Lexus LBX. Zapowiada się powtórka z historii

Lexus LBX to samochód, jakiego w gamie japońskiej marki jeszcze nie było. Ma być najmniejszy i najtańszy, co nie oznacza, że… najzwyklejszy. Wręcz przeciwnie. Maluch Lexusa ma być „Baby” tylko z nazwy, bo w tak niewielkim aucie znaleźć będzie można, wszystko, co w Lexusie najlepsze.
Mercedesa, aby podnieść sprzedaż, przyciągnąć nowych klientów z mniej zasobnym portfelem na początku lat 80. wprowadził do oferty kompletnie nowy model. Znacznie mniejszy, tańszy, ale w klimacie luksusowej S klasa, sportowego SL-a i wygodnej E klasy samochód zyskał miano Baby Benza. Na Mercedesa 190 mogło pozwolić sobie znacznie więcej klientów a marka znana z dużych, luksusowych i drogich aut zaistniała w świadomości, jako bardziej dostępna. Co prawda w Stanach Zjednoczonych ta sztuczka nie do końca się udała, ale w Europie sprzedaż ruszyła.
Dzisiaj Lexus chce powtórzyć ten ruch niemieckiej marki i do swojej gamy wprowadza najmniejszego crossovery, który ma zachwycać wykończeniem, jakością i ceną.
Maluch w stylu RR
Skrót w nazwie modelu, Lexus LBX, to Lexus Breaktrough Crossover, czyli przełomowy crossover Lexusa. Oznacza ona, że najwyższa jakość wykonania oraz prawdziwy luksus będą teraz dostępne w zupełnie nowym segmencie. Zaskoczeniem nie jest, że nowy model będzie dostępny wyłącznie z napędami hybrydowymi i odegra kluczową rolę dla marki na europejskim rynku.
W modelu LBX Lexus zmienił także podejście do tworzenia gamy wersji wyposażenia. Samochód ma dopasować się do stylu życia swojego użytkownika, dlatego poszczególne wersje różnią się pomiędzy sobą nie liczbą dostępnych opcji a przede wszystkim wykończeniem wnętrza o zróżnicowanym charakterze (dynamicznym, sportowym bądź eleganckim i wyciszonym) poprzez zastosowane materiały, kolory i detale.
Czyli wybierać będzie można nie tylko spośród listy opcji, kolorów i materiałów, a z góry określonych styli wnętrza i wyposażenia. A dla tych najbardziej wymagających, by dać im jeszcze więcej możliwości personalizacji auta, Lexus uruchomi program Lexus Bespoke Build, który pozwoli na dostosowanie elementów wnętrza według absolutnie indywidualnej własnej wizji. Trochę tak jak w segmencie samochodów superluksusowych gdzie króluje Rolls-Royce.
LBX powstał z myślą o klientach na Starym Kontynencie i po raz pierwszy prace rozwojowe nad nowym modelem Lexusa były prowadzone przez europejski oddział marki. Produkcja Lexusa LBX rozpocznie się pod koniec 2023 roku. Na początku 2024 roku auto trafi do sprzedaży w Europie i na wybranych innych rynkach.
Baby RZ
Design nie jest zaskoczeniem, skoro mówimy o… Baby Lexusie, to kształty nadwozia przypominają te z większych modelu, a szczególnie z nowego Lexusa RZ, o którym więcej pisaliśmy TUTAJ.
Najbardziej wyrazistym elementem nowego modelu jest jego przód. Atrapa chłodnicy w Lexusie LBX ma pojedynczy, trapezoidalny kształt i została umieszczona pod wąskim otworem łączącym reflektory poniżej krawędzią maski. Grill bez obramowania nadaje dynamiczny kształt całej przedniej części nadwozia, a auto sprawia wrażenie dobrze trzymającego się drogi. Atrapa chłodnicy została też zaprojektowana pod kątem jak najlepszych właściwości aerodynamicznych i ułatwia przepływ powietrza wokół auta.
Z tyłu miejsce na tablicę rejestracyjną umieszczono w zderzaku, by na klapie bagażnika zmieścił się napis z nazwą marki. Auto ma modna ostatnio listwę świetlną biegnącą przez całą szerokość samochodu nawiązującą do litery „L” z kierunkowskazami i światłami cofani.
Lexus LBX jest pierwszym modelem marki, który powstał na zmodyfikowanej platformie GA-B. Auto ma 4190 mm długości, 1825 mm szerokości oraz 1545 mm wysokości, a rozstaw osi wynosi 2580 mm. A to ustawia go na początku gamy modelowej. Auto jest ok. 30 cm krótsze od najmniejszego do tej pory UX i potrafi zmieścić 333 l bagaż. Oby tylko miejsca w środku wystarczyło dla czterech podróżnych. Bo już w UX dla wyższych kierowców było ciasno.
