Najlepsze samochody elektryczne 2024 – ranking i porównanie modeli
Zasięg i wciąż pozostająca w fazie rozwoju sieć stacji ładowania spędzają sen z powiek niektórym potencjalnym nabywcom aut elektrycznych. Sprawdzamy więc, które elektryki pojadą na jednym ładowaniu najdalej, a które kupuje się głównie dla (atrakcyjnej) ceny. A może są modele, które łączą obie te cechy? Oto nasz ranking.
Ranking samochodów elektrycznych – najlepsze modele na rynku
Na początek pewna dość istotna kwestia: otóż najważniejszym kryterium naszego rankingu aut elektrycznych 2024 r. będzie jak największy (realny) zasięg. Koniec, kropka – to właśnie ten parametr liczy się zazwyczaj w elektrykach najbardziej. I to właśnie na tej podstawie będziemy przyznawali miejsca w tabeli. Tu jednak ważna uwaga: otóż za wysokim zasięgiem zazwyczaj idzie też pojemna (lub bardzo pojemna) bateria, a więc siłą rzeczy – także i dość wysoka cena zakupu. No niestety, taki mamy chwilowo klimat: chcesz na jednym ładowaniu pojechać daleko, to płać – koszt zakupu często niski nie będzie.
Natomiast małe i względnie tanie w zakupie auta elektryczne – choć średnio zazwyczaj zużywają odczuwalnie mniej energii na każde 100 km – często dysponują też odczuwalnie mniejszym pakietem baterii. Co z kolei nierzadko oznacza niższe realne zasięgi. Jest jednak i dobra wiadomość, bo istnieją od tej reguły wyjątki. Czyli elektryki wciąż nieprzesadnie drogie, ale odznaczające się już dość dużym zasięgiem. Takie auta również zaprezentujemy.
Nie będziemy za to do naszego rankingu aut elektrycznych dokładać innych aspektów, czyli np. maksymalnej mocy ładowania. Oczywiście, to ważny parametr – sprawia, że elektryka z dużymi ogniwami można naładować od 10 do 80 proc. SOC (ang. state of charge; stan naładowania akumulatorów) we względnie krótkim czasie. To jednak już dodatkowy „system walutowy” i tym razem się na nim skupiać nie będziemy. Dla uproszczenia można jednak przyjąć: im większe ogniwa, tym (często) wyższa maksymalna moc ładowania.
Jak oceniamy samochody elektryczne?
A zatem główne kryterium naszego rankingu to realny zasięg. Dane na temat tego ile konkretne auta mogą przejechać na jednym ładowaniu pochodzą z testów ADAC. Dlaczego nie wzięliśmy danych fabrycznych? To proste: bo nie zawsze pasują one do rzeczywistości. Tak jak kiedyś w przypadku aut spalinowych znacznie zaniżano zużycie paliwa, tak i zasięgi deklarowane przez producentów aut elektrycznych potrafią odbiegać od stanu faktycznego. Czasem mniej, czasem bardziej, ale jednak.
Na co zwrócić uwagę podczas czytania tabelki? Na przykład na to, że realny zasięg zależy od wielu czynników, w tym głównie – od temperatury zewnętrznej, ale i np. od profilu (góry?) i przebiegu trasy (korki, miasto, autostrada?). Eksperci ADAC testują auta w identycznych lub w bardzo zbliżonych warunkach, możemy więc wyniki uznać za względnie miarodajne. W przypadku identycznego zasięgu o miejscu w rankingu decydować będzie cena – im niższa, tym lepiej.
Najlepsze modele samochodów elektrycznych – TOP 10
Oto 10 aut z największym realnym zasięgiem według pomiarów ADAC. Ważne: w trakcie testu kierowcy jechali tak, by wycisnąć jak najlepszy wynik, a więc ze wszelakimi zasadami eko-jazdy przewidzianymi dla samochodów typu BEV.
