Kierowca stracił panowanie nad autem. Pojazd wpadł do przejścia podziemnego

Do wypadku doszło w Poznaniu. Osobowy Seat zjechał z jezdni i wpadł do przejścia podziemnego. Pojazd dachował. W momencie zdarzenia nad miastem była ulewa – kierowca prawdopodobnie stracił panowanie nad pojazdem.
Groźny wypadek
W momencie zdarzenia warunki pogodowe były dość ciężkie nad miastem bowiem przechodziła ulewa. Wypadek wyglądał dość groźnie, ponieważ pojazd marki Seat Arosa wylądował w przejściu podziemnym w Poznaniu przy ul. Dąbrowskiego.
Jak informuje oficer dyżurny wielkopolskich strażaków, po zgłoszeniu zdarzenia na miejsce skierowano dwa zastępy straży pożarnej. „Kierowca samochodu w ciężkim stanie został zabrany do szpitala” – powiedział nadkomisarz Maciej Święcichowski z biura prasowego wielkopolskiej policji. (ZOBACZ też: Pojazd wzbił się w powietrze. Niebezpieczny wypadek na S8. Zobacz WIDEO)
Kierowcą okazał się 24-latek. Mężczyzna ma uraz kręgosłupa.
Co było przyczyną wypadku?
Tego do końca nie wiadomo. „Policjanci, którzy pracowali na miejscu zdarzenia nie ustalili dokładnie z jakiej przyczyny ten młody mężczyzna wjechał do tego przejścia podziemnego. Będziemy próbowali to jak najszybciej ustalić” – powiedział podinspektor Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy wielkopolskiej policji.
Funkcjonariusze badają sprawą. Ważnym krokiem będzie przesłuchanie kierowcy, ale także pobranie od niego krwi. Wszystko po to, aby zbadać czy nie był on pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. (ZOBACZ też: Jazda po alkoholu – co nam za to grozi?).
Nie ma świadków wypadku, który widziałby moment samego zdarzenia. Co w tej sytuacji jest czymś pozytywnym, ponieważ nie ucierpiał żaden przypadkowy przechodzień.