Nadwozie wzmocniono klejami strukturalnymi i laserowymi spawami punktowymi o zwiększonej gęstości, a także dzięki strategicznie rozmieszczonym usztywnieniom i wzmocnieniom. Technologia żywcem wyciągnięta z większego Lexusa RZ. Dzięki temu masa pojazdu została obniżona dzięki zastosowaniu lekkich materiałów, takich jak aluminiowa maska i formowane z żywicy nadkola, progi i dolne części drzwi.
Hybryda na trzy
Lexus LBX będzie pierwszym modelem marki, który korzysta z nowej generacji napędu hybrydowego z kompaktowym i lekkim silnikiem trzycylindrowym o pojemności 1,5 l. Główne elementy układu hybrydowego, w tym przekładnia i jednostka sterująca, zostały przeprojektowane, by zwiększyć wydajność, ograniczyć straty energii, a także zmniejszyć masę i wymiary.
Nowy napęd hybrydowy jest nie tylko wydajny, ale także został stworzony z myślą o osiągach i przyjemności z prowadzenia. Łączna moc układu wynosi 136 KM, a maksymalny moment obrotowy to 185 Nm.
Zaprojektowana od nowa przekładnia ma mniejsze rozmiary. Zmieniona jednostka sterująca mocą (PCU) została zamontowana bezpośrednio nad przekładnią, co pomaga nadać modelowi LBX niższą linię maski. Dodatkową oszczędność miejsca zapewniają dwa silniki elektryczne umieszczone na oddzielnych wałkach, co zmniejsza całkowitą długość układu napędowego.
Auto ma także nową, mocną bipolarną baterię niklowo-wodorkową (NiMH) o niskiej rezystancji wewnętrznej, która jeszcze lepiej wspomaga silnik elektryczny i zwiększa możliwości auta w jeździe w trybie elektrycznym. Akumulator ma mniejszą masę i wymiary, ale jest w stanie szybciej przekazywać większą moc.
Jak na SUV-a przystało LBX, może być wyposażony w inteligentny napęd na cztery koła E-FOUR (znany także z modelu RZ), w którym dodatkowy silnik elektryczny napędza tylną oś. Podczas ruszania, pokonywania zakrętów czy jazdy po nawierzchniach o niskiej przyczepności system automatycznie kieruje siłę napędową na tylne koła, pomagając utrzymać stabilność pojazdu.
Napęd na cztery
Wraz za technologią podążać musi tutaj także wnętrze auta. Komfortowe, eleganckie, wykończone materiałami świetnej jakości ma być wygodne a przy tym dobrze izolować od najmniejszych hałasów i nierówności.
W aucie zadebiutują 12,3-calowe, cyfrowe zegary przed kierowcą. Układ wyświetlanych informacji zmienia się w zależności od wybranego trybu jazdy, a także może być dostosowany do preferencji kierowcy. Opcjonalnie dostępny jest też wyświetlacz HUD na przedniej szybie.
Jednak centrum sterowania nowym systemem rozrywki jest duży, dotykowy ekran o przekątnej 9,8-cala. Nawigacją zapisana jest w chmurze i na bieżąco przekazuje informacje o ruchu drogowym, a asystentem głosowym Lexus Concierge, reaguje na komendę „Hej Lexus” oraz rozpoznaje czy mówi do niego kierowca, czy pasażer.
Wersje wyposażenia czy atmosfera?
Zamiast klasycznych wersji wyposażenia wybór Lexusa LBX ogranicza się do dopasowania modelu do swojego stylu życia. Oprócz wariantu podstawowego samochody podzielono na cztery tematyczne „atmosfery”, stworzone z myślą o różnych odbiorcach. Wersje Elegant i RelaX dają poczucie ekskluzywności, a wersje Emotion i Cool mają bardziej dynamiczny i sportowy charakter.
Zwał jak zwał, w gruncie rzeczy chodzi o to samo, by dopasować auto do swoich preferencji i upodobań. Lubisz sport? Wybierz Emotion, wolisz komfort — RelaX będzie dla Ciebie idealny, a jak zależy Ci na elegancji, musisz wybrać Eleganta (Maluch, też kiedyś miał taką wersję).
Urządzisz się po swojemu
Na wybranych rynkach po uruchomieniu sprzedaży w 2024 roku klienci będą mogli skorzystać z usługi personalizacji auta Lexus Bespoke Build, która umożliwi stworzenie wnętrza skrojonego na miarę.
Usługa pozwoli na zmianę kolorów pasów bezpieczeństwa, wzorów haftu tapicerki, kolorów przeszyć czy zdobienia na elementach wykończenia. Gama dostępnych opcji obejmie skórę L-anilinową - prestiżową skórę dostępną do tej pory tylko we flagowym sedanie LS w gamie Lexusa — oraz zamsz Ultrasuede w różnych kombinacjach kolorystycznych.