- BMW iX xDrive 50, zasięg: 610 km
- Lucid Air Dual Motor Grand Touring AWD, zasięg: 610 km
- Mercedes-Benz EQS 450+, zasięg: 575 km
- Porsche Taycan 4S Performance Plus; zasięg: 570 km
- Hyundai Ioniq6 2WD, zasięg: 555 km
- Mercedes EQE SUV 350+; zasięg: 555 km
- BMW i7 xDrive 60, zasięg: 545 km
- Mercedes EQS 580 4Matic, zasięg: 530 km
- Mercedes EQE 350+, zasięg: 530 km
- Polestar 2 Long Range Single Motor, zasięg: 530 km
BMW iX xDrive: 610 km
Wygląd to jedno (albo go kochasz, albo uciekasz), technologia to drugie. BMW na jednym ładowaniu może przejechać aż 610 km (pojemność akumulatora: 105,2 kWh netto). I choć iX nie jest tani (od 378 300 zł; testowany: od 498 000 zł), to jednak bazowo kosztuje mniej niż niektóre inne modele z czołówki (m.in. Porsche, Mercedes EQS). BMW iX oferuje bardzo wygodną kabinę, wysoki komfort i bezpieczeństwo oraz świetne osiągi. Mamy jednak wrażenie, że pod względem jakości i dbałości o niektóre detale, to nie jest to półka absolutnie topowa. Pod tym względem dopiero i7 stawia poprzeczkę naprawdę wysoko.
BMW iX warto więc kupić przede wszystkim ze względu na zasięg. No i jeśli lubisz się wyróżnić – mimo już kilku lat obecności na rynku, iX często nadal przyciąga wzrok. A że niektórzy szybko odwracają go w inną stronę, to już inna sprawa.
Sprawdź w katalogu samochodów: BMW iX – dane techniczne.
Lucid Air Dual Motor Grand Touring AWD: 610 km
Amerykański samochód elektryczny (od 85 000 euro: Pure; testowany: od 129 000 euro) cechuje się świetnym zasięgiem i interesująco wyglądającą kabiną. Na pewno nie jest też tak kosmiczny z wyglądu, jak opisywane wyżej iX. Niestety, Polscy klienci mają z nim pewien problem. Otóż Lucid nie ma (chwilowo?) oficjalnego salonu w naszym kraju, co nieco utrudnia zakup modelu tej marki. Dobra wiadomość: działają już na rynku pośrednicy, którzy oferują sprowadzenie takiego auta „na gotowo”. Zostaje kwestia ewentualnego serwisu i napraw gwarancyjnych.
Lucida na pewno warto byłoby kupić ze względu na zasięg i jakość wykonania oraz poczucie ekskluzywności. Takich aut w Polsce chwilowo zbyt wielu nie ma, a ten który był, jakiś czas temu... spłonął w Warszawie.
Mercedes EQS 450+: 575 km
Obiektywnie to świetne auto. Jest lepiej wykonane niż iX, zapewnia wyższy komfort jazdy i bardzo solidny zasięg. Problem polega na tym, że EQS wygląda… jak wygląda. Nie wiedzieć czemu, marka ze Stuttgartu postawiła akurat na taki design – jasne, EQS musiało się jakoś odróżnić od klasy S, ale mamy wrażenie, że poszło to w złym kierunku. I wygląd EQS-a nie trafia ani w gusta konserwatywnych klientów marki, ani specjalnie nie przekonuje nowych. Efekt: ten świetny samochód sprzedaje się na razie chyba nieco poniżej oczekiwań. I nie do końca spełnia pokładane w nim nadzieje.
EQS-a powinni więc wybrać klienci, którzy chcą jakości i komfortu rodem z klasy S, ale muszą mieć auto na prąd. Wygląd jest jaki jest, lecz gdy już się usiądzie za kierownicą, to przestaje on już mieć znaczenie. Cena: od 441 100 zł, wersja testowana: od 507 300 zł.
Sprawdź w katalogu samochodów: Mercedes EQS – dane techniczne.
