Lexus GS IV – luksusowa i dopracowana limuzyna
Jak jeździ się Lexusem GS IV?
Lexus GS IV to auto, które prowadzi się nad wyraz wygodnie i komfortowo. Styl jazdy można dopasować do swoich upodobań oraz aktualnych warunków dzięki możliwości wyboru trybów jazdy: ECO, Normal, Sport S oraz Sport S+. Zmiana trybu wpływa na pracę zawieszenia oraz charakterystykę silnika. Przykładowo, program Sport S+ utwardza zawieszenie i zmienia nastawy skrzyni biegów oraz silnika. System ECO działa odwrotnie – wyraźnie można poczuć ograniczenie mocy silnika. Różnice między poszczególnymi trybami to nie marketingowy bełkot, są odczuwalne i naprawdę zmieniają charakter samochodu.
Takich elektronicznych wspomagaczy w Lexusie jest z resztą znacznie więcej, bo to w końcu auto klasy premium, które konkuruje z Mercedesem, BMW, Audi i Volvo.
Jaki silnik wybrać?
Paleta silników Lexusa GS IV nie jest szeroka, ale wszystkie dostępne w niej jednostki są sprawdzone i dopracowane. W egzemplarzach sprzed liftingu w 2015 roku można spotkać silniki:
- 2.5 l V6 o mocy 209 KM (oznaczenie modelu GS250),
- 3.5 l V6 o mocy 317 KM (oznaczenie modelu GS350).
Powstały też dwie hybrydy z silnikami niskoprężnymi, pracującymi w trybie Atkinsona:
- 300h z silnikiem 2.5 l V6 o mocy 223 KM,
- 450h z silnikiem 3.5 l V6 o mocy 345 KM.
Po 2015 roku podstawową jednostką modelu GS stał się silnik o pojemności 2.0 l i mocy 245 KM (GS 200T) z bezpośrednim wtryskiem. Powstały też wersje hybrydowe, które powoli zastępowały zwyczajne benzyny. Z Diesli Lexus już dawno zrezygnował.
Jednak na rynku amerykańskim Lexus przygotował coś ekstra – to pięciolitrowy silnik V8, który marka wykorzystywała w wielu innych swoich modelach. W GS-ie 5.0 l V8 miał moc 477 KM. Dość trudno jednak spotkać na rynku wtórnym taki egzemplarz. Znacznie częściej można trafić starsze egzemplarze GS, trzeciej generacji i za takie auto, około piętnastoletnie, trzeba zapłacić między 40 a 50 tys. zł.
Ile kosztuje Lexus GS IV?
Nikogo nie zdziwi fakt, że Lexus GS IV nie jest autem na każdą kieszeń. Ceny wahają się od 75 tys. do 220 tys. złotych. Warto także pamiętać, że w 2018 roku Lexus porzucił ten model i zastąpił do nieco większym ES-em, który oferowany był w Stanach zjednoczonych i Azji.
Warto poznać to auto, nawet, jeśli nie planujesz jego zakupu. Sprawdź, jak prezentuje się w naszych testach.