się podniósł, ale nadal pulsuje czerwone światło.
Warto pamiętać, że w przypadku recydywy (ponowne popełnienie tego samego wykroczenia w ciągu dwóch lat) kara wzrasta do 4000 zł.