Kierowca BMW liderem piratów drogowych. Oto rekordowe zdjęcia z fotoradarów

Zdecydowana większość kierowców przyłapanych przez urządzenia rejestrujące przekracza prędkość o kilkanaście kilometrów na godzinę. Grozi za to mandat do 200 zł. Są jednak tacy, którzy muszą liczyć się z maksymalną grzywną. Oto najszybsi kierowcy złapani przez fotoradary w ubiegłym roku.
Blisko 1,1 mln kierowców zostało w 2024 r. sfotografowanych za zbyt szybką jazdę. Część tych przypadków może wynikać z przeoczenia znaku ograniczenia prędkości. Są jednak sytuacje, w których nie ma mowy o pomyłce – kierowcy celowo łamali przepisy. Oto rekordowi piraci drogowi, których uwieczniły fotoradary.
Rekordowi piraci drogowi – nieliczna grupa wykroczeń
Statystyki wyraźnie pokazują, że ponad połowa ukaranych kierowców (około 600 tys.) w ubiegłym roku otrzymała mandat w wysokości od 100 do 200 zł. Przekroczyli oni dozwoloną prędkość na danym odcinku drogi o 11–20 km/h. Warto zauważyć, że część z nich mogła próbować „zmieścić się” w progu tolerancji do 10 km/h, ale im się to nie udało.
Tylko 2,2 tys. kierowców jechało szybciej o ponad 71 km/h, co wiązało się z najwyższą karą – 2500 zł, a w przypadku recydywy nawet 5000 zł. Tu przeczytasz, o ile kierowcy najczęściej przekraczają prędkość.
Rekordowi piraci drogowi – nie tylko mandat
Niektórzy kierowcy nie przejmują się ani mandatami, ani punktami karnymi. Zapominają jednak, że w takiej sytuacji już obecnie przepisy pozwalają zatrzymać prawo jazdy nawet na 3 lata. Ostateczna decyzja należy do sądu, który ocenia, czy w danym przypadku kierowca stworzył zagrożenie bezpieczeństwa.
Co więcej, według projektu nowych przepisów znaczne przekroczenie prędkości ma być traktowane jako przestępstwo. Kierowca nie tylko straci prawo jazdy, ale może także trafić do więzienia.
Galeria najszybszych aut
Nie ulega wątpliwości, że jazda BMW serii 5 z prędkością 184 km/h w miejscu, gdzie obowiązuje 50 km/h, nie powinna skończyć się jedynie mandatem. Do tego grona należy również kierowca Volkswagena Tiguana czy Mercedesa klasy E. Wszyscy oni poruszali się o ponad 120–130 km/h powyżej dopuszczalnego limitu.