12 października 2023

Koniec pewnej epoki. Volkswagena up! znika z rynku. Miał mieć silnik z tyłu i… poznaj jeszcze 9 ciekawostek na jego temat

Volkswagen up! GTI

Niemcy właśnie zakończyli produkcję swojego najmniejszego modelu. Tym samym Volkswagen up! przeszedł do lamusa. Z tej okazji przygotowaliśmy 10 ciekawych faktów o tym modelu, których zapewne nie znacie.

Pożegnanie Volkswagena up!-a ma pewien wymiar symboliczny. To bowiem ostatni mały samochód miejski niemieckiej marki o napędzie spalinowym. Kolejne mają być już tylko elektryczne. Przynajmniej na Starym Kontynencie.

Up! był wytwarzany przez długie 12 lat. Powstawał w fabryce koncernu w Bratysławie, a ostatni egzemplarz tego modelu opuścił jej bramy dokładnie 10 października bieżącego roku.

VOLKSWAGEN UP! ZNIKA Z RYNKU

Zobacz wideo news

Przez te wszystkie lata Volkswagen up! dał się poznać jako auto niezwykle dojrzałe i trwałe. Sprzedawano go również pod markami Skoda (Citigo) oraz Seat (Mii). Oba bliźniacze samochody zostały jednak już wcześniej wycofane z produkcji. Citigo swój żywot zakończyło w 2020 roku, a Mii – rok później.

Na pożegnanie Volkswagena up!-a przygotowaliśmy 10 ciekawostek, których zapewne o nim nie wiedzieliście.

1. Nadwozie up!-a zaprojektował Brazylijczyk

Zanim pokazano produkcyjną wersję Volkswagena up!-a, jego premierę poprzedziły różne modele koncepcyjne, debiutujące od 2007 roku – od salonu we Frankfurcie. Zarys wyglądu zewnętrznego tego samochodu stworzył Brazylijczyk, Marco Pavone.

Później jego projekt udoskonalił ówczesny główny szef stylistów Volkswagena – Walter de Silva (przy udziale Klausa Zyciory). Tak, to ten sam człowiek, który stworzył ponadczasową Alfę Romeo 156 (TUTAJ przeczytasz o przyszłości Alfy Romeo).

W sumie Volkswagen up! też na swój sposób jest ponadczasowy. Po 12 latach produkcji nadal nie widać po nim upływu czasu i wciąż cieszy oko.

2. Up! miał się nazywać Lupo

Początkowo Volkswagen up! miał się nazywać Lupo. Czyli tak samo, jak poprzedni mały samochód miejski tej niemieckiej marki.

Ale ostatecznie auto otrzymało nazwę up! Dlaczego tak się stało? Tego oficjalnie nie podano, ale jeszcze rok przed początkiem produkcji, jako nazwę modelu wymieniano właśnie Lupo.

3. Volkswagena up!-a zbudowano na platformie NSF

Mały Volkswagen powstał na platformie NSF (New Small Family), znanej również jako Typ AA lub PQ12. Była ona przeznaczona dla ultrakompaktowych samochodów miejskich niemieckiego giganta.

Były plany, aby platformę NSF wykorzystać również w niewielkim samochodzie produkcji Audi, ale upadły. Ostatecznie NSF trafiło tylko do up!-a oraz jego rodzeństwa. Z biznesowego punktu widzenia nie jest to z pewnością sukces.

Początkowa koncepcja tej platformy zakładała umieszczenie silnika z tyłu. W celu ograniczenia kosztów pozostano jednak przy jednostce napędowej zabudowanej z przodu i napędzie na przednie koła.

4. Produkcja trojaczków z Bratysławy

Przed wprowadzeniem Volkswagena up!-a i jego rodzeństwa do sprzedaży, Grupa Volkswagen przewidywała, że na platformie NSF powstanie 4,5 mln samochodów. Mocno się jednak przeliczyła.

Spośród tej trójki najlepiej sprzedającym się modelem w Europie był właśnie up! Do końca 2022 roku skusiło się na niego 1 021 731 klientów, natomiast na Skodę – 313 329 osób. Mii w tym samym czasie nabyło 175 205 osób (źródło: goodcarbadcar.net).

5. Gdzie można było kupić to auto?

Volkswagen up! zdecydowanie nie był samochodem światowym. Oferowano go głównie w Europie, a od 2014 roku – w krajach Ameryki Łacińskiej. Jednak odmiana amerykańska różniła się od europejskiej. Była o 6,5 cm dłuższa (ok. 360 cm długości), a dzięki zmianom w tylnej części podłogi mógła pomieścić 50-litrowy zbiornik paliwa (zamiast 35-litrowego).

