Kia Sportage V – Najszybsza na wstecznym! | Test OTOMOTO TV

Kia Sportage to najchętniej wybierany SUV na naszym rynku. I to, mimo że nie ma Diesla do wyboru. Auto wygląda atrakcyjnie, jest nowoczesne, wygodne i przestronne. Czy znaleźliśmy jakieś minusy?

Pierwsza generacja była paskudna. Druga, równie brzydka, choć dzisiaj jest pożądanym autem używanym. Trzecia to nowe otwarcie. Nowa jakość i nowy design, który wyszedł spod ręki Petera Schreyera, tego, co postawił Kię na nogi. To właśnie trójka przebiła się do szerszej świadomości polskich i europejskich kierowców. W końcu auto zostało wymyślone w Europie. Czwarta generacja to kontynuacja grzecznej i poprawnej stylistyki z tymi samymi napędami, a piąta?

Kia Sportage V generacji do sprzedaży weszła w 2021 roku. Jest krótszą wersją amerykańskiej odmiany, przez co ma nieco inne proporcje. Tamta wydaje się bardziej smukła, nasza nieco wyższa. Nie zmienia to jednak faktu, że auto wygląda nowocześnie i dynamicznie.

Kia Sportage - wnętrze

Z przodu dużo się dzieje. Reflektory mają nietypowy kształt pasków, a raczej strzałek, grille de facto są dwa, a błotniki mają wyraźnie zarysowany obrys. Z tyłu Kia Sportage kształtami nawiązuje do elektrycznego modelu EV6. Charakterystycznym elementem jest ciągnąca się przez całą szerokość auta listwa czerwonego światła.

Wnętrze auta jest równie nowoczesne, co nadwozie. Na desce dominuje duży wyświetlacz połączony z zegarami przed kierowcą. Materiały są przyjemne w dotyku a całość świetnie zmontowana. Menu jest czytelne i przejrzyste i co ważne nieprzekombinowane. Choć gadżetów nie brakuje. To np. dźwięki natury, czyli szum fal, świst wiatru, trzask palącego się ogniska czy plusk deszczu. Hitem jest jednak możliwość nagrywania notatek głosowych. Być może nigdy z tego nie skorzystacie, ale obraz kamery wstecznej w miejscu prędkościomierza po włączeniu kierunkowskazu, to już bardzo przydatne rozwiązanie. Podobnie dwufunkcyjny panel do obsługi radia lub klimatyzacji, do którego trzeba przywyknąć.

A co z funkcjonalnością? Kia Sportage V zbudowana jest na wspólnej płycie Hyundaia i Kii N3. W europejskiej, czyli krótszej wersji jest, co prawda kilka centymetrów dłuższa niż poprzedniczka, ale znacznie krótsza od amerykańskiej siostry. Dokładnie o 14,5 cm. Krótszy ma też rozstaw osi, aż o 7,5 cm. Przekłada się to ilość miejsca w środku i pojemności bagażnika. Nasz ma 591 litrów, amerykański 637 l. I w zasadzie nie ma, co porównywać tych samochodów, bo skazani jesteśmy na mniejszą Kię Sportage. Pozostaje jedynie pomarzyć.

Kia Sportage – jaki silnik

Choć w katalogu Kii Sportage znajdziemy aż siedem pozycji, tak naprawdę napęd Kii opiera się na jednym i tym samym silniku. To stosowany do dłuższego czasu sprawdzony motor czterocylindrowy 1.6 l. T-GDI. W zależności od rodzaju napędu ma on od 150 do 265 KM.

Wszystko zależy, czy mamy do czynienia z czystym napędem benzynowym (150 KM), micro hybrydą (150 lub 180 KM), pełną hybrydą (230 KM) czy hybrydą Plug-in (265 KM). Rodzaj hybrydy daje także możliwość wyboru skrzyni biegów oraz napędu. To albo sześciobiegowy manual, albo 7-biegowa skrzynia DCT (dwusprzęgłowa) i albo napęd wyłącznie na przód, albo na cztery koła realizowany silnikiem elektrycznym, co nie zawsze wychodzi na dobre.

Kia Sportage – naszym zdaniem

Wbrew pozorom całkiem szeroka paleta możliwości skonfigurowania napędu oraz różnorodność wersji wyposażenia to klucz do sukcesu tego modelu. Jeśli dołożymy do tego atrakcyjne nadwozie, wygodne i jakościowe wnętrze otrzymujmy najlepiej wybierane auto na rynku (dane za 2022 CEPIK), które z powodzeniem może służyć, jako auto rodzinne.

W tym odcinku testujemy Kię Sportage piątej generacji, nowego, koreańskiego SUV-a. Mogłoby się wydawać, że jej rywalami będzie Volkswagen Tiguan albo Skoda Karoq. Jednak Kii Sportage V bliżej do Nissana X-Traila czy Toyoty RAV4. Jak wypada przy tych modelach? Czyje oczekiwania spełni ten samochód? Jakie nietypowe funkcje posiada? Ile trybów jazdy oferuje ten samochód? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w najnowszym filmie OTOMOTO TV.