Najem samochodu – uważaj na pułapki podczas zwrotu auta | „Przewodnik”
Coraz częściej, zamiast zakupu auta rozważamy najem samochodu. Dla wielu to wygodna forma finansowania. Mała wpłata własna, niska rata miesięczna i brak konieczności wykupu samochodu. A na dodatek o nic nie trzeba się martwić. Czyżby? Zobacz, jak dbać o auto, by podczas jego zwrotu, nie płacić kar za ponadnormatywne zużycie. Najem samochodu – uważaj na pułapki podczas jego zwrotu.
Wydawać się może, że najem długoterminowy samochodu to same zalety. Po pierwsze nie trzeba dysponować całą kwotą, by cieszyć się nowym autem. Wystarczy niewielka wpłata własna lub w niektórych przypadkach nawet jej brak, niska rata miesięczna i można wyjechać z salonu lśniącym nowym autem. Mało kto zastanawia się jednak, co będzie, gdy minie okres najmu i auto trzeba będzie oddać.
Magicznym sformułowaniem jest tutaj ponadnormatywne zużycie samochodu. Sprzedawca co prawda uspokaja, że przecież auto będzie używane i o nic nie trzeba się martwić, jednak warto już w chwili zakupu auta dopytać, a najlepiej poprosić na piśmie o zasady jego zwrotu.
Warto pamiętać, że za ponadnormatywne zużycie auta naliczane będą opłaty. Tak jak za przekroczenie określonego z góry przebiegu. Tu sprawa jest jasna, każdy kilometr to dodatkowe koszty. A co z zarysowaniami auta? Choćby takimi z myjni? A co z uszkodzeniami tapicerki? Choćby wynikającymi z jej zużycia? Wreszcie czy można oddać auto z uszkodzoną felgą, zużytymi oponami i rysą na zderzaku?
Zamiast liczyć na to, że przy zwrocie auta uszkodzenia nikt tego nie zauważy, zobacz, z jakimi śladami użytkowania można oddać auto bez konsekwencji. Zresztą na pominięcie nawet najdrobniejszego uszkodzenia nie ma co liczyć. Przy zwrocie auto jest dokładnie kontrolowane, a wszystkie ponadnormatywne ślady zużycia odnotowywane i dopisywane do naszego rachunku.
By więc oddanie auta było równie przyjemne co jego wydanie, warto zwrócić uwagę na wszystkie szczegóły. Tym bardziej że dla niektórych samochód to po prostu narzędzi, jedni o niego dbają inni wręcz przeciwnie. Jak radzi Carsmile, jedna z większych platforma najmu i leasingu na naszym rynku, trzeba po prostu o nie dbać, jak o własne. Czyli jak? Więcej przeczytasz TUTAJ.
Ponadnormatywne zużycie samochodu
Aby odróżnić czym jest normalne zużycia samochodu od ponadnormatywnego, Polski Związek Wynajmu i Leasingu Pojazdów przygotował Przewodnik Zwrotu Pojazdów, który możesz pobrać TUTAJ. Dotarliśmy do książeczki, która jest krótka, prosta i czytelna. Opisuje zasady, w jakim stanie można oddać auto, a co wykracza poza przyjęte standardy.
Oprócz absolutnej podstawy, czyli opisu zasad jak użytkować auto, co można, czego nie powinno się robić, jak postępować w razie wypadku, stłuczki jak korzystać z auta podczas prywatnych podróży i w co można auto doposażyć i kto ponosi za to odpowiedzialność, przewodnik na zdjęciach pokazuje jakie ślady są dopuszczalne, a jakie już nie.
Przewodnik określa także, a raczej przypomina jakich przeróbek można dokonywać w pojeździe bez zgody leasingodawcy, a co wymaga jego absolutnej akceptacji. Czy można w aucie zamontować bezkarnie zestaw głośnomówiący, nawigację i bagażnik rowerowy. Warto o tym pamiętać, bo choć w najmie to my jesteśmy wpisani do dowodu rejestracyjnego, okazuje się, że nie zawsze możemy swobodnie rozporządzać samochodem. Będąc precyzyjnie możemy, ale wiąże się to z pewnymi konsekwencjami.
Warto zatem dokładnie przeczytać zasady najmu i zwrotu pojazdu, zapoznać się z przewodnikiem, by przy zwrocie auta nie wpaść w pułapki ponadnormatywnego zużycia auta i nie narazić się na dodatkowe koszty..
Najem samochodu – akceptowalne uszkodzenia
Okazuje się, że używane auto nie musi być oddane w idealnym stanie. Lakier może mieć zarysowania, felga przytarcia a lusterko widoczne rysy. Jak wynika z opublikowanych w przewodniku zdjęć, wiele śladów użytkowania jest akceptowalnych. Jednak sporo z nich już nie.
Kluczowa jest tutaj miarka, która została dołączona do przewodnika. Można zatem łatwo zmierzyć, czy zarysowanie o długości 2 cm jest dopuszczalne, a takie na 3 cm już nie.
Po co powstał przewodnik
Jak piszą autorzy, głównym zadaniem Przewodnika jest promowanie zasad bezpiecznej i ekonomicznej eksploatacji aut flotowych. Wiąże się to z minimalizowaniem kosztów ponoszonych przez Leasingobiorców (naszych Klientów) oraz Leasingodawców (firmy wynajmu). Dzięki przewodnikowi można zatem uprościć procedury i ograniczyć czasu potrzebny na zakończenie kontraktu. Jednak uwaga, przewodnik to nie jest dokument akceptowalny przez wszystkich. Każda firma określa swoje zasady. Można jednak założyć, że przewodnik proponuje pewne standardy. Co można, a czego nie powinno robić się z samochodem służbowym lub wziętym w najem.
Dlaczego tak często Leasingobiorca jest obciążany opłatą za uszkodzenia pojazdu po zakończeniu wynajmu? Koszty te powstają, gdy zwracany samochód jest w gorszym stanie, niż wskazywałby na to jego wiek i przebieg. Dodatkowe uszkodzenia – których przykłady opisujemy w Przewodniku jako nieakceptowalne – mają wpływ na utratę wartości handlowej pojazdu, czyli realne straty.
Takich strat obydwie strony umowy mogłyby uniknąć, ponieważ stan pojazdu zależy wyłącznie od sposobu użytkowania samochodu przez Użytkownika/Kierowcę, a kluczowe znaczenie ma niezwłoczne zgłaszanie Leasingodawcy wszelkich usterek, uszkodzeń czy uwag do stanu pojazdu.