Ale to nie koniec światowej kariery. Sprzedaż Volkswagena up!-a w Japonii wystartowała w 2012 roku, ale nie znalazł on tam zbyt wielu klientów. W 2015 roku auto wprowadzono również do Republiki Południowej Afryki.

Za to niemieckiego malucha nie oferowano w krajach Ameryki Północnej, Wspólnoty Niepodległych Państw, na Bliskim Wschodzie, w Indiach, Chinach, Korei Południowej oraz w Azji Południowo-Wschodniej.

6. Volkswagen up!: 5 gwiazdek w testach Euro NCAP

Pomimo niewielkich wymiarów, Volkswagen up!, ale pod postacią Seata Mii, został wysoko oceniony w testach Euro NCAP (2011 r.). Auto otrzymało 5 gwiazdek i 89% w zakresie ochrony dorosłych.

Ale w powtórzonym teście, który odbył się w 2019 roku, hiszpański mieszczuch otrzymał już tylko trzy gwiazdki. Wynika to przede wszystkim z zaostrzenia wymogów. Szczególnie pod kątem systemów wsparcia kierowcy.

7. Elektryczny Volkswagen e-up!

Już w lipcu 2010 roku Volkswagen ogłosił plany wytwarzania elektrycznego e-up!-a. Produkcyjny wariant tego modelu pokazano podczas Międzynarodowego Salonu Motoryzacyjnego we Frankfurcie, we wrześniu 2013 roku.

Samochód otrzymał akumulator litowo-jonowy o pojemności 18,7 kWh, pozwalający na pokonanie dystansu 160 km (według optymistycznego cyklu NEDC). Volkswagen e-up! zapewniał dobre osiągi – do 100 km/h przyspieszał w 9,2 s i rozpędzał się do 130 km/h.

Auto ładowało się z mocą do 40 kW, co oznaczało, że w 30 minut bateria zapełniała się w 80%. Z domowego gniazdka e-up! był „nabijany” z mocą 3,6 kW.

W 2019 roku pokazano model z większym akumulatorem (netto: 32,3 kWh), zdolny do pokonania 260 km na pojedynczym ładowaniu. To auto było sprzedawane również pod markami Seat i Skoda, będąc dla obu tych wytwórców pierwszymi elektrykami w ich historii.

Co ciekawe, o ile Volkswagen up! do końca swoich dni był wytwarzany również w wersji spalinowej, pokazanie elektrycznych wersji Citigo i Mii oznaczało koniec dla ich benzynowych odmian.

8. Volkswagen up! GTI

Ostra odmiana GTI była oferowana wyłącznie pod marką Volkswagen. Do napędu GTI przewidziano 115-konny silnik 1.0 z turbodoładowaniem. Pozwalał ona przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 8,8 s oraz osiągnięcie prędkości maksymalnej 196 km/h.

Ważący 997 kg Volkswagen up! GTI otrzymał szereg modyfikacji względem standardowych wersji. M.in. wzmocniono w nim hamulce oraz usztywniono zawieszenie. Kierowca pod prawą ręką miał 6-biegową przekładnię ręczną.

Volkswagen up! GTI był samochodem naprawdę udanym i dającym dużo frajdy przy tzw. aktywnej jeździe. Ze względu na krótki rozstaw osi okazał się jednak dość trudny w prowadzeniu na granicy przyczepności.

9. Volkswagen up! – jaki będzie następca?

Następca Volkswagena up!-a będzie już samochodem elektrycznym z rodziny ID. Na razie nie ma oficjalnych informacji na jego temat, ale skoro Niemcy planują wypuszczenie ID.2 wielkości Polo, to być może ujrzymy też ID.1.

Chyba że Volkswagen ID.2 za jednym zamachem przejmie pałeczkę po obu tych modelach. Czyli po Polo i up!-ie.

10. Miejsce dla Volkswagena Passata i Skody Superb

Volkswagen up!, który od grudnia 2011 roku był wytwarzany w fabryce koncernu w Bratysławie nie przez przypadek odchodzi teraz na emeryturę. Po pierwsze, producenci pozbywają się obecnie najmniejszych aut ze swoich ofert, co ma związek z coraz bardziej rygorystycznymi przepisami dotyczącymi emisji spalin. A te nie faworyzują małych samochodów.

Po drugie, Volkswagen up! musi zrobić miejsce w fabryce dla innych modeli. Tak było chociażby z Fordem Fiesta, który w lipcu zakończył swój rynkowy byt. I tak też będzie z up!-em.

W jego miejscu mają być wytwarzane Volkswagen Passat i zupełnie nowa Skoda Superb. Jej premierę Czesi planują na listopad tego roku.