Koniec sezonu motocyklowego?
Wg danych IBRM Samar, w październiku zarejestrowano 2035 nowych motocykli i motorowerów. To o 20,45% mniej niż we wrześniu. Widać więc, że posiadacze i potencjalni nabywcy jednośladów raczej myśleli już o sezonie zimowym i garażowaniu pojazdów, niż o wymianie na nowe. To oznacza koniec sezonu motocyklowego. Teraz przychodzi czas na przeglądanie ogłoszeń, analizowanie dostępnych ofert i ewentualny zakup na wiosnę przyszłego roku. A jak rynek motocykli wyglądał w październiku z perspektywy statystyka OTOMOTO?
Japoński standard w czubie na koniec sezonu motocyklowego
Wśród potencjalnych kupujących nadal najpopularniejszą marką jest Honda, choć jej przewaga słabnie (18,7% wyświetleń ogłoszeń i spadek o 0,8 p.p. w porównaniu z wrześniem). Na drugim miejscu, też z minimalnym spadkiem popularności, są pojazdy spod znaku Yamahy (17,9% wyświetleń). Dalej w rankingu znalazły się marki BMW i Suzuki. Delikatny wzrost popularności odnotowały natomiast motocykle Harley Davidson (7,7% wyświetleń) i Kawasaki (7,3% wyświetleń). W zestawieniu TOP10 brakuje marek Romet i Junak, choć z danych o rejestracji nowych pojazdów wynika, że są dość często kupowane na rynku pierwotnym.
Niezmienny od kilku miesięcy jest ranking popularności konkretnych modeli. Najchętniej oglądane były oferty sprzedaży Hondy CBR (3,4% wyświetleń ogłoszeń) i one były też najczęściej oferowane na rynku (2,7% wystawionych ofert). Na drugim miejscu znalazła się Yamaha MT (2,3% wyświetleń), a na kolejnym modele BMW R i GS (po 2% liczby wyświetleń). Dalej w rankingu zainteresowania są Honda CB i Kawasaki Z.
Co trzecia oferta z rynku pierwotnego
Najwięcej ofert sprzedaży dotyczyło motocykli nowych z 2021 roku (31,3% wystawionych ofert). Ale spore zainteresowanie wzbudzały też dużo starsze jednoślady z roczników 2003 – 2007 (17% wyświetleń) oraz 2008 – 2012 (16,2% wyświetleń ogłoszeń). Najwięcej potencjalnych kupujących było zainteresowanych pojazdami z przebiegiem < 100 kilometrów (18,2% wyświetleń). Ale też analogicznie do wyszukiwanych roczników, zainteresowanie wzbudzały motocykle z przebiegami po kilkadziesiąt tysięcy kilometrów na liczniku.
Elektryczny motocykl? Jeszcze nie w Polsce
Polski rynek zdominowany jest przez pojazdy napędzane silnikami benzynowymi (99% liczby wyświetleń i 97% wystawionych ogłoszeń). Nadal bardzo niewielkim zainteresowaniem cieszą się motocykle elektryczne (2,9% wystawionych ofert i tylko 1% wyświetleń ogłoszeń). Jak widać, nad Wisłę nie dotarły jeszcze trendy z pozostałych krajów europejskich, gdzie elektryki biją rekordy popularności. Przez III kwartały tego roku sprzedano prawie 79 tysięcy elektrycznych jednośladów, co oznacza wzrost o 30,8% rok do roku i o ponad 77% w porównaniu z rokiem 2019. Wg danych portalu Motorcycles Data, największym rynkiem zbytu jest Holandia, a za nią plasuje się Francja.
Barierą zakupu elektrycznych motocykli może być ich wyższa cena. W Polsce nadal najpopularniejsze są jednoślady z przedziału cenowego 10.000-15.000 złotych (15% wystawionych ofert i 15,4% liczby wyświetleń). Na rynku motocykli widać też jednak ogólny wzrost cen. Jeszcze w maju 2021, pojazdy w cenie powyżej 50.000 złotych stanowiły 11,9% wystawionych ofert. W październiku było to już 14,9% liczby ogłoszeń.
Modne touringi
Na koniec sezonu motocyklowego najpopularniejszym typem motocykli są pojazdy typu Touring (23,4% wyświetleń ogłoszeń). Na drugim miejscu są modele Naked (16% wyświetleń), a na kolejnym Choppery (14,9% wyświetleń ofert). Wśród potencjalnych kupujących spada zainteresowanie motocyklami sportowymi i skuterami.