Najlepsze auta elektryczne 2024 r.: pozostałe modele
Jeśli chodzi o korzystny stosunek ceny do wysokiego zasięgu, to pozytywnie wyróżnia się m.in. Hyundai Ioniq 6 z napędem na jedną oś. To najtańsze (od 284 900 zł) spośród aut ścisłej czołówki, a przy tym z bardzo rozsądnym zasięgiem na poziomie 555 km. No dobrze, a gdzie Tesla? – zapytacie. Jest, choć nieco niżej. Model 3 Long Range AWD ma według ekspertów ADAC zasięg na poziomie 470 km – nieźle. Ale za to cena zakupu (od 189 990 zł; testowana: od 219 990 zł) w zasadzie „miażdży system”. I w dużej mierze tłumaczy powodzenie, jakim cieszy się to auto.
W kwestii wysokiego realnego zasięgu wyróżniają się też m.in następujące auta. Volvo XC40 Recharge (Single Motor) – 500 km (od 249 300 zł), VW ID.7 Pro – 485 km (od 267 690 zł), Ford Mustang Mach-E (RWD, Extended Range) – 480 km (od 313 850 zł) oraz Kia EV6 – 460 km (od 241 900 zł).
Samochody elektryczne na każdą kieszeń – budżetowe modele
Ale drogie te elektryki – powiedzą w tym miejscu niektórzy potencjalni klienci. No, owszem. Najwyższe marże i zyski przynoszą producentom właśnie drogie samochody elektryczne. Problem w tym, że przeciętnego zjadacza chleba interesują one średnio. Dobra wiadomość: na razie oferta typowo „budżetowych” elektryków w Europie nie zapiera tchu w piersiach, ale to powinno się niebawem zmienić. Nowe „tanie” modele i dużą ofensywę planuje m.in. Grupa Volkswagen.
Jednak już dziś w salonach można znaleźć samochody na prąd, których cena nie przyprawia o zawrót głowy. Poniżej krótki przegląd wybranych tanich i ekonomicznych samochodów elektrycznych. Nie liczą się ani zasięg, ani bateria, ani inne wodotryski. Ma być przede wszystkim tanio.
W Polsce nadal obowiązuje program dopłat do zakupu aut elektrycznych („Mój elektryk”). I tak, przykładowo klienci indywidualni mogą ubiegać się o dofinansowanie w kwocie 18 750 zł, przy czym cena pojazdu nie może przekroczyć 225 000 zł. Dla posiadaczy Karty Dużej Rodziny dotacja wzrasta do 27 000 zł, a limit ceny zakupu samochodu nie obowiązuje.
Dacia Spring: od 76 900 zł
Jaki jest Spring, każdy widzi. Najtańszy w zestawieniu samochód elektryczny jeździ, skręca, hamuje i kosztuje śmieszne jak na elektryka pieniądze – od niecałych 77 tys. zł. Czy to się opłaca? Dla kogoś, kto poszukuje BEV-a tylko do „kręcenia się wokół komina”, lepszej opcji nie ma. Zasięg wg WLTP (Spring 45) – całkiem niezły, czyli do 225 km. Uwaga: Spring z bazowym silnikiem 45 KM nie przyjmuje prądu stałego (DC). Maksymalna moc ładowania AC to w tym wypadku dość skromne 6,6 kW. Ładowarkę DC można zamówić tylko z silnikiem elektrycznym o mocy 65 KM, a i tak wymaga ona dopłaty.
Sprawdź w katalogu samochodów: Dacia Spring – dane techniczne.
MG4: od 125 200 zł
No i w końcu jest – przedstawiciel chińskiej rewolucji. MG4 to dość odważnie stylizowany kompakt, który bardzo szybko podbił serca polskich klientów. Tajemnicą sukcesu jest kombinacja dobrej ceny i bardzo przyzwoitego zasięgu – od 350 do nawet 530 km (WLTP). No i gwarancja: do 7 lat i 150 tys. km. Ceny: od 125 200 zł.
