11 sierpnia 2023

Kolor ma znaczenie. Czerwone auta są droższe? Raport OTOMOTO

kolor ma znaczenie
kolor ma znaczenie

Czerwone samochody są najszybsze, żółte tracą najmniej na wartości, a srebrne się nie brudzą. Wie to każdy miłośnik czterech kółek. Jak wynika z raportu OTOMOTO „Kolor ma znaczenie” istnieje wyraźna korelacja między średnią ceną sprzedaży samochodu a kolorem lakieru.

Autorzy raportu "Kolor ma znaczenie" przeanalizowali setki ogłoszeń z samochodami nowymi i używanymi. Okazuje się, że średnie ceny samochodów nowych w obrębie jednej marki i modelu, różnią się w zależności od koloru.

Jednym z popularniejszych i najbardziej pożądanym aut w Polsce jest BMW. Na przykładzie tej marki widać, że średnia cena nowego BMW serii 3 w kolorze czerwonym jest wyższa aż o 55 proc. od tego samego modelu w kolorze białym. W przypadku modelu X5 różnica między tymi kolorami wynosi 30 proc.

Jak piszą autorzy raportu, korelacja pomiędzy kolorem a ceną nowego samochodu nie jest jednoznaczna i różni się pomiędzy markami i modelami. W przypadku Hyundaia Tucsona czy Kii Sportage najdroższe były egzemplarze w kolorze szarym. Mercedes GLE najwyżej wyceniany był w kolorze czarnym, a modele Skody (Octavia i Superb) najwyższą, średnią cenę miały dla czerwonego lakieru.

KOLOR MA ZNACZENIE!

Zobacz wideo news

Kolorowe droższe

Kolor samochodu wpływa także na średnią cenę używanego samochodu oferowanego na OTOMOTO. Co więcej, ta korelacja uzależniona jest od wieku samochodu. W przypadku Opla Astry widać, że najwyżej wyceniane są egzemplarze w kolorze czerwonym, a najniżej w kolorze białym. Różnica (w zależności od wieku auta) wynosi od 13 proc. do nawet 23 proc.

W przypadku Volkswagena Passata kolor czerwony jest także najwyżej wycenianym kolorem dla aut 2-5-letnich i najniżej wycenianym dla pojazdów 5-10-letnich.

Bezpieczny wybór

Skąd aż tak duże różnice w cenie? Nie jest tajemnicą, że podobają nam się samochodu z odważnym kolorem lakieru. Jednak, jeśli kupujemy auto, to raczej skłaniamy się ku stonowanej kolorystyce. Kiedyś w końcu trzeba będzie odsprzedać auto, więc lepiej wybrać bezpieczny kolor, taki, który nie odstraszy kupującego. I stąd wybór między czarnym, szarym lub białym.

Jeszcze bardziej widoczne jest to przy zakupach flotowych. Tam również nie ma miejsca na kolorystyczną ekstrawagancję, co później przekłada się na rynek wtórny. W końcu tam kiedyś trafią wszystkie te auta. Wyjątkiem są samochody popularne. Kiedyś rynek zalały czerwone Toyoty Yaris, niebieskie Volkswageny Polo i zielone Skody Fabie. Skąd pomysł na kolor? To barwy firmowe. Ilość takich samych samochodów na rynku wtórnym wpłynęła wtedy jednak na cenę.

Czerwone najszybsze?

Dlaczego zatem czerwony, niebieski czy żółty samochód mają wyższą cenę? Warto powiązać to z wersją silnikową i wyposażeniową danego modelu. Jeśli ktoś decyduje się na najmocniejszą odmianę BMW, czyli M, Audi RS albo Skodę RS raczej chce się wyróżnić z tłumu szarych i czarnych aut.

Zresztą oferta kolorystyczna takich samochodów także jest inaczej skomponowana. Tam wyraźne kolory są poszukiwane i oczekiwane, stąd czerwony, niebieski, żółty czy zielony to nawet standard.

Taki sam trend widać w przypadku sportowych jak Porsche, Lamborghini czy Ferrari, ale już kompletnie odwrotnie sytuacja wygląda w przypadku aut super luksusowych. Widział ktoś czerwonego Rolls-Royca? W Dubaju owszem, w Europie raczej nie.

Jakie kolory lubimy?

A jakie kolory wybierają kupujący? Analizując zapytania związane z poszczególnymi ogłoszeniami na OTOMOTO, można zauważyć pewne trendy kolorystyczne. Wśród nowych samochodów wystawionych na sprzedaż w 2023 roku najwięcej aktywności użytkowników generowały ogłoszenia aut czarnych (o 19 proc. więcej niż kategoria „inny kolor”). Ponadprzeciętnym zainteresowaniem cieszyły się też pojazdy szare i białe (o 5 proc. więcej niż kategoria „inny kolor”).

Mniejsza natomiast była popularność samochodów czerwonych (-14 proc. w porównaniu do „inny kolor”). W przypadku rynku wtórnego najwięcej ofert dotyczyło aut czarnych. Chociaż w kategorii pojazdów do 2 lat, wyprzedzają je samochody szare. Co ciekawe, największe zróżnicowanie kolorystyczne występuje wśród aut najstarszych (powyżej 20 lat). Tam ponad 70 proc. ofert to kolory inne niż nasze cztery podstawowe.

Powiem ci kim jesteś

A czy po kolorze samochodu można odczytać, z jakim właścicielem auta mamy do czynienia? W przeprowadzonych kilka lat temu badaniach w Wielkiej Brytanii firma Carcraft wskazała nie tylko najpopularniejsze kolory samochodów na wyspach, ale także przypisała określone cechy ich właścicielom. I tak:

  • Kolor srebrny wybierają kierowcy, którzy chcą być postrzegani, jako osoby zamożne i cieszące się prestiżem.
  • Kolor niebieski wybierają osoby spokojne i zrównoważone, co może również sugerować uważny i bezpieczny styl jazdy.
  • Kolor czarny to z kolei wybór osób niezależnych, ambitnych, silnie przekonanych do swoich poglądów. Ich styl jazdy może podkreślać, że lubią mieć wszystko pod kontrolą.
  • Kolor czerwony sugeruje, że właściciel jest osobą dynamiczną i ekstrawertyczną. Lubi wyróżniać się z tłumu, a zatem i w ruchu drogowym możemy spodziewać się tendencji do jazdy w nieszablonowym stylu.
  • Kolor szary to symbol rozwagi i ostrożności. I takie cechy przypisuje się właścicielom samochodów w tym kolorze. Jeżdżą ostrożnie i często idą na kompromisy.
  • Kolor biały symbolicznie oznacza czystość i niewinność. Co ciekawe, w przypadku samochodów, ten wybór koloru przypisuje się osobom ceniącym niezależność, przestrzeń i swobodę. W stylu jazdy także mogą demonstrować swój indywidualizm.

Utrata wartości

A czy kolor wpływa wprost na utratę wartości? Przeanalizowali to Amerykanie z iSeeCars.com i wskazali barwy nadwozia, które sprawiają, że auta najmniej tracą na wartości.

Według nich najlepiej wartość trzymają samochody w kolorze żółtym. Przeciętnie po 3 latach użytkowania tracą one jedynie 13,5 proc. Oznacza to aż o 60 proc. mniejszą utratę wartości od przeciętnej. Po przeliczeniu na pieniądze daje to oszczędność ponad 3000 dolarów (ok. 12 000 zł) w porównaniu ze średnią rynkową.