Maserati MC20 Notte. Tak wygląda esencja nocy

Maserati MC20 ma wszystko, co w supersamochodzie ważne. Centralnie umieszczony potężny silnik V6, drzwi unoszone do góry, zapierający dech w piersiach kształt i kilka wersji specjalnych. Pierwsza z nich, Notte sprawia, że wreszcie wiadomo, jak wygląda esencja nocy.
Maserati MC20 zostało zaprezentowane pod koniec 2020 roku. Samochód opracowano w Maserati Innovation Lab, a zbudowano w zakładzie Viale Ciro Menotti w Modenie. I jak to w przypadku włoskich supersamochodów bywa, przy premierze padło dużo patetycznych słów, mitycznych odniesień i wzniosłych określeń. W skrócie rzecz ujmując, nazwa MC20 oznacza Maserati Corse 2020, a samo auto jest hołdem dla wyścigów, do których tym modelem Maserati powróciło.
Nettuno, czyli V6
MC20 nie wzięło się znikąd. To drogowa ewolucja modelu MC12, czyli samochodu, który w 2004 roku, po 37 latach przerwy, ponownie wprowadził włoską markę do wyścigowej serii GT. Jak się okazuje, każda okazja do świętowania jest dobra.
Choć Maserati MC20 to auto drogowe, łączy w sobie sportowy charakter z luksusem. Do napędu wykorzystuje silnik V6 Nettuno o pojemności 3 litrów, twin-turbo, z cylindrami rozwartymi o 90 stopni. Moc? 630 KM. Moment obrotowy? 730 Nm.
Ważące niespełna 1500 kg auto rozpędza się do setki w 2,9 s, a do 200 km/h w czasie 8,8 s. Prędkość maksymalna to 325 km/h. Supersamochód ma napęd na tył i skrzynię biegów, która ma 2 sprzęgła i 8 przełożeń. Co ciekawe, w wersji Notte silnik pozostał bez zmian, ba ma nawet takie same czarne, karbonowe osłony głowic.
Zatem design
MC20 Notte podkreśla wyczynowe osiągi przede wszystkim designem. Seria limitowana do 50 egzemplarzy inspirowana jest mistyczną, intensywną mocą ciemności. Jak tłumaczy Maserati „to ryczące stworzenie stworzone do uwodzenia” udoskonalone estetycznie.
Zespół Maserati Fuoriserie opracował nadwozie MC20 Notte, inspirując się hipnotyzującym światem wyścigów. Wspólnie z Andreą Bertolinim, kierowcą referencyjnym Maserati i byłym mistrzem świata GT1 wyciśnięto z nocy czystą esencję.
Nadwozie zyskało magnetyczny, matowy odcień „nero essenza”, a srebrne detale – trójząb, logo i napis Maserati – mają matowe wykończenie w kolorze białego złota. Podobnie zresztą jak detale 20-calowych felg. Na próżno szukać w nich jednak czerwonych zacisków olbrzymich tarcz hamulcowych. One także są czarne.
Żółte detale
We wnętrzu MC20 Notte znalazły się sportowe fotele, które są regulowane elektrycznie w 6 płaszczyznach. Pokryto je czarno-szarą alcantarą z żółtymi przeszyciami. Zagłówki zdobi niepowtarzalny trójząb, a sportowa kierownica, z obszytym alcantarą wieńcem, ma wstawki z włókna węglowego. Pomiędzy zagłówkami umieszczono metalową tabliczkę z napisem „Una di 50”, czyli jeden z 50.
Maserati MC20 Notte Edition powstało w ramach programu Fuoriserie, czyli tworzonych na zamówienie samochodów marki. Ambasadorem marki, ale także tej specjalnej edycji MC20, jest David Beckham.
Czy któryś z 50. egzemplarzy stanie w jego garażu? Tego nie wiadomo. Pewne jest, że jeśli ktoś zdecyduje się na zakup limitowanej edycji supersamochodów z Modeny, otrzyma zaproszenie, które pozwoli mu przeżyć dreszczyk emocji związany z nocną jazdą Maserati na torze.








