Kraj pochodzenia głównym problemem dla aut z Chin? To badanie nie pozostawia żadnych wątpliwości
Najnowsze badanie, przeprowadzone przez GfK/NIQ – jedną z największych firm na świecie zajmujących się badaniami rynku – pokazuje dużą niechęć do aut „Made in China”. Samochody z Państwa Środka okazują się zdecydowanie najmniej popularnym wyborem. Co za tym stoi?
Ankietę dotyczącą chińskich samochodów przeprowadzono wśród 1204 właścicieli samochodów w Belgii. Kraj ten, według GfK/NIQ stanowi doskonałą próbę badawczą choćby ze względu na fakt, że nie ma własnego przemysłu motoryzacyjnego. W rezultacie jest pozbawiony tzw. silnego „lokalnego patriotyzmu”.
Dezaprobata dla chińskiego przemysłu jest jednak różna w zależności od regionu. Poza tym znaczenie ma, czy badany obecnie jeździ autem na prąd, czy też nie. Co ciekawe, młodsi kierowcy nie postrzegają marek z Państwa Środka negatywnie i są bardziej na nie otwarci niż starsi Belgowie. Wyższym poziomem akceptacji wyróżniają się również mieszkańcy Brukseli (TUTAJ przeczytasz o ogromnej flocie statków do eksportu aut z Chin).
Samochody z Chin:
Z badania wynika, że 42% respondentów uważa Chiny za najmniej pożądany kraj pochodzenia przyszłego samochodu. Spośród tych osób 47% twierdzi, że dzieje się tak z ogólnego braku zaufania do Chin, a 40% zaznacza, iż „Chiny mają złą reputację”. 37% wskazuje z kolei na niską jakość samochodów „Made in China”.
„Chiny są w zdecydowanej większości najmniej pożądanym krajem pochodzenia samochodu. Żaden inny kraj nie jest tak niepopularny” – mówi Bert Lijnen, ekspert ds. samochodów i mobilności w GfK.
30% badanych nie zna żadnych marek aut z Państwa Środka, 26% obawia się o ich wysoką zawodność, a 22% twierdzi, że „nie są bezpieczne”. O 1% mniej osób zadeklarowało, że nigdy nie kupuje produktów z Chin. 20% ankietowanych wskazuje, że „nie ma wielu dealerów sprzedających samochody z Chin” (TUTAJ przeczytasz o bezpieczeństwie aut z Chin).
Inne zarzuty wobec producentów z Państwa Środka to:
- samochody nie wyglądają ładnie: 14% odpowiedzi
- samochody z Chin nie mają odpowiedniego statusu (11%)
- kupuję tylko samochody z mojego regionu (8%)
- samochody z Chin mają zbyt wysoką emisję spalin (7%)
- samochody z Chin są zbyt drogie (3%)
- samochody z Chin nie są wyposażone w najnowsze technologie (3%)
„Stereotypy kojarzone z etykietą Made in China z pewnością odgrywają pewną rolę. To reputacja, jaką mają Chiny, stanowi obecnie największą barierę dla klientów” – dodaje Lijnen.
Poza tym wszyscy respondenci w badaniu GfK/NIQ musieli odpowiedzieć na pytanie – „czy w przyszłości planują zakup chińskiego samochodu”. Połowa ankietowanych uznała to za mało prawdopodobne, natomiast 44% widzi na to niewielkie szanse.
Samochody z Chin: skąd ta niechęć?
Badanie przeprowadzono w 2023 roku. Można przypuszczać, że na jego wyniki wpłynęła m.in. wojna Rosji z Ukrainą oraz bliski sojusz Chin z krajem rządzonym przez Putina. Poza tym duża niechęć wynikająca z samego pochodzenia samochodu z Państwa Środka stanowi ogromne wyzwanie dla tamtejszych producentów, którzy coraz ambitniej „atakują” zagraniczne rynki. W tym Europę (TUTAJ przeczytasz o Hongqiu E-HS9).
Wyniki badania mogą częściowo wyjaśnić, dlaczego markom o europejskim brzmieniu – np. MG i Polestar – udało się lepiej zadomowić w Europie, podczas gdy tym, którym brakuje tego powiązania, przychodzi to znacznie trudniej. Postawy europejskich konsumentów nie powstrzymają chińskich marek samochodów przed ekspansją, ale z pewnością rynek Starego Kontynentu będzie dla nich ogromnym wyzwaniem.
Skąd brak zaufania do produktów z Państwa Środka? „Informacje o Chinach często pojawiają się w wiadomościach w negatywnym kontekście. To choćby COVID-19, izolacja polityczna czy prawa człowieka. Obecnie tworzymy podobne badania na całym świecie i spodziewam się, że zaobserwujemy duże różnice między regionami” – mówi Lijnen.
„Kraje, jak Republika Południowej Afryki i Zjednoczone Emiraty Arabskie mają znacznie bardziej pozytywną opinię o Chinach w porównaniu z Europą Zachodnią” – dodaje Lijnen (TUTAJ poznasz chińskie marki w Polsce).
„Niska jakość postrzegania chińskich samochodów przez ludzi również jest dużym problemem, ale można go rozwiązać za pomocą niezależnych testów. Znacznie trudniej poradzić sobie z faktem, że ludzie uważają kraj pochodzenia za problem. Wymaga to długoterminowej strategii” – kończy Lijnen.
Czy wynik jest reprezentatywny również dla całej Europy?
„Tak i nie. Przede wszystkim w Norwegii, ale także w Szwecji, samochody elektryczne mają duży udział w rynku, dzięki czemu marki z Państwa Środka zyskały na popularności. Chińscy producenci samochodów są tam prawdopodobnie postrzegani inaczej” – mówi Lijnen.
„Nawet Holandię określa się pod tym względem jako postępową. Myślę, że w krajach takich jak Francja, gdzie istnieje duży krajowy przemysł samochodowy, brak zaufania do chińskich marek samochodów jest porównywalny z wynikami badania” – kończy Lijnen (TUTAJ przeczytasz o planie Francuzów na cła dla chińskich aut).