8 listopada 2024

Mazda z nowatorskim silnikiem Wankla trafi do produkcji. Ma zastąpić kultowego roadstera

następca Mazdy MX-5

Była jedną z największych gwiazd zeszłorocznego salonu samochodowego Japan Mobility Show. Wyróżniała się fantastyczną sylwetką i korzystała z unikalnego układu napędowego, którego sercem był silnika Wankla. To już pewne – Mazda Iconic SP trafi do produkcji.

SPRAWDŹ FINANSOWANIE OTOMOTO Lease

Mazdę Iconic SP praktycznie przez dwa dni prasowe Japan Mobility Show 2023 oblegały tłumy dziennikarzy z całego świata. I nie było w tym absolutnie nic dziwnego. To japońskie auto na tle całej wystawy jawiło się jako proste, „szczere” i z nieprzekombinowaną sylwetką.

Ewidentnie było w nim widać odniesienia do poprzednich modeli tej marki, w tym przede wszystkim do MX-5. Podczas premiery tego auta Japończycy nie wspomnieli ani słowem, czy zostanie ono przekształcone w wersję produkcyjną, czy też pozostanie tylko we wspomnieniach odwiedzających zeszłoroczne targi.

Następca Mazdy MX-5, a nie wskrzeszenie serii RX

Teraz jednak szef Mazdy ds. projektowania – Masahi Nakayama – potwierdził, że Iconic SP zostanie wypuszczone na drogi. „Ten koncept nie jest po prostu jednym z tych pustych samochodów pokazowych. Został zaprojektowany z prawdziwym zamiarem przekształcenia go w model produkcyjny w niedalekiej przyszłości” – stwierdził.

Nie wiadomo jednak kiedy ta nowa, sportowa Mazda może trafić do produkcji. Może to nastąpić jednak dość szybko, ponieważ Iconic SP było tworzone według tych samych założeń, co samochody seryjne.

„W procesie rozwoju wszystko, od ułożenia drzwi i opon, po długość pojazdu, pozycję siedzącą pasażerów i widoczność, było skrupulatnie badane przed ustaleniem ostatecznych specyfikacji” – mówi Naohito Saga z działu planowania japońskiej marki.

Mazda Iconic SP mierzy 418 cm długości, 185 cm szerokości oraz zaledwie 115 cm wysokości. Wszystko to przy solidnym rozstawie osi, wynoszącym 259 cm. Auto waży aż 1450 kg. Dla porównania obecna Mazda MX-5 postawiona na wadze pokaże… około 1 tonę!

TUTAJ przeczytasz megatest najnowszego wcielenia Mazdy MX-5.

Na paliwa neutralne pod względem emisji CO2

Poza wyglądem, najciekawszy w tym aucie jest napęd. Składają się na niego dwuwirnikowy silnik Wankla, połączony z układem hybrydowym. Łącznie rozwija on 370 KM i może działać w trybie czysto elektrycznym.

Ale najważniejsza cecha napędu Mazdy Iconic SP to możliwość zasilania za pomocą sprężonego wodoru czy innych paliw neutralnych pod względem emisji CO2. Mazda od dawna zresztą zachwala potencjalne korzyści płynące ze stosowania paliw syntetycznych jako sposobu na dekarbonizację silników spalinowych.

Naohito Saga z działu planowania Mazdy twierdzi, że układ napędowy Iconica SP pozwala na ograniczenie o 90% emisji dwutlenku węgla względem konwencjonalnych silników. Według niego zasilanie paliwami syntetycznymi „może dać Maździe przewagę w wyścigu o znalezienie wykonalnego rozwiązania dla przyszłości mobilności”.

Co ciekawe, Japończycy pracują również nad systemem wychwytywania dwutlenku węgla ze spalin. Saga twierdzi, że takie rozwiązanie mogłoby „pomóc Mazdzie pójść o krok dalej i sprawić, że stanie się producentem o ujemnym śladzie węglowym”.

Silnik Wankla w Mazdzie Iconic SP, podobnie jak ma to miejsce w modelu MX-30 R-EV, pełni funkcję tzw. range extendera. Oznacza to, że odpowiada przede wszystkim za ładowanie akumulatora trakcyjnego.

Według przedstawicieli japońskiej marki, takie rozwiązanie jest idealne dla samochodu sportowego. Jego układ napędowy można niemal dowolnie konfigurować, aby uzyskać optymalny rozkład mas i środek ciężkości. Przykładowo w Maździe Iconic SP silnik benzynowy umieszczono niekonwencjonalnie, bo pośrodku samochodu, co pozwala również na dużą dowolność stylistyczną.

TUTAJ przeczytasz więcej o paliwach syntetycznych.

Następca Mazdy MX-5: już za 2 lata?

Japończycy nie podali żadnej daty na temat produkcji następcy Mazdy MX-5. Można się jednak spodziewać, że obecne wcielenie tego samochodu, będące na rynku już od dekady, pożyje zapewne do 2026 roku.

Co istotne, Iconic SP jasno pokazuje, że Japończycy mają zamiar kontynuować sagę MX-5, ale już w nowym, zelektryfikowanym wydaniu. Celem konceptu było pokazanie drogi, jaką może pójść to auto, a nie odrodzenie serii RX, znanej z silnika Wankla.

Jeff Guyton – dyrektor finansowy Mazdy – na łamach brytyjskiego Autocara stwierdził, że nadal istnieje wiele wyzwań konstrukcyjnych, szczególnie w kwestii emisji silnika rotacyjnego. Ale podstawy są już gotowe.

Według Guytona koncepcja napędu, jaki otrzyma następca Mazdy MX-5 sprawi, że będzie miał on unikalne proporcje. Mimo że Iconic SP było modelem typu coupe, bez problemu można je przekształcić w roadstera. „Zostało to zresztą uwzględnione przy jego tworzeniu” – twierdzi.

„Uwielbiamy MX-5, świat kocha MX-5. Jesteśmy zdeterminowani, aby w erze elektryfikacji utrzymać radość z jazdy, którą reprezentuje MX-5, a Mazda Iconic SP z silnikiem Wankla i układem napędowym EV jest naszym wymarzonym rozwiązaniem. To marzenie, nad którym będziemy ciężko pracować, aby je zrealizować” – twierdzi z kolei Masahiro Moro, niedawno powołany dyrektor generalny Mazdy.

Mianowano go szefem w marcu 2023 roku, a niedługo potem ogłosił on ogromne plany dotyczące elektryfikacji. Obejmą one nowe modele hybrydowe i elektryczne, jakie mają pojawić się do 2027 roku. Z kolei od 2028 roku Mazda rozpocznie stopniowe przechodzenie na napęd czysto elektryczny.

Teraz z kolei Japończycy mówią również o nowym silniku benzynowym typu SkyActiv-Z. Ma on zostać wprowadzony w 2027 roku i obejmować przede wszystkim specjalną technologię spalania. Zwiększy ona wydajność zarówno przy niskich, jak i wysokich obrotach.