Czystki w gamie Mercedesa. Klasa A zniknie z oferty

Mercedes klasy A przestanie istnieć. Spekulowano o tym od dawna, jednak do tej pory żadna oficjalna decyzja nie zapadła. Lecz teraz wszystko stało się jasne. Mercedes klasy A nie będzie miał następcy. Podobnie klasa B. Ale pojawi się coś w zamian.
Jak wynika z zapowiedzi producenta, abecadło Mercedesa nie będzie zaczynać się już od liter A i B. I choć z rynku znikną dwa ważne i niegdyś rewolucyjne auta kompaktowe, wielkimi porządkami nazwać tego nie można. Mercedes wciąż będzie oferować najwięcej modeli ze wszystkich marek. Ba, planuje tworzyć kolejne. I to kompletnie nowe.
W gamie Mercedesa jest około 30. linii modelowych. Czy zniknięcie dwóch modeli ktoś w ogóle zauważy?
Mercedes klasy A
Zauważy, bo klasa A to przecież 26 lat historii, a także pierwszy kompaktowy Mercedes.
Model A W168 wprowadził markę do niezwykle popularnego w latach 90. segmentu B. Pojawił się w 1997 roku i zapowiadał rewolucję. Nie dość, że na początku był czymś w rodzaju minivana, to na dodatek był pierwszym przednionapędowym samochodem osobowym marki.
Druga generacja, oznaczona W169, pojawiła się w 2004 roku i była produkowana do roku 2012. Auto reprezentowało tę samą koncepcję nadwozia co poprzednik, było jednak trochę większe i przestronniejsze.
Dopiero trzecia generacja klasy A (z 2012 roku) stała się klasycznym hatchbackiem segmentu C, a czwarta (z 2018 roku) – także sedanem. Czy trzeba dodawać, że w latach swojej świetności sprzedawała się jak ciepłe bułeczki?
Dzisiaj jednak niewielu decyduje się na zwyczajnego hatchbacka, nie wspominając o limuzynie. Wybieramy SUV-y i crossovery. Także te małe. Właśnie dlatego z całej szerokiej palety kompaktowych Mercedesów (klasa A hatchback i sedan, CLA, CLA Shooting Brake, klasa B, GLA, GLB, EQA oraz EQB) znikną trzy odmiany – hatchback, limuzyna i klasa B.
A przyszłe kompaktowe auta marki powstawać będą na wspólnej platformie MMA (Mercedes Modular Architecture) i będzie to sportowy sedan, shooting brake i dwa SUV-y.
Mercedes klasy B
Pierwszą generację Mercedesa klasy B (W245) zaprezentowano w 2005 roku. Konstrukcyjnie auto było spokrewnione z klasą A. W 2008 roku przeszło facelifting.
W 2011 pojawiła się druga generacja klasy B (W246), a w 2018 trzecia W247. W październiku 2022 roku samochód przeszedł delikatną i – jak się okazuje – ostatnią modernizację. Zmieniono m.in. reflektory i zderzaki.
Baby G
Mercedes nie zostawia jednak wielbicieli małych, luksusowych samochodów na pastwę losu. Szykuje coś specjalnego. To mniejsza wersja klasy G, czyli kultowego i legendarnego modelu, który przez wszystkie lata produkcji (od 1979 roku) doczekał się zaledwie trzech generacji.
Jak będzie wyglądał „baby G”? Tego jeszcze nie wiadomo. Pewne jest jednak, że powstanie. Będzie sprzedawany obok „starej” G klasy. To ukłon w stronę mniej zamożnych klientów, bo ceny klasy G zaczynają się od około 600 tys. zł.
Czy „baby klasa-G” przyjmie się na rynku? Biorąc pod uwagę fakt, ilu jest chętnych na pełnowymiarową legendę, o sukces można być spokojnym.