Lexus przeprosił się z elektromobilnością
Nowe modele, nowa platforma, nowy system produkcji, nowe baterie, a być może także nowe logo – rok 2026 dla Lexusa ma być nowym otwarciem. Jak zapowiedzi nowego prezesa stają się rzeczywistością?
Jak na razie, elektryfikacja w wydaniu Toyoty i Lexusa idzie dość opornie. Koncern konsekwentnie rozwija technologię hybrydową i wodorową, twierdząc, że baterie i napęd elektryczny nie do końca spełniają oczekiwania klientów.
Patrząc na ofertę elektryków trudno się z tym nie zgodzić. Jeśli chcielibyśmy jeździć elektrycznym Lexusem do wyboru mamy tylko i wyłącznie dwa modele, które de facto są konwersją auta z napędem spalinowym na elektryczny. To Lexus RZ 450e i mały Lexus UX 300e. Oba auta pod względem technologicznym niczym szczególnym się nie wyróżniają. Mają przeciętny zasięg, moc i możliwości ładowania. Ale to wszystko ma się zmienić już za dwa lata.
W Toyocie jest jeszcze gorzej. Elektryczny jest praktycznie tylko jeden modeli — Toyota bz4X, która powstała, notabene, wspólnie z Subaru. Poza tym jest jeszcze wodorowa Toyota Mirai, a elektryczna Toyota Proace to nic innego jak elektryk z sercem Stellantisa, czyli napędem zapożyczonym od swoich bliźniaków: Citroena Jumpy, Opla Vivaro i Peugeota Experta.
Elektryków będzie więcej
W kwietniu stery Lexusa objął Takashi Watanabe, który z koncernem związany jest od 1996 roku. To on wprowadzał do produkcji między innymi Lexusa LS, sportowego LC i małego UX. To on stoi za stworzeniem napędu Direct4, układu kierowniczego typu steer-by-wire, czy silnika elektrycznego z manualną skrzynią biegów. Wreszcie to on przez długi czas pełnił funkcje szefa projektu Lexus Electrified i jak nikt inny w koncernie rozumie potrzebę elektryfikacji oraz widzi, jakie zmiany zachodzą na globalnym rynku.
Mowa tutaj o Tesli i chińskich samochodach elektrycznych, którym Watanabe bacznie się przygląda. Dlatego, natychmiast po objęciu rządów, nakazał swoim inżynierom, by również zaczęli się im przyglądać. Tak, jak kiedyś Toyota podglądała Amerykanów i Europejczyków. W jednym z wywiadów Watanabe powiedział otwarcie, że aby osiągnąć sukces Lexus musi maksymalnie ułatwić budowanie samochodów i uprościć sposób ich wytwarzania. „Ważne jest, aby z pokorą patrzeć na osiągnięcia Tesli i uczyć się na nich. Jednym z naszych pierwszych kroków będzie modyfikacja i przemyślenie naszych metod produkcji” – powiedział szef Lexusa.
Jeden z inżynierów dodał na łamach Automotive News:
- Zajrzeliśmy pod nadwozie Tesli Model Y i okazało się, że to naprawdę dzieło sztuki. To mistrzowsko uproszczona konstrukcja, która może wzbudzić zazdrość u tradycyjnego producenta samochodów.
Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić. Tajemnicą jednak nie jest, że Toyota i Lexus pracują nad nowymi modelami, opartymi na nowej platformie, a z racji wdrażania nowej baterii, także nad nowym systemem produkcji. Wszystko ma ułatwić procesy, obniżyć koszty i przynieść 20-procentowe zwiększenie produktywności. Ale uspokajamy, niższe koszty produkcji wcale nie oznaczają, że samochody Toyoty i Lexusa potanieją.
Nowe modele
Nowe otwarcie ma robić wrażenie. Właśnie dlatego pierwszym nowym modelem Lexusa ma być kolejne wcielenie sportowego LFA. Ma to być także pierwsze auto marki zbudowane na kompletnie nowej platformie modułowej z wykorzystaniem nowych typów baterii. Szczegóły nie są na razie znane, ale mówi się, że przyspieszenie do setki wynosić będzie poniżej 2 sekund. Zasięg? Około 600 km.
Nowa modułowa platforma
Karoseria samochodów kolejnej generacji będzie zbudowana z trzech głównych komponentów w nowej strukturze modułowej. Zastosowanie nowych metod odlewniczych pozwoli na lepszą integrację komponentów, większą precyzję montażu auta, a także zmniejszenia liczby podzespołów, co przyczyni się do obniżenia kosztów rozwoju pojazdu i inwestycji w fabrykach, a także zmniejszenia ilości odpadów produkcyjnych. Toyota szacuje, że zastosowanie nowych metod odlewniczych pozwoli zwiększyć produktywność o 20 proc.
Nowy system produkcji
Tradycyjną linię produkcyjną zastąpi samojezdna technologia, w której przy pomocy czujników i systemów kontroli bezprzewodowej podzespoły same będą przemieszczać się między kolejnymi stacjami montażowymi. Pozwoli to na uproszczenie procesów produkcyjnych oraz zmniejszenie zasobów potrzebnych do przygotowania produkcji kolejnego auta.
Nowe baterie
W latach 2026-2027 Toyota planuje wprowadzenie bipolarnych baterii nowej generacji, wykorzystujących ogniwa litowo-żelazowo-fosforanowe, co pozwoli na jeszcze większą popularyzację aut elektrycznych. Żeby takie ogniwa były wydajne, a koszty pozostawały na niskim poziomie, kluczową rolę odegrają precyzyjne procesy produkcyjne, w tym szybkie i dokładne nakładanie pasty na metalową folię podczas procesu powlekania.
Nowe logo
Czy Lexus myśli nad zmianą logotypu? Nowe otwarcie to dobra okazja do tak dużej zmiany, jednak najprawdopodobniej nowe logo dotyczyć będzie wyłącznie nowego wcielenia supersamochodu LFA. Tym bardziej że Toyota Motor Corporation złożyła w sierpniu wniosek o znak towarowy dla znaku słownego "LFA" w Urzędzie Patentów i Znaków Towarowych w USA.
Być może jednak to próba stworzenia nowej supersportowej marki japońskiego producenta. Więcej szczegółów z pewnością poznamy już pod koniec października podczas targów motoryzacyjnych w Tokio.