Sprawdź w katalogu samochodów: MG4 – dane techniczne
Fiat 500: od 130 900 zł
Znakomicie wygląda, jest nieźle wykonany, oferuje kilka wersji nadwozia, silników i baterii. Dopłacasz nieco do Springa i już cieszysz się pełnoprawnym autem, które nie daje poczucia obcowania z czymś wybitnie tanim. Ciekawostka: choć platformę tego modelu opracowywano stricte pod napęd elektryczny, to już niebawem pod maską „500-ki” pojawi się silnik benzynowy wsparty (miękką) hybrydą. Zasięg elektrycznego Fiata 500 wg WLTP: od 190 do 322 km. Cena: od 130 900 zł.
Jakie są wady i zalety samochodów elektrycznych?
Auta typu BEV mają swoich zagorzałych zwolenników i przeciwników. Inna sprawa, że w tej drugiej grupie najczęściej są ci, którzy elektrykiem nigdy nie jeździli. No ale czy warto się BEV-em interesować? To zależy.
Zalety aut elektrycznych to m.in.: płynna jazda (nie występują skrzynie manualne), często dobre (lub nawet bardzo dobre!) osiągi. Mamy też możliwość korzystania np. z buspasów i bezpłatnego parkowania w publicznych SPP. Elektryki nieco poprawiają jakość powietrza (głównie lokalnie, czyli tam, gdzie dane auto jeździ). Auta elektryczne są też zazwyczaj prostsze w budowie niż modele spalinowe, więc powinny się (w teorii) nieco rzadziej psuć. Tryb odzyskiwania energii podczas hamowania oszczędza klocki i tarcze, a to obniża koszty. Najtańsze samochody elektryczne kosztują poniżej 100 tys. zł, ale tu zazwyczaj na ogromny zasięg nie ma co liczyć.
Wady? Elektryki z dużym zasięgiem często wciąż są drogie w zakupie. Do tego dochodzi nieprzesadnie rozbudowana sieć ładowarek, co oznacza nieco więcej potencjalnych kłopotów podczas podróżowania na długich dystansach. Szybkie i mocne ładowarki DC nierzadko oznaczają wysoki koszt 1 kWh. Do obsługi elektryków potrzebny będzie wykwalifikowany warsztat (mechanik). Maksymalna prędkość często jest niższa niż w autach spalinowych, ale to mało ważne, bo akurat w Polsce i tak po drogach publicznych można jechać nie więcej niż 140 km/h.
Ranking samochodów elektrycznych 2024 – podsumowanie
Najlepsze elektryki potrafią dziś realnie pokonać nawet ponad 600 km na jednym ładowaniu. To już niezły wynik, a w przyszłości – gdy do masowej produkcji wejdą ogniwa ze stałym elektrolitem – będzie jeszcze lepiej. Pewien problem mogą stanowić nieprzesadnie gęsta sieć stacji ładowania w Polsce (choć i tak jest lepiej niż jeszcze kilka lat temu) oraz wysokie ceny modeli z wysokim zasięgiem.
FAQ
Jakie samochody elektryczne są najmniej awaryjne?
Ogólna awaryjność nowych elektryków kształtuje się na stosunkowo niskim poziomie. Pod tym względem żadna marka nie wyróżnia się mocno negatywnie. Problemów można się spodziewać po większym przebiegu samochodu – mogą być związane z pogarszającym się z wiekiem stanem technicznym oraz np. degradacją ogniw. Do tego dochodzi ewentualna wymiana lub naprawa baterii – przed zakupem używanego elektryka warto skontrolować jej stan.
Jaki elektryk z największym zasięgiem?
Według ekspertów ADAC największy realny zasięg wśród aut dostępnych w Europie mają BMW iX oraz Lucid Air – ponad 600 km.
Kto jest liderem na rynku samochodów elektrycznych?
Najpopularniejsze samochody elektryczne w Europie produkuje Tesla.